Duza wada jest to, ze tak naprawde postac tego nie je. To zostaje w jej inwentarzu. A co gdyby mozna bylo zjesc dowolna ilosc owocow czy jedzenia w kazdej chwili? Takie obzarcie sie nie nasyci na dlugo glodu, a przesadzenie z nim moze spowodowac kilkudniowe oslabienie. Dzisiaj wypiek ciastek ryzowych, czy przyrzadzanie co bardziej zaawansowanych potraw slabo sie oplaca. Stu gramami bigosu duze miasto moze "nascycac" glod przez wiele dni, a po calej biesiadze, caly bigos mozna znow zwrocic (
