Cantr II Discussion Forum

Co powiecie na sianie roslin w roznych lokacjach?? Oczywiscie nie bylo by to takie latwe. Trzeba by zebrac np. 20 000 marchewek by mozna bylo je zasiac w innej lokacji. Dzieki temu mozna by sprowadzac egzotyczne rosliny na inne lokacje. Na dodatek trzeba by ustalic ze musi byc podobny klimat inaczej rosliny sie nie przyjma.

Co do roslin. To ciekawe by bylo z drzewami?? Trzeba byb wtedy wprowadzac ograniczenia zeby na plazach nie robily sie lasy. tzn drzewa zrobic tak jak ze zwierzetami pojawiaja (sieja) sie w innych lokacjach w jakichs ilosciach.

Ale to tez nie moze byc do konca tak. Bo troche ciezko by bylo z drewnem

ogolnie rozumiem twoj pomysl, ale napisales to w takiej formie ze powiem tylko jedno: "Ty juz dzis niepij"

Mi sie pomysl nie podoba, zaraz wszedzi by marchewki rosly i lasy wszedzie byly.

A tutaj jest jak jest poprostu.....

Nawet mi sie to podoba.

Mozna to zrobic inaczej ... wprowadzic mozliwosc zbierania nasion z roslin. Oczywiscie zbieraloby sie je bardzo dlugo, a w zaleznosci od rosliny istnialyby rozne czasy wzrostu (np kilkadziesiat lat dla drzew). I tez co do siania i wielkosci nowego pola bylyby ograniczenia. Np mozliwosc zbierania tylko przez jedna osobe duzo mniejszej ilosci niz zwykle. Powstaloby cos w rodzaju malego ogrodu z roslinami.

Nawet mi się to podoba. Poszerzyłbym ten pomysł o możliwość siania nasion w budynkach. Serio! Myślę, że to sianie miałoby charakter dorabiania nowego slotu z jakimś surowcem. Przydałoby się też, żeby wreszcie rozszerzyli skrypt ze zwierzakami.

Wprowadzajac nasona za kilkanascie lat wszedzi by dzrewa i marchew rosly.
ten pomysl ma racje bytu tylko jezeli przy zbieraniu marchwi, jej zasoby w danym miejscy byly by coraz mniejsze tak zeby tzreba byla ja dosadzac.

a i to niejest dobre, bo za kilka lat wszystkie zasoby jedzenia byly by kolo duzych miast.

Pomysł by miał większy sens gdyby "sloty" były przypisane poszczególnym surowcom. I sianie czegoś dodawało by nowego "slota" (chociaż wolał bym by zamiast slota była moja wersja z limitem zbierania w danej ilości surowca podzielonej przez wszystkich uczestników). I dodatkowo każda lokacja miała by ograniczoną ilość "slotów" do jakiej można by daną lokację rozszerzyć. A zakładanie lesów powinno być wtedy bardzo czasochłonne, no i może lasy należało by regenerować co jakiś czas? I nie na każdym typie terenu szło by sadzić las (np. góry), albo na niektórych (np. wzgórza, plaża) było by to trudniejsze. Co myślicie?

Pomysł jest babrdzo dobry ale ja osobiście bardzo bym go utrudnił.

'hodowanie' nowego poletka twrało by odpowiednio długo dla marchewki powiedzmy 1 rok (pamiętajmy że w najbliższym czasie przewaga marchewki na rynku spożywczym ma zostać zlikwidowana więc nie trzeba się jej tak bardzo bać) ale np. na lasu niech to będzie 10-20 lat (bo te drzewa muszą urosnąć żeby można było z nimi zrobić cokolwiek).

Dodatkowo powinien powstać system kontroli czy ktoś zajmuje się nowym poletkiem (podlewa, pieli itp.) szczególnie dla wszystkich małych roślin.

Oraz na sam koniec niech będzie element losowy (bo przecierz sadzonki/nasiona mogą się nie przyjąć odpowiednio modyfikowany przez klimat/teren i to pod jak dobrą opieką była uprawa.

Już widzę te całe grupy ludzi odpowiedzialnych tylko za to żeby nic złego się nie stało cudem zdobytej przenicy, bo następną porcję trzeba będzie sprowadzać z innej wyspy

Wiem że zaraz ktoś napisze że przekombinowałem ale taka operacja musi być odpowiednio skomplikowana żeby byle kto nie mógł sobie zorganizować ogrodu botanicznego w ogródku.

A może jeszce w ramach rozszeżenia pomysłu możliwość budowania uli i hodowli jedwabników?

I w ten sposob wycieto by wszystkie drzewa tak jak to zrobiono ze zwierzetami. teraz cierpimy bo nie moga sie zregenerowac. 10-20 lat dla drzew to realnosc. Ale w grze by to bylo meczace. Chyba ze dalo by sie duze ilosci drzew.

Pomyslicie tylko otym. Poza tym drzewa mialy by okreslona ilosc drewna np z 1doroslego drzewa mozna by pozyskac= 5000 drewna. Pytanie tez ile drzew mialo by byc w danej lokacji lesnej. NIechcialbym jednak odczuc zbyt szybko calkowity brak drzew. Dlatego tez sadze ze wprowadzenie tego moglo by byc jednak tak by na razie nie utrudniac zbytnio gry bo drewno jest obecnie podstawa. Mozna by tez wprowadzic gatunki drzew. Dzieki czemu góry tez nie byly by lyse bo rosly by tam drzewa iglaste. Jest jeszcze jeden minus. Nie bylo by juz znaczenia w nazwach Vlyryan forest (west) bo lasy by byly w kazdej lokacji przez to ze sie je sieje. Wszystko by sie namieszane bo w zaludnionych lokacjach miastach byly by lasy

Co do hodowi to dobry pomysl. Wszystko ma swoje plusy i minusy. Bo lokacje w ktorych nie ma miast stracily by na znaczeniu bo wszystko mozna by miec w swoich glownych lokacjach. Zastal by handel.

Hodowle powinny powstawac jednak tam gdzie sa dane surowce. np jedwabniki we Vlotryan. I we Vlotryan robi sie hodowle przez co zwiększa sie przybycie kokonów jedwabników oraz zwiekszaja sie sloty dla tego surowca.

Myslalem tez o budowaniu kopaln podziemnych. MOglyby to byc pomieszcenia pod ziemia, w ktorych sa dodatkowe sloty wydobywczr. w lokacjach z metalami i weglem i wszystkim co mozna wydobywac z ziemi.

Z tymi kopalniami to nawet nieźle. Jest jeden tylko problem. PROGRAMIŚCI.
Wątpię, żeby Jos się zgodził na tego rodzaju zmianę gdyż to jest kilkanaście godzin, tfu kilkaset godzin pracy i pisania skryptu. Nawet jeśli ten pomysł zostanie przyjęty to nie ma na co liczyć przez następne kilka miesięcy. Jest i tak multum roboty i to będzie długoo czekało. Ale życzę powodzenia.

Zauwazyliscie jeszcze cos waznego?? NA mapach sa lasy gory itp ale nie ma rzek. A moze sa tylko ich nie widzimy bo jest cos takiego jak port rzeczny o ile sie nie myle

OktawiaN wrote:Zauwazyliscie jeszcze cos waznego?? NA mapach sa lasy gory itp ale nie ma rzek. A moze sa tylko ich nie widzimy bo jest cos takiego jak port rzeczny o ile sie nie myle

Są porty nad jeziorem i nadmorskie.

Ostatnio też się nad tym zastanawiałem, ale zważ, że wszystkie wyspy są bardzo małe i jest raczej mało miejsca na powstanie wielkich rzek. Może raczej jakieś strumienie. Swoją drogą ciekawy jestem czy w Polskich wyspach są jakieś jeziora....