Page 1 of 2
Remonty Budynków
Posted: Sun Oct 15, 2006 8:24 pm
by Gin
Juz od dłuższego czasu gnębi mnie ten temat: dlaczego w Cantr budynki sie nie niszczą i nie trzeba ich remontować.
Proponuje wprowadzenie następującego rozwiązania:
- Budynek niszczeje w tempie 1% dziennie
- W remont budynku trzeba włożyć tyle % materaiału użytego do jego budowy, w ilu % jest on zniszczony
- Budynek zniszczony w 100% rozpada się wraz z pokojami, przybudówkami, maszynami i wszystkim co się w nim znajduje.
Co by to dało?
A dało by to wiele:
Po pierwsze, pozwolałoby to na to aby budynki niechciane w danej lokacji ulegały zniszczeniu - nieremontowane (na przykaład z powodu nazwy czy też jakieś błotne pałace)
Po drugie, pozwoliłoby na rozwój osad, które utrzymywałby się z dostarczania do dużych miast surowców: kamień, drewno etc.
Ponadto powstałby prawdopodobnie nowy odpowiedzialny zawód: Konserwator Budynków Miejskich - czy jakoś tak
No i co najwazniejsze ożywiloby to niektore rejony (zwłaszcza te starsze) bo musiałby wziąć pod uwagę jeszcze jeden czynnik w zabezpieczeniu swojego dobrobytu. Na niektorych wyspach znowu nabrałaby znaczenia lokalna wymiana handlowa, rozpoczęłaby się na nowo walka (niekoniecznie zbrojana)o tereny z drewnem, kamieniem itd...
Posted: Sun Oct 15, 2006 8:31 pm
by Forien
1% dziennie to za duzo jak dla mnie... ale pomysł ciekawy
Posted: Sun Oct 15, 2006 8:39 pm
by kemesO
jestem za, tylko niszczenie za szybko, bo budynki rozpadałyby się w przeciągu pięciu lat
może tak jeden procent na chociaż pół roku?
Posted: Sun Oct 15, 2006 8:47 pm
by banialuk
Mysle, ze pol roku to nawet za szybko. Pomysl jest fajny, ale budynki powinny niszczec duzo, duzo, duzo wolniej. Remont budynkow powinien byc rzadkoscia. Wystarczy, ze narzedzia juz trzeba naprawiac.
Posted: Sun Oct 15, 2006 8:50 pm
by Mapokl
Jestem za, a nawet przeciw...
Dla mnie 100% to budynek po 50 latach osiągnąć powinnien.
Po drugie (choć podobno mają wprowadzić) to szybkie niszczenie budynków (np. kilofami czy siekerami)
Ps. Pomysł ciekawy ale jako taki to zbędny wg mnie
Posted: Sun Oct 15, 2006 8:52 pm
by Rusalka
To niemal na pewno zostanie implementowanie. System będzie się opierał na tych samych założeniach co ten od narzędzi. Główna rola tego kroku jest taka, że będą szybciej lub wolniej sypiące się budynki. Dlatego będzie można inwestować - budować drożej ale trwalej - albo szybko i tanie ale.. wiadomo. Ta implementacja jest jednak bardzo trudna ze względu niebezpieczeństwo zachwiania balansu gry.
Posted: Sun Oct 15, 2006 9:21 pm
by Gin
Rusalka podniosleś mnie na duchu...
I wierze w ludzi z Resc D że szybko policzą ile tych procentów...
Bo 1% to luzno rzucona cyfra... to trzeba poprostu obliczyć...
Posted: Sun Oct 15, 2006 9:42 pm
by Rydygier
Jestem za samorzutną zniszczalnością budowli (i pojazdów), ale bardzo powolną, oczywiście w zależności od typu. Jestem także za tym, by budowle i pojazdy można było niszczyć atakując je (oczywiście kościaną dzidą czy inszym bumerangiem kamiennej budowli nawet by się nie zarysowało, za to trzcinową chatkę czy lepiankę z błota czemu nie...). Także zamki (drzwi) powinno dać się wyważać nie tylko łomem.
Pytanie, czy taki budynek, gdy zniszczenie osiągnie 100% zniknie, czy też pozostawi po sobie ruiny?
Posted: Sun Oct 15, 2006 9:58 pm
by Rusalka
Zawali się

A wraz z nim przepadnie to co było w środku, łącznie z ludźmi tam przebywającymi. Chyba że ProgD coś zaprogramuje, aby było inaczej. Sam byłem od początku za tym aby zostawały ruiny (które by już nie niszczały), ale można byłoby je rozebrać i odzyskać surowce. Od razu pojawiłaby się banda konserwatorów zabytków, która nie pozwalałaby kamienia z jakiejś ruiny ruszyć
Co do numerków - zanim cokolwiek będzie bardziej szczegółowo rozpatrzone, chciałbym mieć więcej typów budynków i z różnych materiałów. Może w końcu te cholerne cegły??? Bowiem każdy budynek powinien się rozpadać w swoim własnym tempie. Budynki drewniane wymagają remontu co 20-30 lat, kamienne 60-80, a chatka z trzciny... 10 maksymalnie. To oczywiście są duże liczby, ale i tak zawsze nadejdzie moment, w którym taki remont będzie trzeba przeprowadzić.
Pojawia się tutaj jeszcze jeden problem. Jeżeli zawali się budynek, który dobudówki? I do tego te dobudówki były w dobrym stanie? Co ma się z nimi stać? Jedyna propozycja jaką słyszałem, to taka że stają się osobnymi budynkami "lokację niżej". Może ktoś ma jakiś inny pomysł?
Posted: Sun Oct 15, 2006 10:07 pm
by Gin
niech sie wszystkie walą - tak jak dwie wieze....
bo ludzie powinni dbac o osade...
a okresy czasu rzeczywiscie długie....
Dla mnie to powinno wygladac ta że taka duza osada np Cechowice potrzebuje na remonty z choc np 5-10 kg (kamienia + drewna) rocznie... bo to dla takiej osady bedzie wtedy jakis wysilek...
napewno jak bedzie potrzebowala 0,5 kg czy kilogram rocznie to wysla ze 3 ludzi samochodem nazbieraja zapas na 100 lat - i maja z glowy... takze osady obok sie na pewno nie rozwina...
Posted: Sun Oct 15, 2006 10:14 pm
by Rusalka
Ale z kolei jak ktoś już sobie postawił chatke gdzieś na jakimś pustkowiu, gdzie nie ma surowców, to nie miłby szans uchronić jej przed zawaleniem.
Dlatego jestem na nie dla surowców potrzebnych do remontu.
Myślę że (tak jak w RL) ważniejsze dla ludzi będzie "całkiem nowy budynek" niż fakt, że muszą wykonać remont raz na 50 lat. Chodzi tu o prestiż. Bogate miasta chcą mieć ładne (nowe) budynki.
Posted: Sun Oct 15, 2006 10:18 pm
by robin_waw
Rusalka wrote: Bogate miasta chcą mieć ładne (nowe) budynki.
i pelno ruin

Posted: Sun Oct 15, 2006 10:31 pm
by Elm0
Czyli w końcu będą zostawać ruiny, czy nie?
Posted: Sun Oct 15, 2006 10:32 pm
by Gin
Powiem tak:
Jak ktos dla sobie rade i wybuduje chatke na pustkowiu, zyje tam, utrzymuje sie... to na pewno poradzi sobie z wyremotowaniem takiej chatki... a poza tym jest ona mala i nie trzeba bedzie na to tak wielu tych surowcow....
A jezeli chodzi o miasta - to roznie to bywa z tym budowaniem, wciaz nowych budynkow - niektore jakby sie troche tym juz znudzily...
Posted: Sun Oct 15, 2006 10:55 pm
by Rusalka
O! Właśnie wpadłem na pomysł! Wykonanie remontu umożliwiałoby zmianę nazwy budynku