Cantr II Discussion Forum

Dobrze, sam tego chciałeś
Wersja slim- Mamy

1 wrote:traktor- Stary rower

Jeśli chcemy naprawić takowy rowerek, postać musi do niego wejść, w sekcji "Miejsce" pojawiłby się przycisk "Napraw" i po jego kliknięciu rozpoczął by się projekt naprawy . A za kilka, kilkanaście godzin mamy

2 wrote:Traktor- Całkiem nowy rower

Szybkie do wprowadzenia łatwe i przyjemne. Wersja "Full HD"
w fazie eksperymentów : p
Ogólnie wszystko okrojone. jeśli chcesz mogę się rozpisać ze szczegółami

Nie bardzo kumam, co to ma do silników?

Zwykłe naprawianie to żaden koszt. Chodzi o to, żeby wymieniać opony i inne cześci jak się zużyją. W przeciwnym wypadku mamy coraz więcej złomu w miastach, którym nikt nie jeździ. Duża ich część powinna się rozpaść w pył.

Pytanie tylko jakim kosztem? Od samej naprawy i tak mogą się rozpadać niepotrzebne rzeczy, bo nikt w Vlo czy DB nie będzie się bawić z wózkami, a żeby się nagle nie okazało, że gdzieś na Oorc, Fu czy innym zadupiu rozpada się samochód, motor czy rower bo gumy nie ma i nie da się zdobyć rozsądnym kosztem.

A temat topicu chyba się zmienił z "silniki do łódek" na "żagle też silnik i winny mieć paliwo albo psuć się" który to został uogólniony do wszystkiego

Moja propozycja jest taka żeby pojazd się nie rozpadał po osiągnięciu pewnego poziomu zniszczeń, ale po prostu działał gorzej. Nie będzie sytuacji gdy osada zbierająca x lat na samochód nie będzie mogła z niego po pewnym czasie korzystać.

No, ale to z kolei nie rozwiąże problemu o którym pisał Rusałek(?), a według mnie ma tutaj rację. Może dwa rodzaje naprawiania, z surowcami i bez (np zalepianie dziury w oponie) a za to kilkakrotnie wolniejsze?
Byłyby po prostu do wyboru dwa różne projekty, to daje nadzieję, że da się to sensownie zaprogramować.

Fieger wrote:Moja propozycja jest taka żeby pojazd się nie rozpadał po osiągnięciu pewnego poziomu zniszczeń, ale po prostu działał gorzej. Nie będzie sytuacji gdy osada zbierająca x lat na samochód nie będzie mogła z niego po pewnym czasie korzystać.

Niestety takie coś nie wchodzi w grę. Po to ma być wprowadzone niszczenie się pojazdów i wszystkiego innego, aby nie miała miejsca taka sytuacja jak jest teraz. Jeśli zaglądacie czasem w statystki, to można tam zauważyć że np. liczba budynków, pojazdów, ilość żelaza itp. stale i całkiem liniowo rosną, od początku gry. Liczba graczy jednak niespecjalnie rośnie. I to głównie przez to, że jest wiele obiektów, które raz stworzone pozostają do końca świata. Grając dochodzi się to momentu, w którym ma się już te wszystkie fajne rzeczy, (których utrzymanie nic nie kosztuje) i nie ma za bardzo w którą stronę dążyć.

Odpowiadając jeszcze na pytanie o uciułany wieloletnim trudem samochód. Tak, prędzej czy później się rozpadnie. Nie sądze jednak, żeby to było szybciej, niż 20 lat. To zdecydownie wystarczająca ilość czasu aby się nim nacieszyć.

Najprawdopodobniej w pierwszej kolejności RD po prostu usunie możliwość naprawy przedmiotów. Później zajmą się implementacją nowego systemu, który będzie wymagał surowców do naprawy.

We definitely won't let buildings and vehicles rot away without implementing a way to repair them first. If a thing is unique (has a name) there must be a way to maintain it.

Google wrote:My na pewno nie pozwoli budynków i pojazdów odejsc bez przeprowadzania sposób do ich naprawy w pierwszej kolejności. Jeśli coś jest wyjątkowy (ma nazwę) musi być sposób na utrzymanie.

Rusalka wrote:

Fieger wrote:Moja propozycja jest taka żeby pojazd się nie rozpadał po osiągnięciu pewnego poziomu zniszczeń, ale po prostu działał gorzej. Nie będzie sytuacji gdy osada zbierająca x lat na samochód nie będzie mogła z niego po pewnym czasie korzystać.

Niestety takie coś nie wchodzi w grę. Po to ma być wprowadzone niszczenie się pojazdów i wszystkiego innego, aby nie miała miejsca taka sytuacja jak jest teraz. Jeśli zaglądacie czasem w statystki, to można tam zauważyć że np. liczba budynków, pojazdów, ilość żelaza itp. stale i całkiem liniowo rosną, od początku gry. Liczba graczy jednak niespecjalnie rośnie. I to głównie przez to, że jest wiele obiektów, które raz stworzone pozostają do końca świata. Grając dochodzi się to momentu, w którym ma się już te wszystkie fajne rzeczy, (których utrzymanie nic nie kosztuje) i nie ma za bardzo w którą stronę dążyć.

Odpowiadając jeszcze na pytanie o uciułany wieloletnim trudem samochód. Tak, prędzej czy później się rozpadnie. Nie sądze jednak, żeby to było szybciej, niż 20 lat. To zdecydownie wystarczająca ilość czasu aby się nim nacieszyć.

Najprawdopodobniej w pierwszej kolejności RD po prostu usunie możliwość naprawy przedmiotów. Później zajmą się implementacją nowego systemu, który będzie wymagał surowców do naprawy.

no dokladnie. zamiast resetu gry :p

W sumie fajnie by było jakby każdy pojazd składał się z części składowych (koła, silnik, itd.) widzianych w menu Obiekty, (tylko pamiętajmy że jest dość droga metoda konstruowania pojazdów od razu z surowców) które by się psuły i można by je wymontować nawet.
Z psuciem można powiązać kilka istotnych zagadnień:
1. Baaardzo powolne starzenie przez upływ czasu (ma to też tę zaletę że byłoby przeliczane przez serwer np raz na tydzień lub nawet rzadziej).
2. Starzenie się poprzez zużywanie (tu np przy pojazdach trzeba by przeliczyć zużycie wszystkich części np. po każdym zadokowaniu/dotarciu do celu, zawsze to nieco rzadziej niż po każdej turze płynięcia/jazdy)
3. Stan "bardzo stary" lub "zużyty" uniemożliwiałby korzystanie z danego pojazdu bez jego naprawy.
4. Naprawa bardzo starych lub zużytych rzeczy do poziomu lepszego (np "stary") nie wymagałaby narzędzi ani surowców ale wydajność takiego narzędzia/pojazdu byłaby mizerna (np. 10% prędkości maksymalnej przy takim samym zużyciu paliwa).
5. Można by szybko (np w 1 przeliczenie) naprawić rzecz, pojazd do solidnego poziomu używając niewielką ilość surowców (moze nawet bez narzędzi) a do 100% stanu trzeba by zużyć więcej surowców w dłuższym czasie i z narzędziami.

W powyższych punktach chodzi o to by starzenie i znikanie rupieci było ale z drugiej strony by nie zrobić z Cantra zielonej krainy wiecznych naprawiaczy nie mających czasu na nic innego.

No wiem, gruby offtop ale to nie ja zacząłem

Pies wrote:No, ale to z kolei nie rozwiąże problemu o którym pisał Rusałek(?), a według mnie ma tutaj rację. Może dwa rodzaje naprawiania, z surowcami i bez (np zalepianie dziury w oponie) a za to kilkakrotnie wolniejsze?
Byłyby po prostu do wyboru dwa różne projekty, to daje nadzieję, że da się to sensownie zaprogramować.

O, to, to, to mi się podoba!
I wilk syty, i owca cała. Przypomina mi to 2 sposoby budowy pojazdów - albo masz surowce, albo zaawansowaną technicznie infrastrukturę.

Miri i OT

Ćśśśśśśś....

Moderatora!

A tak na serio, jeżeli któraś opcja jest dobra, to dawajcie ją na forum angielskie. Niby Pisc tutaj zagląda, ale bez przesady...

To już było na angielskim, w podobnej formie nawet. Podejrzewam (nie mam już dostępu ) że na forum RD prowadzą własną dyskusję na ten temat.

Koniec końców wszystko będzie się psuć i rozpadać i nie będzie można naprawiać bez surowców. To bardzo ważna implementacja, ponieważ jest ona konieczna do tego by w Cantrze mogła istnieć w miarę normalna ekonomia. Obecnie mamy bardzo silną, ciągle postępującą inflację, która jest hamowana tylko przez to, że zarządcy trzymają swoje góry surowców w magazynach, tak samo jak klucze do wszelkich pojazdów, często porzuconych.

Ilość wszystkiego wciąż wzrasta. Zajrzyjcie czasem w statystyki. Większość rzeczy rośnie nieprzerwanie liniowo, od początku gry.

Na jedną postać w grze przypada dziś:

- 2224 gram żelaza
- 1018 gram stali
- 2,6 budynku
- 0,2 Pojazdu silnikowego

Zakładając postęp liniowy (czyli brak jakichkolwiek zmian w niszczeniu obiektów) przy obecnym spadku liczby graczy, będziemy mieli w dniu 5000 mniej więcej:

- 9000 gram żelaza
- 4100 gram stali
- 10 budynków
- 1 Pojazd silnikowy

I jak sobie wyobrażacie dalszą grę?

Bogato.