Cantr II Discussion Forum

Postuluję, żeby polowanie na zwierzęta dodawało jakiś sensowny procent zmęczenia. Nie powinno być tak, że polowanie na człowieka powoduje znaczne zmęczenie, a na zwierzęta nie. Poza tym ludzie często polują bez zastanowienia na wszystko, co znajduje się w danej lokacji. O odgrywaniu tego nawet nie ma co wspominać. Zresztą dziwnie to wygląda - jakby ktoś miał kuszę maszynową lub rzucał kilkoma dzidami na raz. Niech polowanie ma jakiś większy cel - na przykład na zwierzę, z którego będzie dużo mięsa albo na takie, które da skórę na ubrania. A nie "zabijam, bo zabijam, a może coś wypadnie". Myślę, że 2% zmęczenia za zwierzę to rozsądna liczba. Lub można by wprowadzić stopniowanie wg trudności upolowania - za królika 1%, za krowę 2%, za słonia 3%, a za ptaki 4%, bo latają i trzeba się bardziej namęczyć, aby ucelować. Co myślicie?

A teraz polowanie zakończone śmiercią zwierzęcia nie męczy? Wydawało mi się, że tak. Nie jestem pewna czy każde.

Teraz polowanie męczy w wysokości 0.5%, więc przy polowaniu na 10 stad otrzymuje się zmęczenie równe godzinie przerwy w pracy, praktycznie niezauważalne.

Fakt, że z systemem polowań coś jest nie tak rzuca się w oczy wielu osobom. Pytanie jakie rozwiązanie byłoby odpowiednie.
Polowanie pozwala praktycznie za darmo zdobywać duże ilości mięsa. Nic dziwnego, że gotowane mięso jest obecnie najpopularniejszym rodzajem spożywanej żywności.
Najbardziej cantryjskim rozwiązaniem problemu byłoby uczynienie z polowania projektu, ale jest to dość trudne.
Zwiększenie zmęczenia na pewno nie rozwiąże problemu, ale może pomóc.

Kiedyś już to proponowałam, ale pomysł upadł, ponieważ istnieją osady w miejscach, gdzie nie rośnie nic jadalnego i one istnieją tylko dzięki polowaniom.

To niech sobie sprowadzą jedzenie z innych miejsc. Nie jest to żaden problem. Przynajmniej wzrośnie PCB z powodu wymiany handlowej.

Telefon wrote:To niech sobie sprowadzą jedzenie z innych miejsc. Nie jest to żaden problem. Przynajmniej wzrośnie PCB z powodu wymiany handlowej.

Albo niech wyemigrują. -_-

Lepszym wyjściem bylo by sprawić, że agresywniejsze gatunki zwierząt mogą oddać atakującemu. Np wściekly dzik czy niedźwiedź.

KVZ wrote:Lepszym wyjściem bylo by sprawić, że agresywniejsze gatunki zwierząt mogą oddać atakującemu. Np wściekly dzik czy niedźwiedź.

To by było ciekawsze.

Buka wrote:

KVZ wrote:Lepszym wyjściem bylo by sprawić, że agresywniejsze gatunki zwierząt mogą oddać atakującemu. Np wściekly dzik czy niedźwiedź.

To by było ciekawsze.

I byłoby rzeczywistym usprawiedliwieniem dla praw głoszących, że "zwierząt atakować nie wolno, bo częstotliwość ich ataków wzrasta".

O to to to! Proszę!

notized wrote:

Buka wrote:

KVZ wrote:Lepszym wyjściem bylo by sprawić, że agresywniejsze gatunki zwierząt mogą oddać atakującemu. Np wściekly dzik czy niedźwiedź.

To by było ciekawsze.

I byłoby rzeczywistym usprawiedliwieniem dla praw głoszących, że "zwierząt atakować nie wolno, bo częstotliwość ich ataków wzrasta".

Ale chodzi o to, żeby oddawały częściej temu, który je atakuje.

Buka wrote:

notized wrote:

Buka wrote:

KVZ wrote:Lepszym wyjściem bylo by sprawić, że agresywniejsze gatunki zwierząt mogą oddać atakującemu. Np wściekly dzik czy niedźwiedź.

To by było ciekawsze.

I byłoby rzeczywistym usprawiedliwieniem dla praw głoszących, że "zwierząt atakować nie wolno, bo częstotliwość ich ataków wzrasta".

Ale chodzi o to, żeby oddawały częściej temu, który je atakuje.

Zrozumiałam. Ale wciąż - atakują częściej.

Tylko co jeśli atakujący schowa się do budynku? Zwierze wbiegnie tam za nim? Zrezygnuje? Zawiesi cantr do odwołania?

Musiałoby z automatu oddawać. W momencie ataku na nie.

Milej byłoby, jakby oddawało komukolwiek.