Limit napraw dla narzędzi

Forum dla graczy Cantr II do pozapostaciowego dyskutowania na temat nowych pomysłów dla rozwoju gry Cantr II.

Moderators: Public Relations Department, Players Department, Game Mechanics (RD), Programming Department

User avatar
Mars
Posts: 852
Joined: Sat Apr 28, 2007 2:44 pm
Location: Poland

Limit napraw dla narzędzi

Postby Mars » Mon Dec 28, 2015 10:03 am

Tego jest za dużo. Niektórzy chodzą nawet z dwoma mieczami. Tarcze trójkątne to żaden luksus. Postacie Cantryjskie żyją z owoców pracy ostatnich 2000 dni. Używają rzeczy, co by nie powiedzieć, starożytnych, bo można naprawiać je w nieskończoność... po co robić nowe?


Wprowadźmy limit napraw dla narzędzi oraz broni - można naprawić je tylko dwukrotnie, od stanu "całkiem nowy" do "zużyty". Oczywiście liczy się raczej łączna suma godzin napraw niż pojedynczych projektów napraw. Ale w pewnym momencie narzedzia już naprawić się nie da, i będzie juz tylko powolnie zużywać się coraz bardziej, aż...

Narzędzie które stanie się "zużyte", nie rozpada się automatycznie. Może zostać "unicestwione" przez kliknięcie i natychmiastowe rozłożenie na części, zostaja wtedy drobinki z użytych na nie surowców. Takie narzedzia i bronie mozna pokazywac w muzealnych gablotach za szybą z zamkiem, jako np. prehistoryczny brązowy nóż którym nasi przodkowie kroili pierwszą sprowadzoną do polskiej strefy skrórę na pierwsze miechy... i tak dalej ;-)

Każde narzędzie które przekroczyło limit można niemniej odnowić, ale trzeba wtedy włożyć połowę potrzebnych surowców i pracować połowę normalnego przy nim czasu. Limit napraw się wtedy resetuje, a narzędzie robi się "nowe".

Niektóre narzędzia (jakie?) można wyłączyc z tego procesu, tj. ustawić limit napraw na nieskończoność.


Ps.
A ubrania? Czy chodzenie w 100 letnich ciuchach to nie przesada? Może ubrania równiez powinny podlegać temu procesowi?
gn0m
Posts: 96
Joined: Wed May 08, 2013 1:38 pm

Re: Limit napraw dla narzędzi

Postby gn0m » Mon Dec 28, 2015 10:11 am

Strasznie skomplikowany system.
Dużo prościej (i dla mnie logiczniej) będzie wprowadzić wymóg zużycia materiałów podczas naprawy tak jak podczas tworzenia.
Tutaj bym poszedł na całość - ilość materiałów potrzebnych do przywrócenia narzędzia/broni ze stanu zużyte (tuż przed rozsypaniem się) do stanu całkiem nowa powinna wynosić dokładnie tyle samo ile potrzeba do zrobienia nowego narzędzia - bo niby czemu nie - zużyta tarcza to już same resztki, rdza, wytarte paski - nic co można by wykorzystać ponownie.
A byłoby to duże łatwiejsze do zaimplementowania.

Tyle że niestety takie pomysły już były i opór graczy (zarówno pl jak i eng) skutecznie je utrącał :(
User avatar
psychowico
Posts: 1732
Joined: Wed Mar 02, 2011 9:57 am
Contact:

Re: Limit napraw dla narzędzi

Postby psychowico » Mon Dec 28, 2015 11:14 am

dokładnie. 90% dobrych pomysłów dla gospodarki jest blokowane w zarodku przez społeczność.

"Panie, w naszej wiosce gdzie używamy głównie kości i skór postawilim świder do hematytu i sprzedajemy przepływającym hematyt. musim go mieć na wieki wieków amen, inaczej to kiła mogiła."
angole są bardziej cięci na to jeszcze niż Polacy - bo wydaje mi się, że ogólnie mają większą biedę na swoich wyspach.
"Please give us a simple answer, so that we don't have to think, because if we think, we might find answers that don't fit the way we want the world to be."

https://www.kinkykitty.pl
iluzja
Posts: 69
Joined: Wed Mar 27, 2013 10:56 pm

Re: Limit napraw dla narzędzi

Postby iluzja » Mon Dec 28, 2015 12:06 pm

Masz rację, zamordki mają większą biedę, bo oni są nastawieni na jednostkę. Wszystko dla mnie, a niewiele dla ogółu. Kiedyś rozebrali mi ul i studnię w osadzie, gdzie moja postać mieszkała sama, a w zdumienie przyprawiła ich kopalnia, która była dostępna dla wszystkich. No i tam faktycznie piraci dziesiątkują miasta, zwłaszcza te portowe, stąd ogólnie niższy statut majątkowy.

Co do naprawy narzędzi, limit napraw jest dobry, ale wówczas prościej będzie rozebrać i zrobić nowe, gdy zajdzie potrzeba, podobnie jeśli naprawa ma pochłaniać dodatkowe surowce.
Natomiast z całą pewnością nie jest to lepsze rozwiązanie, jeśli nie ma się odpowiednich narzędzi do pracy.

Naprawa leżącego w magazynie młotka jest dla mnie abstrakcyjna równie mocno, jak nie psujące się w spichlerzach jedzenie.
User avatar
psychowico
Posts: 1732
Joined: Wed Mar 02, 2011 9:57 am
Contact:

Re: Limit napraw dla narzędzi

Postby psychowico » Mon Dec 28, 2015 12:10 pm

Zamordki nie mają też takiej bogatej ziemi. Siedem wysp jest bardzo urodzajne.
"Please give us a simple answer, so that we don't have to think, because if we think, we might find answers that don't fit the way we want the world to be."

https://www.kinkykitty.pl
User avatar
gala
Posts: 493
Joined: Sat Jan 24, 2015 7:21 pm

Re: Limit napraw dla narzędzi

Postby gala » Mon Dec 28, 2015 4:19 pm

Tak, tak, tak. Niech narzędzia, przedmioty i maszyny się psują. Proszę. Nie ma powodu robić tak naprawdę cokolwiek: jakie odgrywanie, jaka kooperacja, jaki symulator społeczeństwa jeśli wszystko jest, nic się nie psuje i nic nie trzeba robić?

Niech naprawa wymaga surowców. Nagle by się okazało, że 60 toporów leżących w magazynie utrzyma się przy życiu 3, bo reszta nigdy nie była potrzebna.
Alutka wrote:Zielony świat jest opanowany przez śpiące Smaugi, które budzą się tylko i wyłącznie wtedy, gdy ktoś chce się zainteresować ich skarbami.


https://www.reddit.com/r/Cantr/
User avatar
Felixis
Posts: 437
Joined: Sun Aug 10, 2014 1:40 pm
Location: Londyn

Re: Limit napraw dla narzędzi

Postby Felixis » Mon Dec 28, 2015 5:41 pm

Sama mam postacie co mają stare narzędzia i nie mają jak zrobić nowych więc się pewnie wkurzą, ale trudno. Życie :) Najwyżej się skończy pożyczanie za darmo. Moim zdaniem:
- Ograniczona ilościowo/godzinowo naprawa narzędzi-spoko, ale niech wtedy nie rdzewieją same od nieużywania, bo właśnie nie będzie sensu robić. Można to jeszcze tak udziwnić, że jeśli narzędzie z całkiem nowego zrobiło Ci się nowe i naprawisz-nie traci aż tyle wytrzymałości jak ze starego/zużytego (w końcu wtedy to tylko ostrzenie, wygładzanie, a nie gruntowna naprawa)
- Wkładanie surowców w naprawę też jest dobre, ale nie zwiększałabym tego do całości tych użytych przy produkcji. Strata czasu. Może za to jakieś półprodukty innego rodzaju?
- No i ostrzałki, które jakiś czas temu wprowadzono... może naprawa za ich pomocą jakoś by przedłużała "ważność" narzędzia/broni, albo nie kasowała aż tylu godzin trwałości jak zwykła naprawa. Tak żeby te przedmioty nadal były użyteczne.

Pytanie tylko, co jeśli masz trzy młotki. Który system wybierze jako "używany" w danej chwili.
"Prędzej czy później dopadnie nas rzeczywistość"
User avatar
witia1
Posts: 576
Joined: Fri Dec 14, 2007 2:19 pm
Location: Jelcz-Laskowice

Re: Limit napraw dla narzędzi

Postby witia1 » Thu Dec 31, 2015 11:04 am

Podobałoby mi się uzależnienie tego dodatkowo od umiejętności tworzącej przedmiot/pojazd/budynek postaci.
Zależnie od stopnia umiejętności tak jak zmienia się tempo pracy zmieniałaby się także maksymalna wytrzymałość obiektu.
I może zamiast konkretnej ilości np 10 razy cześć uszkodzeń stawałaby się trwała.

Np młotek wykonany przeciętnie ma 1000 pkt "wytrzymałości" psuje się o 10/dzień + 10/h używania. Każde 10 pkt uszkodzenia odejmuje 5 pkt od maksymalnej wytrzymałości. Więc po 100 dniach/godzinach użycia przedmiot da się naprawić tylko do 500 pkt wytrzymałości i trzymać przez kolejne 50 dni / używać przez 50h.

Dodatkowo osoba robiąca młotek zależnie od poziomu umiejętności może dodać/odjąć 50% do max wytrzymałości. Ewentualnie mniejsze zakresy dla przedmiotów prymitywnych by postacie które zaczynają gdzieś w jakiejś głuszy nie spędzały całego życia na naprawianiu młota bo akurat jest tu sam i umie złożyć go niezręcznie.

Zwiększyłoby to nie tylko zużycie surowców, więc potencjalnie handel nimi, ale także i co moim zdaniem ważniejsze kładłoby większy nacisk na handel dobrami gotowymi. Lepiej kupić młotek od mistrza niż zrobić go samemu przeciętnie.

Dodatkowo może metody konserwacji przedmiotów? Niezbyt tanie, ale umożliwiające zabezpieczanie droższych przedmiotów przez zmniejszenie psucia się nieużywanych.

Ewentualnie dodatkowo uzależnić ilość traconych trwale pkt od już zużytych, więc w przykładzie powyższym każe 10 pkt uszkodzeń nie odejmuje 5 trwale ale np 2 + 0,5% już brakujących czyli młotek mający wytrzymałość 700/1000 na każe 10 zepsucia straci 2+1,5 pkt trwale a taki mający 100/1000 straci już 2+4,5 pkt trwale. Premiowałoby to postacie bardziej dbające o narzędzia.
Rest In Pieces.
User avatar
Mars
Posts: 852
Joined: Sat Apr 28, 2007 2:44 pm
Location: Poland

Re: Limit napraw dla narzędzi

Postby Mars » Thu Dec 31, 2015 11:30 am

witia1 wrote:Podobałoby mi się uzależnienie tego dodatkowo od umiejętności tworzącej przedmiot/pojazd/budynek postaci.
Zależnie od stopnia umiejętności tak jak zmienia się tempo pracy zmieniałaby się także maksymalna wytrzymałość obiektu.
I może zamiast konkretnej ilości np 10 razy cześć uszkodzeń stawałaby się trwała.



To jest bardzo ciekawa myśl! :)
Jones Abrahams
Posts: 136
Joined: Mon May 27, 2013 5:15 am

Re: Limit napraw dla narzędzi

Postby Jones Abrahams » Thu Dec 31, 2015 12:02 pm

Poszedłbym o krok dalej. Nie tylko zwiększenie wytrzymałości przedmiotu zależne od umiejętności wytwórcy, ale i jego jakość. Czyli młotek mistrzowski dodaje np. 100%, umiejętny 80% etc. Byłby to pierwszy, niewielki kroczek do faworyzacji umiejętności i wprowadzenia sensu wytwarzania i handlu (który teraz jest niemal w 100% surowcowy). Także pierwszy krok do współpracy i tworzenia prawdziwych przedsiębiorstw, czy linii produkcyjnych - jeden robi trzonki, drugi składa młotki. Oczywiście podpisuję się pod propozycją Witii. Sęk w tym, że nie wiem, czy to jest proste do wprowadzenia od strony technicznej.
User avatar
Mars
Posts: 852
Joined: Sat Apr 28, 2007 2:44 pm
Location: Poland

Re: Limit napraw dla narzędzi

Postby Mars » Thu Dec 31, 2015 12:23 pm

Jones Abrahams wrote:Poszedłbym o krok dalej. Nie tylko zwiększenie wytrzymałości przedmiotu zależne od umiejętności wytwórcy, ale i jego jakość. Czyli młotek mistrzowski dodaje np. 100%, umiejętny 80% etc. Byłby to pierwszy, niewielki kroczek do faworyzacji umiejętności i wprowadzenia sensu wytwarzania i handlu (który teraz jest niemal w 100% surowcowy).


I wreszcie skończy sie wycena młotka np. stalowego młotka na dwie dniówki i koniec. Mistrzowski stalowy młotek może być wart nawet cztery czy pięć dniówek, bo lepiej mieć jeden taki niż dwa zwykłe amatorskie młotki.
User avatar
Felixis
Posts: 437
Joined: Sun Aug 10, 2014 1:40 pm
Location: Londyn

Re: Limit napraw dla narzędzi

Postby Felixis » Thu Dec 31, 2015 2:49 pm

Ja widzę taki problem - handel gotowymi by się nie opłacał, bo NIE WIESZ kiedy ten ktoś złożył młotek, mógł złożyć 80 dni temu, więc po 20 Ci się rozsypie. Nadal faworyzowałoby to 'robienie na już', kupno i ewentualnie pielęgnacje mistrzów w swojej osadzie. Ucierpiałyby tylko samotne osoby. Chyba że wyłączy się możliwość psucia bez używania, wtedy nie ma znaczenia kiedy ktoś ten młotek zrobił i może go sprzedać za rok, za dwa. Po dobrej cenie, bo jest dobry.
"Prędzej czy później dopadnie nas rzeczywistość"
User avatar
Mars
Posts: 852
Joined: Sat Apr 28, 2007 2:44 pm
Location: Poland

Re: Limit napraw dla narzędzi

Postby Mars » Thu Dec 31, 2015 2:58 pm

Felixis wrote:Ja widzę taki problem - handel gotowymi by się nie opłacał, bo NIE WIESZ kiedy ten ktoś złożył młotek, mógł złożyć 80 dni temu, więc po 20 Ci się rozsypie. Nadal faworyzowałoby to 'robienie na już', kupno i ewentualnie pielęgnacje mistrzów w swojej osadzie. Ucierpiałyby tylko samotne osoby. Chyba że wyłączy się możliwość psucia bez używania, wtedy nie ma znaczenia kiedy ktoś ten młotek zrobił i może go sprzedać za rok, za dwa. Po dobrej cenie, bo jest dobry.


A jeśli ten stopień zużycia widać z dużą dozą precyzji "na oko"?
User avatar
Felixis
Posts: 437
Joined: Sun Aug 10, 2014 1:40 pm
Location: Londyn

Re: Limit napraw dla narzędzi

Postby Felixis » Thu Dec 31, 2015 3:11 pm

Gdyby było widać, nieco to ułatwia, ale i tak zmusza do obniżenia ceny. Każdy by sobie kalkulował - ja jestem przeciętniakiem, młotek nie jest na już, więc sobie kupie surowce (które nie tracą przydatności) i złoże go wtedy gdy będzie potrzebny zamiast sprowadzać z drugiego końca siedmiu wysp (gdzie dostawa też swoje trwa). Zysk w kupieniu lepszego musiałby być znaczący. No i pytanie co z narzędziami które są teraz? Zostawić jak "szabrowniki starego typu", czy też dać im nagle zużywalną trwałość, zaczynając od teraz?
"Prędzej czy później dopadnie nas rzeczywistość"
User avatar
Ave
Posts: 95
Joined: Mon Sep 01, 2008 7:38 pm

Re: Limit napraw dla narzędzi

Postby Ave » Sat Apr 02, 2016 2:59 pm

Z dwukrotną naprawą się nie zgodzę, ale gdyby naprawy potrzebowały surowców... To już coś.

Return to “Sugestie”

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 1 guest