Cantr II Discussion Forum

tak się zastanawiałem nad tym, czy możnaby wprowadzić sprzątanie w budynkach i ich zabrudzenie. Działałoby to analogicznie do niszczenia się i naprawiania przedmiotów. Co o tym sądzicie?

Nawet dobre, by to bylo i miotly, by mialy jakies zastosowanie w koncu, bo odgrywanie sprzatania juz mi sie nudzi powoli

Budynki po pewnym czasie okazałyby się wielkimi smietnikami Po co wprowadzać następne utrudnienie ??

Ja bym proponował wprowadzić to na następujących zasadach:

1. Zanieczyszczenia pojawiały by się w każdej lokacji, budynku, pojeździe proporcjonalnie do kwadratu stopnia zaludnienia. (oczywiście pomnożone przez dosyć niski współczynnik - np w osadzie gdzie jest 60 postaci, to 2 by musiały pełno etatowo sprzątać by brud pozostał na kontrolowanym poziomie)

2. Występowanie pojazdów silnikowych oraz określonych maszyn będących w użyciu w lokacji/budynku zwiększało by zanieczyszczenia.

3. W pustych pojazdach i budynkach nie pojawiało by się wcale zanieczyszczeń albo bardzo mało.

4. Zwłoki oraz szczątki zwierzęce poprzez rozkładanie zwiększały by zanieczyszczenie. (dodać możliwość balsamowania zwłok oraz zakopywania szczątek zwierzęcych)

5. Stopień zanieczyszczenia wpływał by bezpośredio na wskaźnik "Higiena" który jest narazie nieaktywny. Należało by użyć na sobie wody by się wymyć, bo pracowało by się mniej efektywnie, albo można by było zapaść w chorobę. (pompy do wody już są, wystarczy więc że wprowadzane zmiany miały by charakter stopniowy, a gęsto zaludnione lokację jakoś poradziły by sobie z nowym utrudnieniem)

To by było na tyle

Zawsze zastanawiałem się po co jest miotła... teraz rzeczywiście będzie do czegoś przydatna. Popieram pomysł w wersji Spammastera Kevesa

Ale fajny pomysł. Ja bym jeszcze dodał zmniejszenie pojemności budynków.

To ja sobie powiem tak:
Jesli Canr ma stracic Graczy a zyskac "graczy" to let's go z tym i innymi "pomyslami". Przy calosci alogicznosci wielu rzeczy w Cantr, przy turach i przeliczeniu ich na wiele czynnosci dolozenie sprzatania jest chorym pomyslem. Chociaz jak juz kiedys pisalem Cantr jest "gotowcem" do stworzenia swiata VR (przy paru, w sumie kosmetycznych zmianach, z ta iloscia graczy i zaangazowaniem "uzaleznionych" graczy to wlasciwie pewny produkt) to w aktualnym stanie wprowadzanie dodatkowych "atrakcji" jak sprzatanie budynkow bez tak logicznych kwestii jak kwestia kowadla (czy tez paru innych urzadzen) na statku (gdy mozna postawic wazacy o wiele wiecej piec czy stol do kruszenia) jest dla mnie kosmicznym nieporozumieniem.

Nie wiem dlaczego Cantr straci "Graczy", a zyska "graczy". Bo Tobie ten pomysł się nie podoba? Egoistyczne podejście uważać się za Gracza, a innych traktować jako "graczy". To tyle odemnie.

EDIT: Kowadlo mogło by być na statkach, ale to inny temat.

Sprawa brzmi fajnie, tylko oby nie była przesadzona to znaczy oby z małego 'syfu' w osadach nie pojawił się, cuchnący problem. Z tego co sie ogarnełem;] ta gra ma symulować społeczeństwo, a z tego co wiem higiena miała istotny wpływ na losy społeczne, a co za tym idzie radzenie sobie ze wspomnianym syfem;]

Pomysł fajny wg mnie

KeVes wrote:Nie wiem dlaczego Cantr straci "Graczy", a zyska "graczy". Bo Tobie ten pomysł się nie podoba? Egoistyczne podejście uważać się za Gracza, a innych traktować jako "graczy". To tyle odemnie.

To nie tak... po prostu tego typu pomysly kieruja Cantr w strone "gry" a odchodza od "Gry" - czyli produkowanie czynnosci jest przedkladane na odgrywanie. Sadze, ze teraz jest zrozumiale dla wszystkich.
Juz sie pozegnalem gdzie indziej ale chcialem to jeszcze wytlumaczyc.

Mozna by bylo zrobic tez tak, ze w danym budynku przy wykonywaniu projektow powstaja jakies male ilosci brudu i da sie je zebrac tylko przy pomocy miotly

tez myslalem juz o tym, chcialem cos zaproponowac ale nie mialem za bardzo poukladane... ale pomysl jest ok, przyda sie jakies utrudnienie w tym nieustajacym rozwoju...

*na samą myśl zaczyna szaleńczo się pocić* C-co? Jedna moja postać jest obywatelem w miejscu, gdzie jest ponad 20 budynków *przełyka śline* Cieżkie wyzwanie! Ale ja sobie z tym poradze, gorzej z jaksiewtograjami. Teraz weź tłumacz mu wszystko, od tego że musi jeść, co ma zbierać aby nie umrzeć, gdzie się wchodzi do budynków, jak się szepcze, atakuje, poluje i jeszcze sprzątanie i higiena? Łał, mnie kiedyś też ktoś musiał wytłumaczyć gre w praktyce, pomimo doskonałej teori z wikipedii. Obawiam się,że to odstraszy część nowych użytkowników.