Page 1 of 2

Projekty cwiczen zdolnosci walki.

Posted: Sat Oct 14, 2006 10:14 pm
by Mattan
Rozwinęła się dyskusja na temat walki i jeżeli cantr jest sumulatorem społeczeństwa to powinna w nim być "kasta" wojowników-żołnierzy, których głównym zajęciem byłaby walka. Uważam więc że powinni mieć możliwość rozwoju nie tylko poprzez codzienne atakowaniem się nawzajem.
Dlatego proponuje projekty rozwoju zdolności walki - takie projekty ćwiczeń.

Urządzenia:

Worek treningowy.
Czas: 2 dni
Materiały: skory, futro, ścięgna, konopie
Narzędzia: igła, nóż
Ludzi: 1
Projekty: ćwiczenia na najniższym poziomie niewiele wyższe od ćwiczenia przez atakowanie się nawzajem jeden raz dziennie.
Worek byłby przenośny używany jak wiadro.

Manekin ćwiczebny.
Czas: 3 dni
Materiały: drewno, skory, futro, konopie, sznurek
Narzędzia: młotek, igła, nóż
Ludzi: 1
Projekty: ćwiczenia na średnim poziomie.

Plac ćwiczeń.
Czas: 10 dni
Materiały: kamień, drewno, piasek, żelazo, skóry, konopie, sznurek, cienka lina
Narzędzia: młotek, igła, nóż, kielnia, łopata
Ludzi: 6
Projekty: ćwiczenia na wysokim pozimie np. dwukrotnie lub trzykrotnie wyższym niż na Prostym manekinie oraz projekty ćwiczeń w dwie osoby o nawyższym stopniu uczenia się.

Skutki projektów byłyby dopiero po ich ukończeniu i zwiększałyby bardzo zmęczenie tak żeby ławki nareszcie nabrały znaczenia. Uczestniczenie w projekcie przynosiłoby lekka utratę zdrowia tak do 2% na dobę. Takie siniaki i zadrapania.

Od razu napiszę że nie jestem zwolennikiem walk w cantr ale jak ma być wojsko to niech to bedzie z sensem. Takie podejście nadałoby większy sens istnienia zbroi i hełmów.

EDIT: Dopisuje Worek tereningowy zamiast prostego manekina (wg pomysłu tehanu.)

Posted: Sat Oct 14, 2006 10:48 pm
by Gin
Tak - tak - tak

modyfikacje tak dla zasady, jakby mi cos na mysl przyszlo

Posted: Sat Oct 14, 2006 10:57 pm
by tehanu
Jasne, że tak... Może wreszcie skończy sie to bezsensowne naparzanie w osadach..
Moje postaci już nie raz dostały przez przypadek.. choć deklarowały, że w owych ćwiczeniach nie chcą brać udziału...


A najprostszym urządzeniem może być worek treningowy.. - nie trzeba będzie drewna

Posted: Sat Oct 14, 2006 11:18 pm
by NiKnight
Czy można byłoby ćwiczyć się do poziomu mistrza? (ogólnie do 100% zdolności walki).

Posted: Sat Oct 14, 2006 11:35 pm
by Mattan
NiKnight wrote:Czy można byłoby ćwiczyć się do poziomu mistrza? (ogólnie do 100% zdolności walki).

Nie wiem. To do dyskusji.

Dopisałem worek treningowy.

Posted: Sat Oct 14, 2006 11:44 pm
by Milo
Tak ale po modyfikacjach

Samotny trening tylko do pewnego poziomu, powiedzmy przecietnego
Powyzej musial by uczestniczyc w szkoleniu mistrz-nauczyciel

Posted: Sun Oct 15, 2006 6:48 am
by Mapokl
Nom... Plac ćwiczen musi wymagać przynajmniej dwie osoby.... A poziom walki by rósł bardzo wolno od umiejętnego... Tzn. Z niezdary, na normalnego nauczymy się szybko, ale dalej to już coraz wolniej...

1. Można, uznać, że manekiny czy worki treningowe działały do osiągnięcia poziomu umiejętnego.

2. Trzeba też tak stworzyć wszystko by na przykład można było walczyć tak co drugi dzień, a tak odpoczywać...

3. Wzrost na placu będzie dwa razy wolniejszy jeżeli nie ma postaci o większej umiejętności walki

4. Niektóre postaci uczyć się będą szybciej a inne wolniej.

5. I o ile z niezdarnego do amatora powinno się szkolić takiego centryjczyka rok (20 naszych dni ) to z umiejętnego do skutecznego powinno zająć z 8-9 lat...

Posted: Sun Oct 15, 2006 7:29 am
by Artur
o ile sie nie myle to widzialem cos podobnego na angielskim forum... nie pamietam tylko czy bylo w accepted, ale pomysl dobry :P

Posted: Sun Oct 15, 2006 7:55 am
by Marcin24
Myśle że tak ale powinno to zostać połączone ze zbrojami, hełmami tarczami(wieksza iloscia tarcz do wyboru, napszyklad jakas pozlacana, wysadzana diamentami,żeźbiona) i do tego powinna zostać zbalansowana siła broni. I chcialbym zeby uzbrojenie i bron bardziej wplywaly na to czy kogos zabijemy niz umiejetnosci walki, tzn przecietny moze pokonac z latwoscia mistrza jesli ma duzo lepsza tarcze albo zbroje. Wtedy mógłby mieć miejsce taki scenariusz: banda jakichś barbarzyńców srednio dobrze uzbrojonych napada na miasto, zwykli ludzie chowają sie do jakiegś budynku. A zostają tylko świetnie uzbrojeni rycerze i ewentulanie troche odważnych średnio uzbrojonych ludzi.

Posted: Sun Oct 15, 2006 9:57 am
by Forien
jestem na tak, a w helmach i zbrojach nadal na nie... :D

Posted: Sun Oct 15, 2006 10:48 am
by Ula
Rowniez zaglosowalam na "tak, po modyfikacjach" :)

niezly pomysl...

Posted: Sun Oct 15, 2006 2:08 pm
by Agent 0007
Jestem zdecydowanie na tak. Ten pomysl jest wrecz swietny. Musialby rosnac poziom trudnosci wraz ze wzrostem poziomu na ktory chcemy sie doszkolic. Naturalne. TAK TAK TAK!

Posted: Sun Oct 15, 2006 4:24 pm
by dstankiewicz
Dobry pomysl. Ale jak juz mowa o umiejetnosci walki, to przydaloby sie tez cos do trenowania sily. Jest to coprawca 'umiejetnosc' niewidoczna, jednak bardzo wazna. Duze kamienie, ladnie wyrzezbione moe robic za ciezarki. I tak jak z walka, trening bylby projektem

Posted: Sun Oct 15, 2006 4:47 pm
by Mattan
dstankiewicz wrote:przydaloby sie tez cos do trenowania sily. Jest to coprawca 'umiejetnosc' niewidoczna, jednak bardzo wazna.

Też o tym myślalem. To jest nawet dziwne że siła to zdolność się nie rozwija. Oczywiście proponował bym ograniczenie w rozwijaniu siły jako naturalne predyspozycje. Może dstankiewicz założysz topic na ten temat, żeby nie rozmydlić tematu tego topica.

EDIT: Zastąpiłem proponowanego przeze mnie prostego manekina zaproponowanym przez tehanu workiem treningowym myślę że to lepsza propozycja. :)

Posted: Sun Oct 15, 2006 9:10 pm
by Mapokl
Marcin24 wrote: I chcialbym zeby uzbrojenie i bron bardziej wplywaly na to czy kogos zabijemy niz umiejetnosci walki, tzn przecietny moze pokonac z latwoscia mistrza jesli ma duzo lepsza tarcze albo zbroje.


Ta zasada sprawdza się tylko w jakieś Tibii itp. W Realu przeciętny gościo w zbroi płytowej i toporem, nie ma szans z mistrzem uzbrojonym w o wiele lżejszy sprzęt... Wyszkolenie, refleks, odruchy i wytrzymałość robią swoje... Zauwaz, że jeżeli pod lepszością, rozumiesz grupszy pancerz i wielką stalową tarczę to użytkownik o ile nie dostał by sztyletu w plecy to padły po 3 krokach.

Cantr to świat nierealny ale to nie znaczy, że nie ma żadnych praw.

Trochę zmieniłem zdanie, ale nie przyjmę w Cantrze żadnych zbroi płytowych, kolczug i innego żelaztwa.... Ostatecznie może być kirys.

Też nie zgodzę się na większą ilośc tarcz, gdyż bzdety w stylu pozłacana, posrebrzana, diamentowa czy o zgrozo runiczną.

Plac treningowy też jest bezsensu jeżeli każdy po 40 dniowym treningu będzie mistrzem. Uważam, że taki trening powinnien być niewiele skuteczniejszy od zwykłego, dzisiejszo-cantryjskiego treningu.
Bo innaczej Cantr stanie się kolejnym nabijaczem skilli i niczym więcej.