Cantr II Discussion Forum

Od razu mówię, że doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że wprowadziłoby to niesamowitą zmianę i starsze postacie byłyby pokrzywdzone, ich właściciele niezadowoleni i pewnie dlatego pomysł nie przejdzie. Ale do rzeczy.

Niejednokrotnie czytałem tu narzekania, że młodzi mają mistrzowskie umiejętności. Powiem szczerze, że coś mnie denerwuje o wiele bardziej. Każda postać, od samego przebudzenia, potrafi zbudować/stworzyć WSZYSTKO. Wielu graczy nie potrafi odgrywać tego, że postać, która obudziła się w dziczy, nie powinna wiedzieć, jak postawić, dajmy na to, kolumnę rektyfikacyjną. Moja propozycja: każda postać ma określoną liczbę rzeczy, które potrafi wykonać. Może, a nawet powinno, być to sprzężone z poziomem umiejętności. I z każdej z tych rzeczy mogłaby stworzyć schemat. Schemat pozwalałby innym postaciom nauczyć się, jak to tworzyć. W ten sposób moglibyśmy tworzyć prawdziwych rzemieślników, kowali i innych specjalistów. Tylko nie do końca wiem, jak rozwiązać sprawę postaci, które już się przebudziły.

Jeśli chodzi o istniejące postacie - wystarczyłoby, że każdy kto ma umiejętności (przeciętne+) umie robić wszystko z danej dziedziny. Czas wyleczył by problemy.

A poza tym to jest jedna z wersji idei która od zawsze jest w mojej głowie i która nie jest zbyt popularne w community, o ile dobrze się orientuje.

Czy takie schematy miałyby się zużywać? Dałoby się je kopiować? Jak by to miało wyglądać? Dla mnie niezły pomysł, ale wymagający dużego przemyślunku o tym, jak to powinno być zrobione.

Kopiowanie schematów szybko doprowadziłoby do tego, że i tak wszyscy wszystko by umieli. Moja propozycja jest taka: daną rzecz można wykonać albo gdy się umie, albo ma się schemat. Nauczyć może nas ktoś, kto umie i potrafi to robić przynajmniej umiejętnie. Schemat można kopiować dopiero wtedy, kiedy umie się wykonać daną rzecz bez schematu.

Kolejna próba wymuszania czegoś mechaniką Tak, wiem, kiepscy gracze są irytujący. Ale bardziej irytujący byłby zupełny brak pola na RP, dla graczy, którym się chce.

Niby w jaki sposób ograniczyłoby to pole do RP? Że trzeba by się naprawdę czegoś nauczyć przed robieniem tego?

A może jeszcze inżynieria wsteczna? Postać (o umiejętności wyższej od przeciętnej) przy rozbieraniu maszyny mogłaby uczyć się schematu tworzenia niej.

psychowico wrote:Niby w jaki sposób ograniczyłoby to pole do RP? Że trzeba by się naprawdę czegoś nauczyć przed robieniem tego?

W tej chwili jak gracz chce odegrać, że uczy się wykonywać jakąś czynność (są gracze, którzy to robią), sam może wybrać którą konkretnie czynność i po jakim czasie odegrać, że już umie. Mistrzowie gotowania mogą odegrać, że nie znają wszystkich potraw. Poznając nowy składnik, mogą odegrać, że związane z nim przepisy też są dla nich nowością. Ale oczywiście będzie ciekawiej, jak mechanika narzuci, kto jaki schemat może stworzyć od przebudzenia, a jakiego musi się uczyć.

To może każdy powinien określać jak dobrze walczy i co posiada. Wredna mechanika nie pozwala rozwinąć się RP i powiedzieć postaci Mietka, że jest super wymiataczem i zabija każdego w mgnieniu oka.
Bardziej skomplikowane czynności wymagają nauczyciela, bądź zapisków. Nie wystarczy, że ktoś postanowi poświęcić na to czas i wkrótce to umie.

Teraz prawie nikt tego nie odgrywa. Coś nowego pojawia się w grze i zaraz cały świat to robi. Wysyp adoptowanych zwierząt jest tu dobrym przykładem.

Zastanawia mnie ile by osób umarło z głodu przez schematy, jeśliby dotyczyły wszystkiego z danej dziedziny oczywiście Nie wszędzie żarcie da się zebrać. Czasem trzeba upiec na palenisku. Pomysł ogólnie jest fajny, ale trzeba by rozdzielić rzeczy proste w budowie od tych bardziej skomplikowanych, przy czym proste mógłby zrobić każdy. Np proste ubrania (te prymitywne, kościana/drewniana biżuteria), budynki (z kości, trawy, lepianki), narzędzia (kamienne/kościane) etc.
Co do jedzenia, prymitywniejszym można by nazwać te, które nie wymagają wcześniejszego przetworzenia (czyli po prostu kładziesz na grilla/palenisko/wędzarnie/suszarnię mięso/marchew/ziemniaki/rybę czy coś i robisz). Na podobnej zasadzie można inne rzeczy określać (np rzeźbienie kubka z drewna byłoby możliwe bez schematu, ale już wypalanie kufla-musiałoby go mieć).

Felixis wrote:(np rzeźbienie kubka z drewna byłoby możliwe bez schematu, ale już wypalanie kufla-musiałoby go mieć).

Bo w grze jest tyle kufli, że koniecznie trzeba jakoś ograniczyć ich ilość. Ja rozumiem, że potrzebne są jakieś podstawowe ograniczenie, ale jak na wstawiamy ich za dużo, to zrobi nam się zupełnie inna gra. A słabi gracze dalej będą słabo odgrywać. To tak jak z mentalnością - nie da się jej zmienić mnożeniem zakazów i nakazów.

dekalina wrote:

Felixis wrote:(np rzeźbienie kubka z drewna byłoby możliwe bez schematu, ale już wypalanie kufla-musiałoby go mieć).

Bo w grze jest tyle kufli, że koniecznie trzeba jakoś ograniczyć ich ilość. Ja rozumiem, że potrzebne są jakieś podstawowe ograniczenie, ale jak na wstawiamy ich za dużo, to zrobi nam się zupełnie inna gra. A słabi gracze dalej będą słabo odgrywać. To tak jak z mentalnością - nie da się jej zmienić mnożeniem zakazów i nakazów.

To wywalmy całą mechanikę, bo słabi gracze i tak dzięki niej nie odgrywają lepiej.

Przez to, że każdy może zrobić wszystko rzeczy mają o wiele mniejszą wartość.
Przez to, że każdy może zrobić wszystko wiedza prawie nie ma wartości.

Faktem jest, że zmiany sprawiają, że Cantr jest inną grą. Sam wprowadziłem ich wiele, GreeK jeszcze więcej. Inna nie znaczy gorsza.

Uważam, że schematy nie powinny być rysowane "ot tak" powinny mieć sporą wartość i być pracochłonne. Jeśli tak nie będzie, to zmiana nie będzie miała niemal żadnego wpływu.

Frankoniusz wrote:Uważam, że schematy nie powinny być rysowane "ot tak" powinny mieć sporą wartość i być pracochłonne. Jeśli tak nie będzie, to zmiana nie będzie miała niemal żadnego wpływu.

Tylko że z tego co rozumiem, pomysł polega na tym, że schemat jest zużywany podczas robienia czegoś.
Czy postać się tego uczy w tym samym czasie? Czy po prostu mając schemat może zrobić, a bez już nie, póki np nie podniesie umiejętności?

Felixis wrote:

Frankoniusz wrote:Uważam, że schematy nie powinny być rysowane "ot tak" powinny mieć sporą wartość i być pracochłonne. Jeśli tak nie będzie, to zmiana nie będzie miała niemal żadnego wpływu.

Tylko że z tego co rozumiem, pomysł polega na tym, że schemat jest zużywany podczas robienia czegoś.
Czy postać się tego uczy w tym samym czasie? Czy po prostu mając schemat może zrobić, a bez już nie, póki np nie podniesie umiejętności?

Ale jeśli tworzenie schematów nie byłoby praco/zasobo/czasochłonne, to co za problem byłoby zrobić ich tyle, żeby nigdy się nie skończyły?