Cantr II Discussion Forum

MAm okazje zaprezentowac swoje zdanie wiec to zrobie ...
mianowicie chodzi mi o zmiane miejsc lokacji ..
wg mnie mnie Grze ubylo przez skasowanie wszystkich lokacji tego czegos ...
strasznie denerwuje mnie ze trzeba ciagle patrzec na mape i nazywac lokacje ... a dodatkowo - szukac w ktora mam isc strone ... oznaczenia typu polnocno -wschodnio - polnocny i zaraz pod tym polnocno wschodniego itd idzie sie pogubic ... wiec wg mnie dobrym pomyslem (lecz duzo pisaniaw php) jest stworzenie mapy która odkrywa nazwy lokacji .. albo po prostu mozliwosci tworzenia takiej ... myslalem o tym zeby byla interaktywna ale to jeszcze wiecej pisania .. nie wiem czy wam sie to spodoba ... ale mi zalezy na przyjemnym graniu a nie na wymuszaniu sztucznej nierealnej-ralnosci ... bo w koncu jak masz na zywo mape to wiesz w ktora strone isc ... a ten system jest teraz bardzo niepraktyczny i nierealny mysle ze nawet bardziej niz przed usunieciem nazw lokacji
pozdrawiam i dziekuje za przeczytanie
a i przepraszam za brak interpunkcji

Mi sie ten pomysl strasznie podoba, ale raczej nie zostanie wprowadzony, bo bylaby to masa pracy.

Mi tam podoba się tak jak jest, zaraz po amnezji wreszcie spojrzałem na mapy pod kątem geograficznym: "aha, tutaj jest drewno i hematyt, jestem na skraju lasu więc jestem w ......". Przecież na tym polega czytanie map i orientacja w terenie. Rozglądamy się i patrzymy, wzgórze na zachodzie, na wschodzie i na północy las, w ten sposób ustalamy gdzie możemy się znajdować.

A to, że nie można nazwać osad bardziej oddalonych uważam za zaletę, bo gdy już do nich docieramy widzimy nazwy o wiele ciekawsze i bardziej przyjazne/swojskie.

a i przepraszam za brak interpunkcji

Zamiast przepraszać postaraj się jej używać, chociaż da się Ciebie zrozumieć

Zgadzam sie z Knightem teraz gra nabrala "czegos",teraz kazda nowa postac sama nazywa sobie swiat wokolo lub pyta sie starszych postaci i tak jest lepiej a pozatym ten twoj post byl grubo po fakcie,ty poprostu obudziles sie z reka w nocniku i nie wiesz co dalej.
A co do map musisz je robic samemu i juz .

Pisalam juz w innym temacie, ze na dwoch starszych wyspach, ktore sa w calosci umieszczone na mapach graficznych, problem braku orientacji praktycznie nie ma prawa wystapic, bo latwo jest z uzyciem mapy okreslic polozenie postaci, jak rowniez opisac sciezki miedzy lokacjami. Wydaje mi sie, ze na amnezje nie ma co narzekac, bo w zasadzie nie nastapily zadne drastyczne trudnosci z tego powodu...

Zimt wrote:Wydaje mi sie, ze na amnezje nie ma co narzekac, bo w zasadzie nie nastapily zadne drastyczne trudnosci z tego powodu...

powiedz to tym mieszkającym na dużej mało zaludnionej wyspie .fic

ja tam mieszkam, i jakos sobie radze...ide po prostu caly czas do przodu

lukaasz wrote:ja tam mieszkam, i jakos sobie radze...ide po prostu caly czas do przodu

czasem jakies koleczko sie zrobi... czasem dwa;)

Robert_ wrote:

lukaasz wrote:ja tam mieszkam, i jakos sobie radze...ide po prostu caly czas do przodu

czasem jakies koleczko sie zrobi... czasem dwa;)

jak to w zyciu bywa.

Jedna z moich pierwszych postaci jest na *fic i powiem wam ze jedynie co mi doskwiera to to ze nie ma pelnej mapy tej wyspy pfu pfu wypluj to-kontynentu . Wlasciwie *fic jest 3 lub 4 razy wieksza od V* lub Dav*(moze wieksza ale szacuje ze przynajmniej ze 3 razy) a moja postac tula sie po miejscach nie zaznaczonych na zadnej mapie oprocz jakis prowizorycznych miejscowych.
Prawdziwy problem maja osoby na nowych wyspach na ktore przeplywala jakas ekspedycja i pojawily sie tam jakies postacie z czasem ich liczba rosla a swiat wokolo nieznany i grozny jak byl tak zostal(w dodatku brak nazw lokacji ktore trzeba samemu sobie nazwac).

mi udalo sie dotrzec do tej czesci, ktora jest na mapie graficznej. Droge wyznaczalem sobie na podstawie 6 znalezionych map tekstowych i musialem przejsc 9 lokacji zanim dotarlem na skraj tej mapy. To byl horror. Przeszedlem juz kolejnych kilka lokacji i... ludzi brak:)

problem z tym 'kontynentem' taki właśnie, że nie ma całej mapy (chyba nie ma), ludzi mało, nie ma kogo pytać o nazwy miejscowości, czy drogę i o ile na wyspach D* i V* nie ma żadnego problemu z poruszaniem sie, o tyle na *fic to katorga bo kazdy podróżujący musiałby być kartografem jednocześnie...
źle to rozwiązano, no chyba że faktycznie są gdzieś kompletne mapy

ktos wkoncu mape zrobi.
Moja postac na fic prawie umarla z glodu, a teraz blaka juz kilkanascie dni, nierobie mapy, nazywam lokacje po tym co w nich jest, a mape mam w glowie.