Cantr II Discussion Forum

Mała, prosta poprawka systemu. Często mamy całą zwałę opuszczonych projektów i porządkowanie tego jest uciązliwe, bo co wydobywamy to ląduje na ziemi. Wystaczy chwila nieuwagi i wiadomo.

Moja sugestia jest taka - kiedy zabieramy się za porzucony projekt i skończymy go, to wraz z rozpoczęciem następnego powtórzenia, dopisuje się do niego automatycznie imię naszej postaci. Do tego jeszcze dodałbym możliwość zmiany ilości powtórzeń projektu - opcja koniecznie dozwolona tylko tym co założyli projekt. Także w praktyce wygląda to tak: bierzemy jakis porzucony projekt - konczymy jedno powtorzenie, ktore laduje na ziemi, zmieniamy liczbe powtorzen na 0 - wykonujemy ostatnie powtorzenie, z ktorego surowce laduja nam w plecaku.
Mam dość pajaców co zakładają projekt 100 powtórzeń po 10 gram ryżu.

jestem za

w ogolnosci jestem za, ale zmienilabym szczegol. jezeli pracujemy przy projekcie dluzej niz 1 przeliczenie potrzebne do konca, a osoby ktora rozpoczela nie ma w lokacji to urobek laduje automatycznie w naszym inwentarzu. inaczej moze dojsc do sytuacjo w ktorej ktos zaczal projekt, poszedl gdzies na chwile myslac ze nastepnego dnia dokonczy a tu projekt juz nie jego jak wraca.
a co do powtorzen 10gx100 to zaden problem bo wystarczy skonczyc te 10g i reszte skasowac. gorzej jest 100000gx10
a jedna moja postac widzi wlasnie projekt domu (hall) do ktorego ktos wrzucil 800kilka gram kamienia i zniknal

Jestem na nie. Kradziez projektow gwarantowana. A projekty ktore bylyby naprzyklad mniej efektywne w wydobyciu bylyby likwidowane, i wszedzie panowalyby "dobre projekty"

A co, jeśli dwie osoby na raz kończą projekt nieobecnego założyciela?

OktawiaN wrote:Jestem na nie. Kradziez projektow gwarantowana.[/i]

Kradzież czego? Bo na pewno nie surowców. Ktoś przejmie sobie taki czy siaki projekt, ale dopiero w momencie gdy licznik postepu sie wyzeruje. Jedyną niedogodnością dla poprzedniego właściciela jest to, że musi sobie nowy projekt założyć.

marol wrote:A co, jeśli dwie osoby na raz kończą projekt nieobecnego założyciela?

Tak, myślałem o tym i nie wiem szczerze mówiąc - losowo?

A co, jeśli dwie osoby na raz kończą projekt nieobecnego założyciela?

kto pierwszy zaczął, ale to za dużo zmian w kodzie

1.hmm trzeba jakoś obejść ten problem.. nie lepiej by wydobycia i uprawy podstawowych surowców nie wliczały się do projektów? wystarczy zrobić tak że dana osoba uzyskiwała by daną ilość surowca w ciągu godzin przy użyciu odpowiednich narzędzi bądź ich braku... wiem że to trudne w implantacji i obciąża serwer ale to wydaje mi się najlogiczniejszy pomysł jeżeli chodzi o obejście problemu, a oto bardziej szczegółowe wyjaśnienie mojego zamysłu:

w pasku gdzie widać % projektu będzie widać ile gram dotąd zebraliśmy
liczba surowca będzie liczyła się w czasie rzeczywistym.. bądź na 1h (w czasie rzeczywistym obciążała by jeszcze bardziej serwer) ewentualnie 1 dzień.. ale to w takim razie była by głupota bo nie można było by odejść od projektu bo wtedy zaczynało by się od nowa.
Ponadto automatycznie by sprawdzało czy mamy jakieś narzędzie do wydobycia surowca i go używało

2. Wprowadzić możliwość usunięcia(nieużywanego) projektu z : odzyskaniem surowców.. najlepiej by było to możliwe po 20 dniach od jego odłożenia.. by nie było sytuacji że ktoś gdzieś po coś poszedł a ktoś inny skasował jego projekt. W przypadku wydobycia.. dużej liczby surowców wydobyty procent trafiał by do kieszeni.. ( równierz możliwy dopiero po 20 dniach)

Dwie różne koncepcje.. obydwie rozwiązują problem na różne sposoby.. łatwijsza i bardziej korzystna dla serwera jest koncepcja druga.. korzystnijsza dla graczy koncepcja 1

Pomijajac post Elkarisha niezbyt podoba mi sie ten pomysl. Oczywiscie, brzmi zachecajaco i pociagajaco... ale czy to jest mozliwe do zrobienia? Trafiaja mi do przekonania watpliwosci Oktawiana i pytanie Marola.

A nie lepiej by wszystkie projekty (wydobywcze) przy których nikt nie pracował w ciągu ostatniego roku zmniejszały się na przykład o jeden jeden procent dziennie? Gdy będzie poniżej zera to projekt po prostu zostanie skasowany.

Co do zmiany ilości powtórzeń to jestem raczej sceptyczny. Każdy będzie bowiem szukał projektu o jak największej ilości dodatkowych surowców (20%) i przedłużał go w nieskończoność. Dzisiaj nawet jak ktoś szuka "lepszych miejsc wydobywczych" to musi poświęcić na to więcej czasu i praktycznie zawsze anuluje nieudany projekt (musi w końcu poczekać chociaż na jedno powtórzenie by stwierdzić jaka jest wartość projektu).

Niby jest pełno nieefektywnych projektów (-20% - 0%) ale jeśli nie są kasowane przez graczy, którzy je zaczynali to gracze ci nie będą też kasować projektów, których ilość powtórzeń będzie mogła być modyfikowana.

Proponuję inne rozwiązanie: możliwość skasowania bezpańskiego projektu wydobycia 100 dni po założeniu... To wystarczający szmat czasu, żeby nie doszło do żadnych nadużyć.

Tylko czy kasowanie zaczętych projektów jest możliwe do zrobienia z punktu widzenia programistów?

Ni: Ja tam nigdy nie kasuję kiepskich projektów

moje postacie nigdy nie patrzą na procenty, po prostu wydobywają, jak leci.

Udziwniacie, w poukladanych osadach prawie nie ma porzuconych projektow. Ich sprzatanie jest niezlym zajeciem dla nowych, nawroconych przestepcow itp. Po co mieszac w kodzie skoro mozna cos rozwiazac na poziomie fabularnym?
Pamietajcie tez ze im bardziej skomplikowany mechanicznie stanie sie Cantr tym wiecej zaczynajacych gre bedzie sie zniechecac

Ja bym raczej zrobil cos takiego ze powinna byc mozliwosc zakonczenia projektu do ktorego ktos powzucal surowce ale nie zaczol lub wzucil za malo i odzyskanie surowcow z niego.Byloby to mozliwe przez samego tworce lub po kilku latach gdy tworca sie oddalil lub zmarl.

Ja osobiście uwazam że pomysł Elm0 jest najleprzy i bez wiekrzych komplikacji poprostu jeżeli brak własciciela projektu trwa juz jakiś czas pojawia sie opcja "kasuj projekt" i moze ja uzyc kazdy gracz, co prawda nie wiem czy to możliwe do stworzenia w kodzie bo nieznam sie na ty ale jesli tak to jest to najleprze rozwiazanie