Page 1 of 2

Pory roku

Posted: Thu Nov 13, 2008 7:22 pm
by Sopel_1
nie chodzi mi o jakieś duże zmiany lecz o to by przy godzinie , dniu i roku pisała by też pora roku
Przykład:
Dzień 2441 Czas 0:19:32 Zima

pora roku zmieniała by się co 5 dni

Posted: Thu Nov 13, 2008 7:58 pm
by w.w.g.d.w
Ja też myślałem o pododbnym rozwiązaniu ale wymagałby o wiele więcej zmian.
Pory roku bez stref klimatycznych byłyby conajmniej dziwne a 5 dni to za krótko.
Zastanawiałame się na wydłużeniu roku cantryjskiego do 30 czy 40 dni i zrobieniu dwóch pór,tej bardziej sprzyjajęcej wegetacji w której zbierałoby się rośliny i tej mniej urodzajnej.
Gdzieś też już było było o temperaturze która wymuszałaby zakładanie jakiegoś cieplejszego stroju,okresowe zmiany w rozkładzie surowców co dopełniłoby tę wizje.
Wszyscy fani utrudniania gry chyba wiedzą co to oznacza.
Nie prędko coś takiego zobaczymy.

Posted: Thu Nov 13, 2008 8:12 pm
by Sopel_1
mi nie chodziło o jakieś zmiany w przyrodzie związane z porą roku
jest Zima i ludzi piszą: *lepi śnieżkę i rzuca nią w KogośTam* itp.
to byłby mały smaczek

Posted: Thu Nov 13, 2008 8:31 pm
by w.w.g.d.w
No toś mnie rozwalił o całości.
Jaki masz problem?
Już teraz możesz w ten sposób rzucać się śnieżkami tylko uwzględnij że tam gdzie śnieg nie ma praktycznie żadnej rożlinności,wysoko w górach na przykład.

ps. czasem nawet można zauważyć w górach takie bielsze partie jak się przyjrzeć zakładce Miejsce,widziałem to na jednej wyspie

Posted: Thu Nov 13, 2008 8:33 pm
by Marcia
jakieś takie to sztuczne....

Posted: Thu Nov 13, 2008 9:40 pm
by Fieger
można założyć, że rok cantryjski wcale nie jest równy obiegowi Cantra wokół wyimaginowanego słońca...i zamiast pór roku po 5 dni...zrobić je 2-3 letnie...

Posted: Thu Nov 13, 2008 9:51 pm
by w.w.g.d.w
Dziwne założenie,rok powinien być równy obiegowi wokół lokalnego słońca,miejsce nie ma znaczenia.
Wystarczy że jest planeta i jest gwiazda wokół której krąży.
Więc rok cantryjski jest tylko taką wymyśloną jednostką nie mającą nic wspólnego z rzeczywistością?
Może teraz ale jeśli mają być pory roku to tak być nie może

Posted: Thu Nov 13, 2008 9:56 pm
by Fieger
założenie dziwne...samemu się zdziwiłem, jak to teraz drugi raz przeczytałem xD

jak się uprzesz to w kilku książkach science-fiction są planety na których pora roku trwa dłużej niż ludzkie życie ale wtedy i rok jest odpowiednio długi...ale to raczej kazuistyka nie mająca zastosowania w Cantrze

Posted: Thu Nov 13, 2008 10:02 pm
by w.w.g.d.w
Ja tam myśle że ma.
W każdym razie trzeba będzie zmienić długość roku cantryjskiego bo kilkudniowe pory roku to lekka przesada.
Rok powienien trawać wówczas przynajmniej coś koło miesiąc w realu.

Posted: Thu Nov 13, 2008 10:11 pm
by Fieger
nie nie...zmiana długości roku cantryjskiego to rewolucja, anarchia i totalny bałagan w jednym...sądzisz, że przeliczenie wieku wszystkich postaci wchodzi w grę? osoba 80 letnia nagle stanie się 60-latkiem?...

chyba lepszą opcję będą ala biblijne lata tłuste i chude... + coś pośredniego jako wiosna i jesień...

Posted: Thu Nov 13, 2008 11:07 pm
by w.w.g.d.w
I wieczna zima oraz święta bożego narodzenia w wyższych partiach gór? :)
Może być,byłoby ciekawiej.

Posted: Fri Nov 14, 2008 8:58 am
by robin_waw
A kto powiedział że w ciągu roku muszą być 4 pory. Cantr ma swoją logikę co za przeszkoda żeby jedna pora roku trwała jeden Cantryjski rok ?

Posted: Fri Nov 14, 2008 9:52 am
by Luke
Tak, wiem, jak zwykle będzie, że mam "odmienne zdanie". :wink:

Ale moje doświadczenie pokazuje, ze zazwyczaj i tak ludzie dostosowują swoją grę do pogody i astronomii realnej:
Od października/listopada wszędzie mówią, że im ciemno i zimno i zaczynają szyć sobie zimowe ciuchy, bez względu na to, czy jest piąty, dziewiąty, czy siedemnasty dzień roku. Latem kąpią się w morzu. Narzekają na gorąco i słońce nawet w miejscowościach górskich, o godzinie 20.

Rano wstają, wieczorem idą spać. Posiłek około 19:40 (czy o jakiejś takiej porze) nazywają kolacją, od kiedy pamiętam. I o godzinie 17, kiedy dostają nowe minutki, zimą mówią "dobry wieczór", a latem "dzień dobry".

Ze trzy razy w życiu widziałem postać, która wieczorem o cantryjskiej godzinie 0:00 próbowała twierdzić, że jest środek nocy, albo w prawdziwym środku nocy odgrywać radosny poranek. :D Dość duże wywoływało to zdziwienie. Wszyscy zazwyczaj w lot rozumieją, że "jutro" oznacza realne jutro, a nie cantryjską zmianę daty. A jeżeli ktoś ma na myśli następny numerowany dzień cantryjski, to mówi wtedy np. "za trzy godziny" albo "od dnia 2446", a nie "od jutra".

Podsumowując:
zwyczajowo (przynajmniej w naszej strefie cantryjskiej) mamy teraz późną jesień i początek zimy. I ta ciemna, zimna i mokra pora (wraz z odpowiadającymi jej nastrojami graczy/postaci) utrzyma się jeszcze dobre sto dni, więc co najmniej pięć lat cantryjskich. I żaden napis na ekranie w stylu: "mamy przez pięć dni upalne lato!" nie wpłynie raczej na to, byśmy (gracze/postacie) czuli się radośnie, słonecznie i wakacyjnie.

Dlatego pory "roku" trwające cztery czy pięć lat cantryjskich są moim zdaniem jak najbardziej na miejscu, zgodne z cantryjską logiką i z tym, co my, gracze, czujemy na plecach i stopach, siedząc przed komputerem. Brrr!

----------

P.S. Dywagacje o obiegu wokół wyimaginowanego słońca też są nieco na wyrost, bowiem znamy już dokładnie budowę cantroświata i wiemy, że jest on doskonale płaski (w rozumieniu matematyczno-geometrycznym), a nawet zmierzyliśmy i znamy dokładnie jego wymiary co-do-piksela.
Trudno jest więc odgrywać kulistość albo jajowatość wbrew znanej już geografii i mechanice, chyba że chodzi o odgrywanie ciemnoty i zabobonu. Wtedy jak najbardziej. :D

Posted: Fri Nov 14, 2008 10:48 am
by robin_waw
Zgadzam się z tym ale nie do końca. W sumie mozna by na sztywno narzucić informację o porze roku ile by ona nie trwała. Jednak gdyby była taka informacja zapewne by się dostosowali nie bez bólu wpadek i sprzeciwów. Bo co ma powiedzieć postać w zimie jeżeli prowadzi ją gracz u którego teraz jest lato ?
Nie mówiąc już o różnych strefach czasowych. Informacja przy dadie mówiąca jest dzień albo noc też dobry i niedobry pomysł. Bo gracze bywają z różnych stref czasowych.

Co do płaskości powierzchni cantra też można się spierać. Dla cantryjczyka z jego punktu widzenia jest płaska. Jednak podróżując po płaskiej ograniczonej powierzchni musi nastąpić gdzieś jej krawędź. A świat Cantr raczej jest torusem.

Posted: Fri Nov 14, 2008 11:10 am
by Zamia
Postać, kiedy się pojawia jest naga. Bez względu na to, jaką porę roku gracze odgrywają w danej lokacji. I tak, w mieście gdzie biegają golasy nagle ktoś zdejmuje kurtkę, wełnianą czapkę i resztę ciuchów i rzuca się do morza. Kąpiel najwyraźniej sprawia mu ogromną przyjemność, a po niej zakłada na mokre ciało ubranie /nie ma ręczników/ i grzeje się przy ognisku. Chce tak odgrywać, wolna jego wola.
Jeśli pory roku wprowadzi się odgórnie to nagie postacie, które natychmiast po przebudzeniu nie dostaną ubrania powinny zamarznąć na śmierć w zimie, a wszyscy, którzy latem chodzą w czapkach i szalikach przynajmniej się rozchorować z przepocenia. A co ze zwierzętami i roślinnością? W środku mroźnej zimy będziemy zbierać bawełnę? :roll: