Cantr II Discussion Forum

Postacie na morzu aby porozmawiać z postacią znajdującą się na innej łodzi musi albo o niej zadokować albo użyć radia.
Radia nie da się zainstalować na każdej jednostce pływającej więc jesteśmy skazani na dokowanie. To trochę dziwne bo ktoś ma swoją łodź obok mojej i mnie nie słyszy, w rzeczywistości wystarczyło by może głośniej krzyknąć by nawiązać kontakt.

Proponuję wprowadzić możliwość krzyknięcia, powiedzmy, że jego zaśięg byłby bardzo ograniczony ale wystarczałby do łodzi, któr są zaraz obok siebie. Można by też wprowadzić prostą tubę, która zwiększała by ten zasięg oraz megafon, który jeszcze bardziej by zwiększał pole komunikacji. w rzeczywistości działałoby to podobnie jak działa radio np.

Słyszysz jak dwudziestoletni mężczyzna woła "Cześć Ludzie" albo
Słyszysz jak ktoś woła "Cześć Ludzie"
Słyszysz jak ktoś woła przez tubę "Cześć Ludzie"
Słyszysz jak ktoś woła megafon "Cześć Ludzie"
ten sam system mógłby działać na lądzie, wtedy osoby w pobliżu będące na drodze usłyszałyby kogoś kto używa tubę lub megafon w mieście i na odwrót.

Miłego dnia Hal.

Nie, bo spam będzie.
Dwudziestolatek ukradnie megafon i rikszę, i będzie ludzi drażnił.

Ciekawe czyja postać to będzie... Poza tym wszechobecny spam w radiu już teraz drażni, szczególnie kiedy postać czeka na jakąś wiadomość i nie może wyjść z budynku lub zmienić częstotliwości. Więc to praktycznie bez różnicy.

Nie moja, bo ja za używanie radia mogę dostać bana więc moim ludkom nie wolno używać radia

W mieście może mniej ale na morzu tuba jest niezbędna. Nie mogę porozmawiać z kimś kto płynie ze mną burta w burtę, bez sensu. Myslę, że z technicznego punktu widzenia nie powinno być żadnych problemów ze wprowadzeniem takiego rozwiązania. To właściwie ten sam kod, który obsługuje radio z małymi poprawkami rzecz jasna.

byłoby super

Za nic, nie. Dość już ułatwień. Rozumiem jeszcze zaproponowane wcześniej kolorowe flagi i bandery, ale wołanie? Nie.

Taka bariera jest nieuzasadniona, w końcu jak siedzisz w domu z oknem to możesz z kimś rozmawiać a na łodzi w ogóle nie ma okien nie licząc kajut a ktoś obok mnie nie słyszy.