Cantr II Discussion Forum

Nie chciałem używać opcji "szukaj" bo i tak do słów "droga" byłoby za dużo topików. Jak już coś podobnego było to mówcie.

Zacznę od dróg. Z żalem stwierdzam, że chociaż cantryjskie drogi są lepsze od polskich , to jednak mają wiele wad. Chciałbym jednak zwiększyć ich znaczenie robiąc z nich "nibylokacje". Po pierwsze, możliwość budowy budynków na drogach. Taki zabieg na pewno zwiększy znaczenie przydrożnych karczm i w przypadku zapuszczenia się w drogę bez zapasu jedzenia nie skaże postać na śmierć. Budynki mogą być w określonych procentach drogi (wchodziłoby się do nich jak statki dokują do lokacji). Tak samo może być z przedmiotami. Żeby nie upodobnić drogi zbytnio do lokacji można wprowadzić pewne utrudnienia np. ograniczona lidzba budynków, brak możliwości budowy pewnych elementów itp.

Mój drugi pomysł dotyczy uliczek. Chociaż czasami w miastach buduje się budynki "udawające" ulice, to jednak w cantrowej rzeczywistości nadal są budynkami, nie uliczkami. Warto jest więc zaimplementować takie ulice. Dlaczego? Miasto wydaje się bardziej realistyczne, postacie mogą tworzyć wtedy mapy miast, złodzieje mogą uciekać po uliczkach przed strażą, mieszkańcy mogą opisywać drogę z zamku do swojego domu itd.
Surowce do tworzenia uliczek zależałyby od rodzaju drogi jaka mogłaby pełnić funkcję ulicy. Uliczka pełniłaby podobną funkcję jak normalna lokacja. Można jednak ograniczyć ją ograniczeniami (tak jak w poprzednim pomyśle).

Danio wrote:Nie chciałem używać opcji "szukaj" bo i tak do słów "droga" byłoby za dużo topików. Jak już coś podobnego było to mówcie.


Mój drugi pomysł dotyczy uliczek. Chociaż czasami w miastach buduje się budynki "udające" ulice, to jednak w cantrowej rzeczywistości nadal są budynkami, nie uliczkami. Warto jest więc zaimplementować takie ulice. Dlaczego? Miasto wydaje się bardziej realistyczne, postacie mogą tworzyć wtedy mapy miast, złodzieje mogą uciekać po uliczkach przed strażą, mieszkańcy mogą opisywać drogę z zamku do swojego domu itd.
Surowce do tworzenia uliczek zależałyby od rodzaju drogi jaka mogłaby pełnić funkcję ulicy. Uliczka pełniłaby podobną funkcję jak normalna lokacja. Można jednak ograniczyć ją ograniczeniami (tak jak w poprzednim pomyśle).

a dlaczego budynek nie może być ulicą ?
To tylko jest lokacja i mozesz ja nazwać nawet rzeką a poczczególne pokoje przystaniami

Wchodzisz w ulicę główną i widzisz trzy budynki i dwie ulice będące przybudówkami a na tych ulicach kolejne domy i ulice ?

Mnie się nie podoba. W Cantr na razie nie widać przeludniena i nie sądzę, żeby trzeba było robić lokacje na drogach. Tylko w Polsce tak bywa, że na środku wielkiego pola stoi sobie przy drodze przystanek autobusowy... ciekawe dla kogo. Odległości między lokacjami nie są takie duże, więc jeśli komuś zabraknie po drodze jedzenia to na pewno nie umrze przed dotarciem do celu /no chyba, że postanowi się zatrzymać i pospać po drodze/.
A co do uliczek... W niektórych miastach są uliczki. Są nawet piękne kolorowe mapki i plany miasteczek z zaznaczonymi budynkami i ulicami.... Pamiętajmy to jest gra RPG i jak komuś wystarcza wyobraźni to zobaczy nawet wzgórza czy strumyki, nie mówiąc o ulicach.

Wyobraźnia dobra na wszystko, ale pomoce też są dobre . Myślę, że troche źle mnie zrozumieliście. Wytłumaczę dokładnie o co mi chodzi.

Żeby zrozumieć możliwości uliczek nazwiemy je drogami (bo ich zastosowanie nie dotyczy tylko uliczek). Budynki mogą służyć jako uliczki, ale mają dużo wad: przede wszystkim nie są uliczkami . Nie są jak normalna lokacja, a napis "[lepianka]" na końcu nazwy "ulica x" jest troche dziwny. Po drugie, ulic-domów nie można łączyć. Teraz objaśnię wam wszystko, co wpadło mi do głowy (no nie do końca- gdybym wyjawił wszystko, programiści Cantra straciliby głowę ). Przyjmijmy, że nasza postać stworzyła drogę w jednej lokacji. Nazwijmy ją "droga główna". Wyobraźnia gracza widziałaby to tak:

droga główna
miasto x ______________________________________

Droga nie jest żadnym "dobudowaniem" do miasta. Pełni funkcję wykorzystania lokacji. Postacie z drogi głównej nie widzą i nie słyszą tego, co postacie z miasta x. Jest to dość realistyczne- dziwne jest miasto, w którym 50 postaci widzą każdy ruch innej osoby i słyszą doskonale ich głosy. Tworzenie mapki podzielonej na tysiące małych kwadracików byłoby zbyt czasochłonne dla programistów. A dzięki temu mamy obraz naszego otoczenia
Teraz nasza postać tworzy na drodze głównej 3 ulice. Obrazowo wygląda to tak:

| | |
| ulica 1 |ulica 2 |ulica 3
| | |
| | |
__________________drogagłówna_____________________


Niby wszystko tak jak w budynkach. Ale dzięki łączeniu dróg możemy połączyć ze sobą wszystkie drogi, które znajdują się w jednej lokacji:

| _____ulica 4_____| |
| ulica 1 |ulica 2 |ulica 3
| | |
| | |
__________________drogagłówna_____________________

Przy tworzeniu projektu budowy drogi ukazuje się panel w którym wybieramy drogę (jak się wybierze "żadna" droga będzie prowadzić tylko do drogi, w której jest utworzona i ewentualnych innych, które są stworzone w niej). Dlaczego to takie ważne? Jeśli w budynku (pełniącym funkcję ulicy) trzeba dojść do samego końca (a przybudówek jest dużo), to jest naprawdę duży kłopot. W takiej drodze jest inaczej:


/-------------a-----------------\
| |
b| |
| |
\_______________________|

Jeśli postać chce pójść do punktu b nie musi iść tą dłuższą drogą. W budynkach jest to niemożliwe.

Drogi mogą rozwiązać problemy samotników ("ten człowiek żyje w domu z dala od miasta"), "wszystkowidzących" ("Tadek, idź no do ulicy Krótkiej i złap tego oszusta"). Drogi są więc "kreatorami terenu" i dają obraz tego, co się widzi. Mapy nie dotyczyłyby już samych miast, ale ich otoczenia ("pójdź tą drogą, miń karczmę i zaraz zobaczysz osadę"). Możecie powiedzieć "od czego są drogi do innych lokacji". Prawda, ale lokacja to nie skraweczek ziemi do kilku domków. To są kilometry kwadratowe! Jeśli nie pomoże to w budowie miast, to uprzyjemni życie podróżnikom (bo podczas podróży i tak nie robią nic twórczego). Zapomniałem też zupełnie dodać, że do budynków nie można wjechać samochodem (do ulicy też nie?), wydobywać surowców i najważniejsze- budynek to nie ulica!
Jeśli to was nie przekonało to napisałem się na darmo...

edit: niestety plany nie wyszły dobrze, ale może się połapiecie (nie sądzę ).

naciśnijcie sobie quote, a dane wam będzie dojżeć

Podobny pomysł już był. Więc tak:

Lokacji obecnie jest już więcej niż wszystkich postaci na Cantrze. Nie ma sensu dorabiać nowych "lokacji na ścieżce". Pozatym Cantr nie cierpi na przeludnienie, czy niedostatek karczm, zajazdów czy gospód. Moja postać prowadzi jedną i nie narzeka. Jest to kwestia odpowiedniego pomysłu i wybrania miejsca.

Co do uliczek to bardzo kuszący pomysł. Zauważ jednak, że komunikacja, która jest utrudniona i tak w takim momencie zatrzymałaby się zupełnie. Poza tym niektórzy nie dysponują takimi zasobami czasu jak ty by latać sobie po uliczkach...

Czyli 2 razy nie.

Nie rozumiem
błagam jaśniej proszę

Nie podoba mnie sie ten pomysl, po co komu lokacje na sciezkach, a te uliczki to juz w ogole, jakies takie nijakie. Komu chcialoby sie, biegac od uliczki do uliczki by cos np. oglosic?. Jestem na nie.

Widzę, że ten temat cierpi na brak entuzjazmu.

Jegred wrote:Komu chcialoby sie, biegac od uliczki do uliczki by cos np. oglosic?

Jegred- przez uliczki gracze naprawdę odczuwaliby wielkość miasta. Poza tym jak uważasz, że to co sprawia trudność jest nie potrzebne to usuńmy projekty (komu chciałoby się czekać), zapotrzebowanie na surowce do wytwarzania (komu chciałoby się to szukać) itd.

Nie wszyscy maja czas, by biegac po uliczkach. A moze chcieliby. Argumenty na nie sa tak jasne, ze ciezko je jasniej wytlumaczyc. Stad tez temat cierpi na brak entuzjazmu.

Wielkosc miasta jest odczuwalna. Miedzy innymi przez wielkomiejski gwar.

przeciw
jak przeniesiesz 500 kilo ryzu z placu do magazynu w ratuszu zrozumiesz dlaczego

a z odgrywaniem uliczek wiekszosc i tak sobie calkiem niezle radzi.

Danio wrote:Poza tym jak uważasz, że to co sprawia trudność jest nie potrzebne to usuńmy projekty (komu chciałoby się czekać), zapotrzebowanie na surowce do wytwarzania (komu chciałoby się to szukać) itd.

Tylko pomiędzy twoim pomyslem, a tymi przykładami jest suptelna roznica. Twoj pomysl, jest dosc klopotliwy, bo wymagal by wprowadzenia innych zmian

Jegred wrote:Tylko pomiędzy twoim pomyslem, a tymi przykładami jest suptelna roznica. Twoj pomysl, jest dosc klopotliwy, bo wymagal by wprowadzenia innych zmian

Jakich? Jak jakiś władca nie chce dróg to ich nie robi. Ja nie próbuję "wciskania" tych dróg na siłę. To będzie tylko smaczek fabularny.

Bast wrote:jak przeniesiesz 500 kilo ryzu z placu do magazynu w ratuszu zrozumiesz dlaczego

I dlatego do dróg będą miały dostęp pojazdy. Poza tym już powstają w niektórzych miastach budynki "udające" ulice, więc to aż tak duża różnica nie jest. A tak w ogóle to nie można poświęcić trochę realnego czasu by z kilkoma osobami przenieść surowce w inwentarzu?

rewelacja, wg twojego pomyslu zamiast zaniesc od razu do magazynu trzeba bedzie jeszcze pakowac po drodze do pojazdu a potem wypakowywac. no ubaw po pachy

bast wrote:rewelacja, wg twojego pomyslu zamiast zaniesc od razu do magazynu trzeba bedzie jeszcze pakowac po drodze do pojazdu a potem wypakowywac. no ubaw po pachy

A kto mówił, że magazyn będzie znajdował się kilka ulic stąd? Równie dobrze można usunąć z Cantr budynki, bo magazyn jest dziesiątą z kolei dobudówką! A jak już mówiłem drogi będą dodatkiem opcjonalnym- nie jest to obowiązek!

Bast wrote: a z odgrywaniem uliczek wiekszosc i tak sobie calkiem niezle radzi.

Nie popieram tego wniosku. W miastach albo dzieli się miasto na plac i budynki, albo robi się budynki-ulice (ładnie to wygląda-
"ulica Niebieska [lepianka]").

Matix wrote:Poza tym niektórzy nie dysponują takimi zasobami czasu jak ty by latać sobie po uliczkach...

Wiesz, jak dla mnie granie w stylu "wpadam tylko raz w tygodniu dla zmiany projektu, bo nie mam czasu" nie jest wcale graniem. Albo się poświęca część swojego dnia na granie, albo się w ogóle nie gra.