Cantr II Discussion Forum

Mumifikowanie zwłok byłoby projektem (powiedzmy dwudniowym). Potrzbne do tego byłyby różne surowce takie jak jakiś materiał, sznur itp. Mumifikacja powodowałaby, że ciało zmarłej osoby nie rozkładałoby się (tzn. nie znikało by już po pewnym czasie). Nie możnaby też takiej mumii zakopać, co najwyżej przeciągać i transportować.

Mumifikacja byłaby honorową formą pochówku dla najbardziej zasłużonych obywateli bogatych miast. Dzięki temu miałoby sens budowanie grobowców i nie byłoby możliwości, że jakiś jakwtosięgraj rozpocznie pochówek takiej osoby w ziemi. Jedyne ryzyko wiązałoby się z kradzieżą ciała.

Moim zdaniem taka mumifikacja w istotny sposób uatrakcyjniłaby grę i stworzyła nowe aspekty odgrywania postaci.

Wyobrażcie sobie sytuację, w której ciało znaneej w świecie osoby wędrowałoby od miasta do miasta. Mogłaby na tym opierać się nawet jakaś religia.
Albo zmumifikowane ciało bandyty pokroju diary wystawione w jakimś mieście na widok publiczny ku przestrodze potencjalnych naśladowców.

Jestem za a gdyby ciało takiego obwoźnego „świętego” skradziono to jakąś wojna mogła by wybuchnąć
Wystawianie bandytów na widok publiczny to dobry pomysł pamiętam jak dawno temu w LL jakiś jakwtosięgraj wyciągnął z budynku ciało jakiegoś kapłana i zaczął pochówek a miało tam spoczywać dla przestrogi

Jestem również za ale z dwoma poprawkami:

1. Egipcjanie mumifikowali ciało zdaje sie gdzieś około 40 dni..niepamietam teraz dokładnie, ale to nie było 2 dni. Musi być znacznie więcej - właśnie między innymi po to aby mumifikować tych naprawdę wyjątkowych.
2. W zmumifikowane ciała złoczyńców możnaby rzucać jajkami i pomidorami

Pozdrawiam

Eresan wrote:Jestem również za ale z dwoma poprawkami:

1. Egipcjanie mumifikowali ciało zdaje sie gdzieś około 40 dni..niepamietam teraz dokładnie, ale to nie było 2 dni. Musi być znacznie więcej - właśnie między innymi po to aby mumifikować tych naprawdę wyjątkowych.
2. W zmumifikowane ciała złoczyńców możnaby rzucać jajkami i pomidorami

Pozdrawiam

Tak tak i co jeszcze może zgniłą kapustą... a mumifikacja Eeeee... może być tylko by była kosztowna lub czasochłonna by naprawdę była wartościowa.

Tyle że Egipski rok nie trwał 20 dni, a 2 lirtów wody nie pompowało się pompą do wiaderka przez 10 dni, ani przy pomocy siekiery nie nazbierasz w lesie trochę ponad pół kilo drewna, i 8 bochenków chleba nie będziesz piekł kilka dni, czasy projektów ustala odpowiedni departament o ile taka mumifikację wprowadzą bo uwazam że jest nie potrzebna, ciala nie zakopane się same mumifikuą. Może wprowadzić wykopywanie nieboszczyków do 2 dni od pochowania jeżeli kogos pochowaja przez przypadek zamiast wpakować do lodówki albo będa potrzebne dowody zbrodni

cialo mozna zamknac w budnynku z zamkiem, nikt go przez niewiedze nie pochowa... mumifikowanie raczej malo przydatne bedzie...

Lepsza według mnie była by możliwość robienia trumien i nazywania ich jakoś. Można by ja było po wsadzeniu do niej zwłok otworzyć jedynie za pomocą łomu, a do transportu były by potrzebne 4 osoby bez znaczenia jak silne

Trumna może być ale z otworem na twarz, tak aby bez otwierania trumny można było rozpoznać trupa (jeśli ktoś znał tę osobę za życia).

Nie twierdzę że mumifikacja musi trwać tyle co w egipcie ale jak ktoś już wyżej napisał powinne być wyjątkowa czyli stosunkowo droga i czasochłonna. Od trumien wolałbym jednak mumifikacje. Mumie można by "rozpoznać", nie można by jej pochować.

Pozdrawiam.

Dodajmy jeszcze spalenie zwłok na stosie oraz w gazowym piecu a także rzucenie sępom na pożarcie. Takie dwie popularne w końcu metody pożegnania najbliższych a zupełnie w Cantrze niepraktykowane.
Projekt z sępami byłby automatyczny, ale wymagałby sępów w danej lokalizacji.

Gap wrote:Dodajmy jeszcze spalenie zwłok na stosie oraz w gazowym piecu a także rzucenie sępom na pożarcie. Takie dwie popularne w końcu metody pożegnania najbliższych a zupełnie w Cantrze niepraktykowane.
Projekt z sępami byłby automatyczny, ale wymagałby sępów w danej lokalizacji.

Wiecie, nawet ciekawe byłoby gdyby zwierzęta rozszarpywały zwłoki pozostawione na zewnątrz.

A co do mumifikacji to jestem za, tylko musiałby to być proces odwracalny.
(W jakiś sposób musiałoby się dać pochować mumię)

Artur wrote:cialo mozna zamknac w budnynku z zamkiem, nikt go przez niewiedze nie pochowa... mumifikowanie raczej malo przydatne bedzie...

Chyba że nie zdązysz go zamknąć

Do sępów dodałbym jeszcze Mickiewiczowskie "kruki i wrony"...


Pozdrawiam

Eresan wrote:Do sępów dodałbym jeszcze Mickiewiczowskie "kruki i wrony"...

Te od Stefana Mickiewicza?

Wydziabja nam oczy, wyzra mozg... Zdechniemy jak psy...