Cantr II Discussion Forum

Dzis biesiady w Cantr polegaja glownie na podniesieniu z ziemi kilku gramow smakolyku, i umieszczeniu go w inwentarzu. Pozniej postac udaje, ze potrawe lub owoc zjada. Podobnie jest z alkoholem.

Duza wada jest to, ze tak naprawde postac tego nie je. To zostaje w jej inwentarzu. A co gdyby mozna bylo zjesc dowolna ilosc owocow czy jedzenia w kazdej chwili? Takie obzarcie sie nie nasyci na dlugo glodu, a przesadzenie z nim moze spowodowac kilkudniowe oslabienie. Dzisiaj wypiek ciastek ryzowych, czy przyrzadzanie co bardziej zaawansowanych potraw slabo sie oplaca. Stu gramami bigosu duze miasto moze "nascycac" glod przez wiele dni, a po calej biesiadze, caly bigos mozna znow zwrocic ( ) na ziemie.

dobry pomysł, też mi tego brakowało.

Świetne! A może jeszcze wprowadzić możliwość wstrzymania automatycznego jedzenia? Strajk głodowy byłby łatwiejszy...

Danio wrote:Świetne! A może jeszcze wprowadzić możliwość wstrzymania automatycznego jedzenia? Strajk głodowy byłby łatwiejszy...

A po co komplikować? Wystarczy nie mieć przy sobie jedzenia...

Niepotrzebne.
Ewentualnie na szary koniec z tym.

Zgadzam się wogóle to nie jest potrzebne.Co by dała możliwość jedzenia w każdej chwili skoro i tak tego nie widać?Wystarczy dobrze odgrywać i mamy biesiade a nawet kaca na drugi dzień

Arucard wrote:Zgadzam się wogóle to nie jest potrzebne.Co by dała możliwość jedzenia w każdej chwili skoro i tak tego nie widać?Wystarczy dobrze odgrywać i mamy biesiade a nawet kaca na drugi dzień

Ale pozostaje jedzenie, ktorego nie zjadles. Marne takie udawanie.

Takie szukanie dziury w calym. To wyrzuc, wloz do beczki, cokolwiek! Uzyj wyobraznie. Dzieci moga se wyobrazic, ze kijek to kon, a ty nie mozesz wypicia 1g alkoholu?

W Cantr wiele rzeczy można sobie wyobrazić, ale pod względem mechaniki takie "sztuczne zjadanie" jest trochę dziwne.

ActionMutante wrote:Takie szukanie dziury w calym. To wyrzuc, wloz do beczki, cokolwiek! Uzyj wyobraznie. Dzieci moga se wyobrazic, ze kijek to kon, a ty nie mozesz wypicia 1g alkoholu?

Rownie dobrze moge sobie wyobrazic cale Cantr. Nie potrzeba budynkow, surowcow, miejsc, a nawet innych postaci. I lagow nie bedzie, i minutek ilosc nieograniczona...

A przecież mogła by być informacja. Np:
widzisz jak dwudziestoletni mężczyzna zjada trochę winogrona.

*widzisz jak dwudziestoletni mężczyzna zjada trochę winogrona*
I po kłopocie
Przeciw, bezsensowny pomysł

Ten pomysł jest skazany na wyginięcie więc nie ma sensu dłużej o nim gadać

Jak większość pomysłów. I bez znaczenia jest czy są dobre czy nie. Na polskim forum można by pewnie zamknąć całe sugestie i na to samo by wyszło.

Nieprawda. Naprawde dobre pomysly i sugestie maja dosc sily przebicia by przeniknac do samej gory, pomimo roznic jezykowych. Ale do tego musza sie bronic same z siebie, nie poprzez zakrzyczenie. Musza byc sensowne, korzystne dla gry, no i nie moze to byc powtorzenie juz wielokrotnie walkowanego na angielskim forum pomyslu.

Anglicy sie dopytuja o czym tu rozmawiamy nawet sami z siebie, np na ircu. I oczywiscie zdazalo sie, ze po osiagnieciu dobrych opinii nasza sugestia byla tlumaczona dla nich, a nawet kilka razy zdazyla sie po tym szybka implementacja pomyslu.

A dodatkowo, obmyslaniem i wprowadzaniem usprawnien do gry zajmuja sie RD i ProgD, oba departamenty maja polakow w skladzie. Wiec nawet jesli 95% sugestii tutaj nie ma szans, to zostaje jeszcze to 5% dla ktorego warto dyskutowac.