lacki2000 wrote:Nie wiem czy to nosówka, brzuchówka czy ryjówka
Jak nie wiesz, to nie krój się teraz na kompetentnego użytkownika języka, bo się tylko, człowieku, ośmieszasz. :/
lacki2000 wrote:"majo" "robio" zamiast "mają" "robią".
Chciałbym tylko zauważyć, że hiperpoprawny wygłos w wyrazie też jest błędem.
A jeśli to mówił poseł PSL, można wysnuć podejrzenie, że wychowywał się na wsi, gdzie wymowa jest nieco inna - oczywiście w zależności od regionu i nie mówię tutaj o tak popularnym np. mazurzeniu. W moich okolicach ludzie też mówią "bedzie" zamiast "będzie", "łon" zamiast "on" itp. To zwykłe regionalizmy o naturze nieco dialektowej. Takie rzeczy trzeba pielęgnować, a nie tępić, oczywiście z głową - gdzie język oficjalny, tam oficjalny, gdzie potoczny, tam potoczny.
I sugeruję, drodzy ortofaszyści (sam też takim jestem, nie ukrywam), najpierw nauczyć się zasad fonetyki, morfologii, i tak dalej, a potem bawić się w poprawiactwo językowe. (Swoją drogą mój znajomy, dr Preyzner, zawsze mawiał, że poprawianie jednych przez drugich to zwykłe chamstwo. Nawet jeśli ci drudzy mają odpowiednie kompetencje.)
---
A, żeby nie było offtopu - jak czytam post leminga, to kurczę, troche za dużo roboty z tym pieczętowaniem notatek. No ale to pewnie rezerwuje się w przypadkach konkretnego ważnego dokumentu, a nie czegoś w stylu "ty, weź no kup 2kg ziemniaków jak będziesz wracał do Vlo".