Page 1 of 3

Pieczec

Posted: Sat Nov 17, 2007 7:11 pm
by topornik
proponuję aby można było pieczętować notatki za pomocą pieczęci
jeśli postać kopiująca ma pieczęć to robi notatkę z pieczęcią a jak niema
to bez pieczęci

czekam na cięgi

Posted: Sat Nov 17, 2007 7:41 pm
by robin_waw
A tak nie jest ?
Tylko do pieczętowania pieczęcią jest chyba potrzebny lak.

według wiki Lak się robi z wosku, wosk z wosku pszczelego ale brakuje hasła lak i w czym się go robi i z czego :(

PS. może zmienił byś topic na pieczec.

Posted: Sat Nov 17, 2007 10:52 pm
by Leming
Jest w angielskiej Wiki. Zwykły wosk wypalony z wosku pszczelego i żywicy (to jest jeszcze w polskiej) miesza się w misie z bitumem (też jest opisany w polskiej, ale uwaga - hasło "bitum", "bitumen" wyskakuje po angielsku; przy opisie bitumu jest zresztą właśnie opis robienia laku) i otrzymuje się lak (sealing wax).

Posted: Sun Nov 18, 2007 1:21 am
by matt_
sprytne...

Posted: Sun Nov 18, 2007 1:24 am
by lacki2000
a czy ktoś może potwierdzić że można zapieczętować notatkę tak by potwierdzić jej autentyczność?

p.s. proponuje poprawic temat na bardziej poprawny ortograficznie

Posted: Sun Nov 18, 2007 1:29 am
by matt_
lacki2000 wrote:p.s. proponuje poprawic temat na bardziej poprawny ortograficznie

a co jest nie tak?

Posted: Sun Nov 18, 2007 1:43 am
by lacki2000
matt_666 wrote:
lacki2000 wrote:p.s. proponuje poprawic temat na bardziej poprawny ortograficznie

a co jest nie tak?
jest pieczenc a powinno byc pieczec przecie :]

edit: keVes w temacie Pytania potwierdził że pieczęć jest do notatek. fajnie. to daje wiele możliwości *już coś tam knuje w swym małym rozumku*

Posted: Sun Nov 18, 2007 9:09 am
by Leming
Może tak jest mniej ortograficznie, ale za to lepiej brzmi, kiedy się czyta. W końcu to nosówka. A widzimy, że topornik zrobił to świadomie, bo w tekście posta pisze "pieczęć" i jest ok.
Szkoda, że nie ma jeszcze jakiegoś czytelnego sposobu zapisania bez polskich znaków tego "ć" na końcu.
Popierajmy zabawy językowe!

Żeby nie było off-topu - żadna z moich postaci nie miała do tej pory okazji używać pieczęci ani widzieć opieczętowanych notatek. Mało tego - wydawało mi się, że pieczęć służy właśnie do pieczętowania kopert. Ale skoro nie, to rzeczywiście warto w nią zainwestować. O ile tylko dałoby się zapewnić jej niepowtarzalność.
*też zaczyna knuć w swoim jeszcze mniejszym - ale całkiem sporym jak na leminga - rozumku*

Posted: Sun Nov 18, 2007 12:53 pm
by lacki2000
Leming wrote:Może tak jest mniej ortograficznie, ale za to lepiej brzmi, kiedy się czyta. W końcu to nosówka. A widzimy, że topornik zrobił to świadomie, bo w tekście posta pisze "pieczęć" i jest ok.
Szkoda, że nie ma jeszcze jakiegoś czytelnego sposobu zapisania bez polskich znaków tego "ć" na końcu.
Popierajmy zabawy językowe!
Ja jako niezadeklarowany ale w miarę aktywny ortofaszysta stanowczo protestuję przeciw takim zabawom językowym. Nie wiem czy to nosówka, brzuchówka czy ryjówka ale mi to gorzej brzmi niż pieczec - mózg i tak widzi "pieczęć" a wyraz pieczenc jest dla mózgu nieznany więc kombinuje czy jest to:
pieczenc
pięczenć
pieczeńc
pieczeńć
pieczęnc
pieczęnć
pieczęńc
pieczęńć
piecżenc
piecżenć
piecżeńc
piecżeńć
ź odpada bo po z jest e
środkowe ć tak samo
pięczenc
pięczenć
pięczeńc
pięczeńć
pięczęńć

mój mały móżdżek pewnie by stwierdził, że jest to wyraz pieczeń z omyłkowo dopisanym c i dopiero po przeczytaniu zawartości zorientowałby się że to jednak nic do jedzenia.

Zatem po co tak obciążać mózg obliczeniami i wprowadzać zamęt w ortografii. Jeśli ktoś zamierza wykonywać jakieś zabawy językowe to niech to jakoś zaakcentuje np cudzysłowem ale w temacie lepiej się trzymać zasad.

Podobnie drażni mnie jak ludziska mówią (jak ten poseł z PSLu) "majo" "robio" zamiast "mają" "robią". To samo się tyczy pieczęci. Ja inaczej mówię "ę" a inaczej "en".

A co do pieczęci to w angielskiej wiki piszą, że służy do pieczętowania woskiem notatek w kopertach :/

Lekko nie na temat

Posted: Sun Nov 18, 2007 2:26 pm
by CMR
lacki2000 wrote:Ja jako niezadeklarowany ale w miarę aktywny ortofaszysta stanowczo protestuję przeciw takim zabawom językowym. Nie wiem czy to nosówka, brzuchówka czy ryjówka ...


Witajcie w Partii (Ortofaszystowskiej), towarzyszu. Schwänzchen Heil! La coda a noi!
Twoja uwaga ubawiła mnie setnie. A gości z phpBB wysłałbym do łagru za nieprzewidzenie w tematach znaków spoza ASCII.

Posted: Sun Nov 18, 2007 4:23 pm
by Chimaira_00
lacki2000 wrote:Nie wiem czy to nosówka, brzuchówka czy ryjówka


Jak nie wiesz, to nie krój się teraz na kompetentnego użytkownika języka, bo się tylko, człowieku, ośmieszasz. :/

lacki2000 wrote:"majo" "robio" zamiast "mają" "robią".


Chciałbym tylko zauważyć, że hiperpoprawny wygłos w wyrazie też jest błędem.

A jeśli to mówił poseł PSL, można wysnuć podejrzenie, że wychowywał się na wsi, gdzie wymowa jest nieco inna - oczywiście w zależności od regionu i nie mówię tutaj o tak popularnym np. mazurzeniu. W moich okolicach ludzie też mówią "bedzie" zamiast "będzie", "łon" zamiast "on" itp. To zwykłe regionalizmy o naturze nieco dialektowej. Takie rzeczy trzeba pielęgnować, a nie tępić, oczywiście z głową - gdzie język oficjalny, tam oficjalny, gdzie potoczny, tam potoczny.

I sugeruję, drodzy ortofaszyści (sam też takim jestem, nie ukrywam), najpierw nauczyć się zasad fonetyki, morfologii, i tak dalej, a potem bawić się w poprawiactwo językowe. (Swoją drogą mój znajomy, dr Preyzner, zawsze mawiał, że poprawianie jednych przez drugich to zwykłe chamstwo. Nawet jeśli ci drudzy mają odpowiednie kompetencje.)

---

A, żeby nie było offtopu - jak czytam post leminga, to kurczę, troche za dużo roboty z tym pieczętowaniem notatek. No ale to pewnie rezerwuje się w przypadkach konkretnego ważnego dokumentu, a nie czegoś w stylu "ty, weź no kup 2kg ziemniaków jak będziesz wracał do Vlo".

Posted: Sun Nov 18, 2007 4:52 pm
by lacki2000
Każdy ma indywidualną granicę tolerancji na wszelkie relacje międzyludzkie. Nadawanie nazw tematów w publicznym forum też się do tychże zalicza. Ja nie mam zamiaru nikogo pouczać ale skoro nie trzeba przestrzegać zasad pisowni to zmieńmy tytuł na pjetshchienc i tesh beundziezabavnje. fakderulz

Posted: Sun Nov 18, 2007 4:58 pm
by Chimaira_00
Luz, luz... Mnie to uderzyło tylko dlatego, że topornik już w samym poście napisał "pieczęć". A więc dobrze. Zapisał w tytule tematu pseudofonetycznie... I o to się chyba tak żołądkujecie :P

Posted: Sat Jun 07, 2008 10:19 am
by lacki2000
Wracając do tematu pieczęci: w końcu dorobiłem się jednej oraz wytworzyłem lak do pieczętowania i okazało się że pieczętowanie nie działa tak jak powinno:

1. W przypadku kopert:
- nie zużywa laku
- nie pyta której pieczęci użyć
- po zalakowaniu nie ma żadnej informacji przy nazwie koperty że jest zalakowana, dopiero jak chce się ją opróżnić to pojawia się tekst:

Code: Select all

Ta koperta nosi pieczęć wykonaną przez . Otwierając ją złamiesz pieczęć. Czy chcesz to zrobić?


2. W przypadku notatek:
- zużywa się 15 gram laku i notatka staje się nieedytowalna - nic poza tym, żadnej informacji, że jest zapieczętowana, można sobie ją kopiować jako identyczną nieedytowalną.

Chyba trzeba to dopracować bo proces otrzymania laku jest dość pracochłonny i wymaga rożnorakich surowców a efekt pieczętowania aktualnie żaden.

Posted: Sat Jun 07, 2008 8:13 pm
by robin_waw
Koperty zawsze można było pieczętować bez pieczęci i laku