Cantr II Discussion Forum

Tak sobie myślę że jeżeli są już radia to można wprowadzić telefony stacjonarne i komórkowe.

Wow! Ale rozmach! Wiesz nie wydaje mi się, żeby to był dobry pomysł. Według mnie nawet radio było niezbyt dobrym pomysłem (nie wiem jakich surowców potrzeba aby go zbudować ale nie sądzę, żeby w realnym życiu dało się go zrobić z dostępnych w Cantr materiałów). Nawet jeżeli zgłosisz ten pomysł do 'góry' to sądzę, że go odrzucą. Myślę, że wystarczy radio.

Myślę, że wystarczy radio.

narazie, potem gracze beda chcieli co inego a PD zacznie sie nudzic i myslec co by tu jeszcze dodac.

Moze najpierw sproboj zbudowac te radio? Daje Ci gwarancje, ze nie uda Ci sie to tak szybko. Taka mala uwaga ... podawajcie pomysly ktore beda realne dla naszych lokacji, a nie cos co zbudujemy za 100 lat

To może znaki dymne? By je wytworzyć będzie potrzeba na przykład 1 gram drewna za każdy znak oraz oczywiście ognisko, a widziane by były tylko w najbliższych osadach

NiKnight wrote:To może znaki dymne? By je wytworzyć będzie potrzeba na przykład 1 gram drewna za każdy znak oraz oczywiście ognisko, a widziane by były tylko w najbliższych osadach

To by było jak prymitywne radio

Projekt rozpal ognisko i nadaj słowo złodziej ,by wiedzieli,że zbliża się do nich złodziej.Ale potrzeba wieży obserwaycjnej do tego,jak latarni morskiej.

Nie zlodziej, a dlugi znak, krotki i dwa dlugie. Trzebaby sie umawiac, miedzy osadami, co by poszczegolne znaki znaczyly (3 dlugie, 2 krotkie, dlugi- spalilo mi sie mieso na ruszcie )

Nie,lepiej tak nowy morse i literki.

NiKnight wrote:To może znaki dymne? By je wytworzyć będzie potrzeba na przykład 1 gram drewna za każdy znak oraz oczywiście ognisko, a widziane by były tylko w najbliższych osadach

Ognisko z 1 gram drewna zauważą co najwyżej ludzie znajdujący się w danej lokacji, ewentualnie zaraz przed wejściem do niej Wydaje mi się, że bardziej realistyczne byłoby, gdyby sąsiedzka osada mogła je zauważyć gdyby było rozpalone z większej ilości

jeden gram to pewnie zapałka takim czymś to sobie palce poparzysz a nie puscisz znak dymny

Nie wiem czy jeden gram to tak mało (poza tym to był tylko przykład).. przecież wiecie, że drewniana chatka wymaga 10 kilogramów a to też niewiele

Z drugiej strony gram w Cantr może mieć całkiem inną wagę niż ten w rzeczywistości... a sami Cantryjczycy mogą być 'krasnoludkami'

Acha 60kg krasnoludek? Powodzenia. To chyba mamy większe brzuch niż widać. Nic dziwnego, że niekture surowce zbierają się tak wolno. NP: drewno. Po prostu szykamy na oślep, bo nie widzimy ziemi spoza naszych wałków tłuszczowych

No to jest paradoks... Cantryjczyk o wadze 60kg mieszka w drewnianej chatce o wadze 10kg drewna

Ja wiem? 10kg to będzie taka szafa 8m2 z syntetycznego drewna:)