Page 1 of 2

Limit napraw dla narzędzi

Posted: Mon Dec 28, 2015 10:03 am
by Mars
Tego jest za dużo. Niektórzy chodzą nawet z dwoma mieczami. Tarcze trójkątne to żaden luksus. Postacie Cantryjskie żyją z owoców pracy ostatnich 2000 dni. Używają rzeczy, co by nie powiedzieć, starożytnych, bo można naprawiać je w nieskończoność... po co robić nowe?


Wprowadźmy limit napraw dla narzędzi oraz broni - można naprawić je tylko dwukrotnie, od stanu "całkiem nowy" do "zużyty". Oczywiście liczy się raczej łączna suma godzin napraw niż pojedynczych projektów napraw. Ale w pewnym momencie narzedzia już naprawić się nie da, i będzie juz tylko powolnie zużywać się coraz bardziej, aż...

Narzędzie które stanie się "zużyte", nie rozpada się automatycznie. Może zostać "unicestwione" przez kliknięcie i natychmiastowe rozłożenie na części, zostaja wtedy drobinki z użytych na nie surowców. Takie narzedzia i bronie mozna pokazywac w muzealnych gablotach za szybą z zamkiem, jako np. prehistoryczny brązowy nóż którym nasi przodkowie kroili pierwszą sprowadzoną do polskiej strefy skrórę na pierwsze miechy... i tak dalej ;-)

Każde narzędzie które przekroczyło limit można niemniej odnowić, ale trzeba wtedy włożyć połowę potrzebnych surowców i pracować połowę normalnego przy nim czasu. Limit napraw się wtedy resetuje, a narzędzie robi się "nowe".

Niektóre narzędzia (jakie?) można wyłączyc z tego procesu, tj. ustawić limit napraw na nieskończoność.


Ps.
A ubrania? Czy chodzenie w 100 letnich ciuchach to nie przesada? Może ubrania równiez powinny podlegać temu procesowi?

Re: Limit napraw dla narzędzi

Posted: Mon Dec 28, 2015 10:11 am
by gn0m
Strasznie skomplikowany system.
Dużo prościej (i dla mnie logiczniej) będzie wprowadzić wymóg zużycia materiałów podczas naprawy tak jak podczas tworzenia.
Tutaj bym poszedł na całość - ilość materiałów potrzebnych do przywrócenia narzędzia/broni ze stanu zużyte (tuż przed rozsypaniem się) do stanu całkiem nowa powinna wynosić dokładnie tyle samo ile potrzeba do zrobienia nowego narzędzia - bo niby czemu nie - zużyta tarcza to już same resztki, rdza, wytarte paski - nic co można by wykorzystać ponownie.
A byłoby to duże łatwiejsze do zaimplementowania.

Tyle że niestety takie pomysły już były i opór graczy (zarówno pl jak i eng) skutecznie je utrącał :(

Re: Limit napraw dla narzędzi

Posted: Mon Dec 28, 2015 11:14 am
by psychowico
dokładnie. 90% dobrych pomysłów dla gospodarki jest blokowane w zarodku przez społeczność.

"Panie, w naszej wiosce gdzie używamy głównie kości i skór postawilim świder do hematytu i sprzedajemy przepływającym hematyt. musim go mieć na wieki wieków amen, inaczej to kiła mogiła."
angole są bardziej cięci na to jeszcze niż Polacy - bo wydaje mi się, że ogólnie mają większą biedę na swoich wyspach.

Re: Limit napraw dla narzędzi

Posted: Mon Dec 28, 2015 12:06 pm
by iluzja
Masz rację, zamordki mają większą biedę, bo oni są nastawieni na jednostkę. Wszystko dla mnie, a niewiele dla ogółu. Kiedyś rozebrali mi ul i studnię w osadzie, gdzie moja postać mieszkała sama, a w zdumienie przyprawiła ich kopalnia, która była dostępna dla wszystkich. No i tam faktycznie piraci dziesiątkują miasta, zwłaszcza te portowe, stąd ogólnie niższy statut majątkowy.

Co do naprawy narzędzi, limit napraw jest dobry, ale wówczas prościej będzie rozebrać i zrobić nowe, gdy zajdzie potrzeba, podobnie jeśli naprawa ma pochłaniać dodatkowe surowce.
Natomiast z całą pewnością nie jest to lepsze rozwiązanie, jeśli nie ma się odpowiednich narzędzi do pracy.

Naprawa leżącego w magazynie młotka jest dla mnie abstrakcyjna równie mocno, jak nie psujące się w spichlerzach jedzenie.

Re: Limit napraw dla narzędzi

Posted: Mon Dec 28, 2015 12:10 pm
by psychowico
Zamordki nie mają też takiej bogatej ziemi. Siedem wysp jest bardzo urodzajne.

Re: Limit napraw dla narzędzi

Posted: Mon Dec 28, 2015 4:19 pm
by gala
Tak, tak, tak. Niech narzędzia, przedmioty i maszyny się psują. Proszę. Nie ma powodu robić tak naprawdę cokolwiek: jakie odgrywanie, jaka kooperacja, jaki symulator społeczeństwa jeśli wszystko jest, nic się nie psuje i nic nie trzeba robić?

Niech naprawa wymaga surowców. Nagle by się okazało, że 60 toporów leżących w magazynie utrzyma się przy życiu 3, bo reszta nigdy nie była potrzebna.

Re: Limit napraw dla narzędzi

Posted: Mon Dec 28, 2015 5:41 pm
by Felixis
Sama mam postacie co mają stare narzędzia i nie mają jak zrobić nowych więc się pewnie wkurzą, ale trudno. Życie :) Najwyżej się skończy pożyczanie za darmo. Moim zdaniem:
- Ograniczona ilościowo/godzinowo naprawa narzędzi-spoko, ale niech wtedy nie rdzewieją same od nieużywania, bo właśnie nie będzie sensu robić. Można to jeszcze tak udziwnić, że jeśli narzędzie z całkiem nowego zrobiło Ci się nowe i naprawisz-nie traci aż tyle wytrzymałości jak ze starego/zużytego (w końcu wtedy to tylko ostrzenie, wygładzanie, a nie gruntowna naprawa)
- Wkładanie surowców w naprawę też jest dobre, ale nie zwiększałabym tego do całości tych użytych przy produkcji. Strata czasu. Może za to jakieś półprodukty innego rodzaju?
- No i ostrzałki, które jakiś czas temu wprowadzono... może naprawa za ich pomocą jakoś by przedłużała "ważność" narzędzia/broni, albo nie kasowała aż tylu godzin trwałości jak zwykła naprawa. Tak żeby te przedmioty nadal były użyteczne.

Pytanie tylko, co jeśli masz trzy młotki. Który system wybierze jako "używany" w danej chwili.

Re: Limit napraw dla narzędzi

Posted: Thu Dec 31, 2015 11:04 am
by witia1
Podobałoby mi się uzależnienie tego dodatkowo od umiejętności tworzącej przedmiot/pojazd/budynek postaci.
Zależnie od stopnia umiejętności tak jak zmienia się tempo pracy zmieniałaby się także maksymalna wytrzymałość obiektu.
I może zamiast konkretnej ilości np 10 razy cześć uszkodzeń stawałaby się trwała.

Np młotek wykonany przeciętnie ma 1000 pkt "wytrzymałości" psuje się o 10/dzień + 10/h używania. Każde 10 pkt uszkodzenia odejmuje 5 pkt od maksymalnej wytrzymałości. Więc po 100 dniach/godzinach użycia przedmiot da się naprawić tylko do 500 pkt wytrzymałości i trzymać przez kolejne 50 dni / używać przez 50h.

Dodatkowo osoba robiąca młotek zależnie od poziomu umiejętności może dodać/odjąć 50% do max wytrzymałości. Ewentualnie mniejsze zakresy dla przedmiotów prymitywnych by postacie które zaczynają gdzieś w jakiejś głuszy nie spędzały całego życia na naprawianiu młota bo akurat jest tu sam i umie złożyć go niezręcznie.

Zwiększyłoby to nie tylko zużycie surowców, więc potencjalnie handel nimi, ale także i co moim zdaniem ważniejsze kładłoby większy nacisk na handel dobrami gotowymi. Lepiej kupić młotek od mistrza niż zrobić go samemu przeciętnie.

Dodatkowo może metody konserwacji przedmiotów? Niezbyt tanie, ale umożliwiające zabezpieczanie droższych przedmiotów przez zmniejszenie psucia się nieużywanych.

Ewentualnie dodatkowo uzależnić ilość traconych trwale pkt od już zużytych, więc w przykładzie powyższym każe 10 pkt uszkodzeń nie odejmuje 5 trwale ale np 2 + 0,5% już brakujących czyli młotek mający wytrzymałość 700/1000 na każe 10 zepsucia straci 2+1,5 pkt trwale a taki mający 100/1000 straci już 2+4,5 pkt trwale. Premiowałoby to postacie bardziej dbające o narzędzia.

Re: Limit napraw dla narzędzi

Posted: Thu Dec 31, 2015 11:30 am
by Mars
witia1 wrote:Podobałoby mi się uzależnienie tego dodatkowo od umiejętności tworzącej przedmiot/pojazd/budynek postaci.
Zależnie od stopnia umiejętności tak jak zmienia się tempo pracy zmieniałaby się także maksymalna wytrzymałość obiektu.
I może zamiast konkretnej ilości np 10 razy cześć uszkodzeń stawałaby się trwała.



To jest bardzo ciekawa myśl! :)

Re: Limit napraw dla narzędzi

Posted: Thu Dec 31, 2015 12:02 pm
by Jones Abrahams
Poszedłbym o krok dalej. Nie tylko zwiększenie wytrzymałości przedmiotu zależne od umiejętności wytwórcy, ale i jego jakość. Czyli młotek mistrzowski dodaje np. 100%, umiejętny 80% etc. Byłby to pierwszy, niewielki kroczek do faworyzacji umiejętności i wprowadzenia sensu wytwarzania i handlu (który teraz jest niemal w 100% surowcowy). Także pierwszy krok do współpracy i tworzenia prawdziwych przedsiębiorstw, czy linii produkcyjnych - jeden robi trzonki, drugi składa młotki. Oczywiście podpisuję się pod propozycją Witii. Sęk w tym, że nie wiem, czy to jest proste do wprowadzenia od strony technicznej.

Re: Limit napraw dla narzędzi

Posted: Thu Dec 31, 2015 12:23 pm
by Mars
Jones Abrahams wrote:Poszedłbym o krok dalej. Nie tylko zwiększenie wytrzymałości przedmiotu zależne od umiejętności wytwórcy, ale i jego jakość. Czyli młotek mistrzowski dodaje np. 100%, umiejętny 80% etc. Byłby to pierwszy, niewielki kroczek do faworyzacji umiejętności i wprowadzenia sensu wytwarzania i handlu (który teraz jest niemal w 100% surowcowy).


I wreszcie skończy sie wycena młotka np. stalowego młotka na dwie dniówki i koniec. Mistrzowski stalowy młotek może być wart nawet cztery czy pięć dniówek, bo lepiej mieć jeden taki niż dwa zwykłe amatorskie młotki.

Re: Limit napraw dla narzędzi

Posted: Thu Dec 31, 2015 2:49 pm
by Felixis
Ja widzę taki problem - handel gotowymi by się nie opłacał, bo NIE WIESZ kiedy ten ktoś złożył młotek, mógł złożyć 80 dni temu, więc po 20 Ci się rozsypie. Nadal faworyzowałoby to 'robienie na już', kupno i ewentualnie pielęgnacje mistrzów w swojej osadzie. Ucierpiałyby tylko samotne osoby. Chyba że wyłączy się możliwość psucia bez używania, wtedy nie ma znaczenia kiedy ktoś ten młotek zrobił i może go sprzedać za rok, za dwa. Po dobrej cenie, bo jest dobry.

Re: Limit napraw dla narzędzi

Posted: Thu Dec 31, 2015 2:58 pm
by Mars
Felixis wrote:Ja widzę taki problem - handel gotowymi by się nie opłacał, bo NIE WIESZ kiedy ten ktoś złożył młotek, mógł złożyć 80 dni temu, więc po 20 Ci się rozsypie. Nadal faworyzowałoby to 'robienie na już', kupno i ewentualnie pielęgnacje mistrzów w swojej osadzie. Ucierpiałyby tylko samotne osoby. Chyba że wyłączy się możliwość psucia bez używania, wtedy nie ma znaczenia kiedy ktoś ten młotek zrobił i może go sprzedać za rok, za dwa. Po dobrej cenie, bo jest dobry.


A jeśli ten stopień zużycia widać z dużą dozą precyzji "na oko"?

Re: Limit napraw dla narzędzi

Posted: Thu Dec 31, 2015 3:11 pm
by Felixis
Gdyby było widać, nieco to ułatwia, ale i tak zmusza do obniżenia ceny. Każdy by sobie kalkulował - ja jestem przeciętniakiem, młotek nie jest na już, więc sobie kupie surowce (które nie tracą przydatności) i złoże go wtedy gdy będzie potrzebny zamiast sprowadzać z drugiego końca siedmiu wysp (gdzie dostawa też swoje trwa). Zysk w kupieniu lepszego musiałby być znaczący. No i pytanie co z narzędziami które są teraz? Zostawić jak "szabrowniki starego typu", czy też dać im nagle zużywalną trwałość, zaczynając od teraz?

Re: Limit napraw dla narzędzi

Posted: Sat Apr 02, 2016 2:59 pm
by Ave
Z dwukrotną naprawą się nie zgodzę, ale gdyby naprawy potrzebowały surowców... To już coś.