Page 1 of 2
Lekarze
Posted: Sun Aug 13, 2006 7:27 pm
by Elkarish
kwestia lekarzy była już poruszana na forum... ale nie w taki sposób jaki ja porusze
Moja wizja lekarza (lekarz - osoba służąca swoją wiedzą ludziom)
Kategorie lekarzy:
Herbolog - spożądza mikstury różnego typu i ogólnie zna się na miksturach, ponadto zna się na anatomii, (znajomość herbologi i anatomii na mistrzowskim poziomie umiejętności umożliwia mu zrobienie peniciliny, aspiryny etc.)
Chirurg - zna się na leczeniu ran (powinno się wprowadzić, że rany powyżej 75% mogą być leczone tylko przez chirurga) chirurg poprorostu zszywa człowiekia, potrzebny mu odpowiedni sprzęt (nożyce,skalpel, nici hirurgiczne) i umiejętności które może zyskać przy robieniu ubrań

(nieznajomość szycia i anatomi na mistrzowskim poziomie umiejętności może zabić człowieka którego leczy)
Pediatra - dzięki zwykłym badaniom (stetoskop) może przedłużyć życie Cantryjczyka do 50 lat (przeciwdziała zawałom do lat 50) zna się jedynie na anatomii (poziom znajomości anatomi na mniejszym niż mistrzowskim poziomie umiejętności nie wpływa na przedłużenie życia pacjęta)
Kiedyś coś tam jeszcze się wymyśli
i chyba to wszystko..
[wiem że to będzie trudne w implantacji do gry, ale jedynie powiedzcie czy wam się to podoba]
Posted: Sun Aug 13, 2006 7:35 pm
by drmartin
przepraszam czyli ze co narmalny cantryjczyk nie zyje dluzej jak 50 lat
Posted: Sun Aug 13, 2006 8:53 pm
by marol
Zawały serca w grze biorą się stąd, że gracze odchodzą od gry. Tak więc pomysł z chronieniem przez zawałami w Cantr jest absurdalny i dlatego też nie zostanie poddany "implantacji".
Posted: Sun Aug 13, 2006 8:53 pm
by Susel
Po pierwsze:
Jak ty sobie to wyobrazasz? Wchodzimy w zakladke "profesja"->"wybierz profesje - lekarz"??
Chyba cos ci sie pomieszalo... To nie jest Fantasy-klepanka-RPG... Jak chcesz byc lekarzem to nim zostan (ziolka, rzeczy leczace itd.) a nie do sugestii...
Po drugie: Cantryjczyk zyje conajmniej 70 lat naturalnie... A ZAWAL to jest wtedy jak sie postac kasuje, wiec jak ty chcesz temu przeciwdzialac?
Posted: Sun Aug 13, 2006 9:51 pm
by Sasza
Jeżeli Ci tak bardzo zależy by niedochodziło do zawałów to możesz w osobnym topicu apelować, by ludzie nieodchodzili z cantra.
Oraz zrób sobie postać, która będzie 'lekarzem', najlepiej w jakimś dużym mieście.. ty już coś tam wymyślisz

Posted: Sun Aug 13, 2006 10:23 pm
by Lamper
Po drugie: Cantryjczyk zyje conajmniej 70 lat naturalnie...
No właśnie. Ile najdłużej może życ Cantryjczyk i co po tym jak już dozyje emerytury? Umiera na starośc/zawał?
srry za ot
Posted: Sun Aug 13, 2006 10:37 pm
by Bziur
W tej chwili na angielskiej strefie są 90-latki. Może niema ograniczeń wiekowych.
Już widzę ten napis na jakimś forum:
Cantr jest o tyle niebezpieczny, że postacie w nim są nieśmiertelne i się nie starzeją. W rzeczywistości korzystamy z innego silnika skryptowego...
Posted: Sun Aug 13, 2006 11:00 pm
by Susel
Jest ograniczenie, a potem smierc ze starosci...
Posted: Mon Aug 14, 2006 5:44 am
by drmartin
to jest chore... od czego zalezy jak dlugo bedzie zyla moja postac?
prosze aby ktos kto zna sie na tym odpowiedzial profesjonalnie jaka jest maksymalna dlugosc zycia cantryjczyka...
jesli nie mozecie tego powiedziec to prosze potwierdzic lub zaprzeczyc doniesienia o 90latkach w angielskiej strefie....
90 lat to juz cos...
a pomysl z lekarzami glupi i beznadziejny i niepotrzebny....
Posted: Mon Aug 14, 2006 8:31 am
by Rusalka
Największą zaslugą cantra jest to, że można mieć kazy zawód (no prawie każdy) ponieważ nic nie jest narzucone. I tak ma pozostać. Zawód lekarza jest jak najbardziej do zrobienia:) No bo jak czarownika można? ludzie, wyobraźni troche.
Co do angielskiej strefy - 90-latków co prawda nie widzialem, ale widziałem 80-laków i muszę z całą pewnością stwierdzić, że mieli się bardzo dobrze.
Posted: Mon Aug 14, 2006 8:46 am
by Elm0
Nie, nie podobają mi się te pomysły z lekarzami. Zioła może robić każdy. Pediatra - nie do realizacji (zresztą czemu pediatra?

) Co do chirurga, to ostatecznie można wprowadzenić projekt "leczenia" Tylko nie wiem czy byłby mozliwy do zaimplementowania...
Posted: Mon Aug 14, 2006 9:22 am
by Rusalka
Wiesz z tym projektem leczenia, to już nie za daleko do projektu "plotkowania" z innymi postaciami.
Hehhehe uzyskiwałoby się 250 gram plotek dziennie, a 1000 gram plotek można by zużyć na projekt skandalu... A skandal, no cóż, byłby bardzo cięzki
Nieeeeeeeee
Posted: Mon Aug 14, 2006 9:29 am
by Elkarish
widze że jakoś nikt nie poparł mojego pomysłu... ale taka prośba do wszystkich zamiast gadać głupoty ... (nie będe cytował kto powiedział) weźcie piszcie rozsądne rzeczy.. forum to nie zabawa w nabijanie postów... a co do lekarzy.. to tak:
To gostkowie.. którzy mają umiejętności i mają wiedze i CHECI DO POMAGANIA INNYM ... co do zwałów to nie wiedziałem jak to jest.. a co do chirurgów to nie chodziło mi o leczenie ale o zszywanie

wiecie to chyba logiczne że jak kogoś tak potną że wygląda jak chodzące poćwiartowane coś to sam się nie wyleczy ... pozatym jakoś chodze po grze i raz mnie zaatakowali bandyci.. jakoś rok(20 dni) minął a ja mam dalej ponad 50% ran.. taki chirurg poprostu w ciągu 2,3dni w pełni wyleczył by pacjęta.. pediatra odpada w takim razie ale Herbolog może się przydać w późniejszych fazach gry kiedy zostaną wprowadzone choroby takie jak malaria etc.
Posted: Mon Aug 14, 2006 9:29 am
by CzerwonyMag
Elkarish doceniam kreatywność ale pomysł niezbyt pasuje do Cantr... Masz miksturki i niby za ich pomocą możesz leczyć prawda? Nazwij sobie takiego kogoś lekarzem i masz...
A BTW nie "kategorie lekarzy" a jak już "specjalności" choć teraz to się czepiam

Poza tym o herbologu nie słyszałem

Posted: Mon Aug 14, 2006 9:33 am
by Rusalka
Oczywiście, tylko większość tego co sugerujesz można rozwiązać w samej grze. Z chirurgią to raczej nie przejdzie, bo próbowano już przemycić jakieś rany krytyczne i krwotoki, ale nic z tego - za dużo ludzi by umierało.
Dla twojej informacji - co do samego leczenia - postacie nie leczą się z czasem i możesz mieć te 50% do końca życia ale lepiej się tego pozbyj bo postać wolniej pracuje jak jest ranna. W Cantr są lekarstwa z prawdziwego zdarzenia, ale nie słyszałem żeby komuś udało się je wykonać. Może kiedyś...