Cantr II Discussion Forum

nie , nie gołębie
normalna skrzynka
50 metalu 100 drewna
można wsadzić do niej max. 1000 gramów albo max. 10 notatek lub jedną kopertę ale w niej musi być max. 5 notatek
potrzebny młotek
czas: 1.50 dnia
dwa pola do wpisu przez postać
Adresat: linia przesyłki : (tak samo jak częstotliwość w radiu)
np. Adresat: Sopel_1 linia przesyłki: 197
i projekt pt. wysyłanie przesyłki
i przesyłka leci do miasta któremu jest przypisana linia , a potem ląduje na podłodze w miejscu gdzie kończy się linia (czyli tam gdzie skrzynka do której ma przyjść przesyłka)
i tak by powstawały poczty

a listy to sie teleportują? w kilku miejscach cantr były już poczty robione przez postacie.

hehe, nie. Przynajmniej w tej wersji. Bo możnaby zrobić coś takiego ale nieco inaczej: taka jakaś maszyna z rurami do której wkładałoby się tuby z listami i przesyłało za pomocą jakichś akceleratorów pneumatycznych. Takie akceleratory z rurami trzeba by budować w każdym kierunku (na każdej drodze z miasta) i można by przesyłać listy tylko w danym kierunku. Więc aby przesłać list gdzieś dalej trzeba by skorzystać z uprzejmości miast po drodze by wsadziły tubę w swoją maszynę i przesłały dalej. Koszty materiałowe to już zostawiam innym do obliczenia.

A same skrzynki pocztowe to już gdzieś zostały wybudowane tylko używać tego za bardzo nie można (dawno nie widziałem takiego miejsca),do tego zatrudnić listonosza i już!
Z tym że radio szybciej przekaże niż listonosz a paczki to sami ludzie o nie dbają,nie mają potrzeby wynajmować kogoś osobnego do tego.
W każdym razie marzy mi się miejsce gdzie z jakiś powodów radio zostało zakazane itp. .Byłoby ciekawie.

I już widzę jak jakiś jak jakiś Newspawn wysyła setki skopiowanych notatek w różne miejsca.
Poza tym tak naprawdę miejsca nie mają nazw a nazywane są tak jak ktoś je zapamięta.
To tak dla przypomnienia. Bo można to obejść wpisując jako miejsce docelowe nazwę innej skrzynki. Wtedy poczta była by przesylana pomiędzy konkretnymi skrzynkami.
Oczywiście to jest tylko przykład z rozwiązaniem.
I jestem na NIE.