Cantr II Discussion Forum

Sugeruję dodanie nowego typu projektu. Roboczo nazwałem go nadzorowanym.
Obecnie mamy dwa: ręczny i automatyczny. Jak działają, każdy wie.
Tryb nadzorowany byłby takim jakby pośrednim między tymi dwoma.
Dotyczyłby by głównie projektów przemiany materii i konserwowania (wszędzie tam gdzie coś się gotuje, topi, wypala, piecze, soli, suszy) często wymagających paliw wszelakich (drewno, węgiel, paliwa itp.)
A działałby tak że projekt wykonywałby się automatycznie ale co jakiś czas (np. co godzinę) trzeba by do niego dorzucać surowce ręcznie.
Zaletą byłaby możliwość robienia czegoś innego a wadą większe zużycie surowców.
Na przykład:
Gotowanie mięsa (kuchenka węglowa):
Ręcznie: Cooking meat(coal) - 400 gram mięsa gotowanego. Składniki: 450 gram mięsa, 25 gram węgla. Maksymalna wielkość projektu: 32000 gram.
Nadzorowane: Cooking meat(coal) - 400 gram mięsa gotowanego. Składniki: 450 gram mięsa, 10 gram węgla/h (na każde 450gram mięsa). Maksymalna wielkość projektu: 32000 gram.

Wytop żelaza (piec):
Ręcznie: Refining iron ore (coal) - 350 gram żelaza. Surowce: 700 gram rudy żelaza, 420 gram węgla, 1400 gram wapienia. Maksymalna wielkość produkcji: 28000 gram.
Nadzorowane: Refining iron ore (coal) - 350 gram żelaza. Surowce: 700 gram rudy żelaza, 200 gram węgla/h, 300 gram wapienia/h (na każde 700gram rudy). Maksymalna wielkość produkcji: 28000 gram.

Perspektywa wstawania o 4 w nocy żeby dorzucić węgla jest zaiste kusząca. Czuję, że takie zrywanie się z łóżka i pędzenie do kompa niosłoby jakąś perwersyjną przyjemność.

A teraz są 3 typy projektów: ręczne (wiadomo), automatyczne (wiadomo), półautomatyczne (robi się samo, ale jak popracujesz to będzie szybciej).

Greek wrote:A teraz są 3 typy projektów: ręczne (wiadomo), automatyczne (wiadomo), półautomatyczne (robi się samo, ale jak popracujesz to będzie szybciej).

Teraz są półautomatyczne? A jakie na przykład?

Na przykład suszenie mięsa.

Greek wrote:Na przykład suszenie mięsa.

A to warto wiedzieć, zwłaszcza siedząc samotnie w dziczy A mogę odchodzić od tego projektu, a potem do niego wracać? Czy od początku muszę zdecydować się na określoną opcję? Choć zdobyte doświadczenie pozwala mi skłaniać się raczej ku pierwszemu

Nie wybierasz tego, jaki będzie projekt, on po prostu jest półautomatyczny. Jesli przy nim pracujesz mieso suszy sie szybciej, jesli nie - wolniej.

Wystarczy, zeby polautomatyczny projekt wymagał obecnosci zalozyciela podczas wykonywania sie go.