Przedstawie wam moje dość luźne rozmyślania na temat postępu technicznego w cantr. Zaznaczam na wstępie, że projekt ten umieścilem w dziale sugestie dosć na wyrost, bowiem nawet przy akceptacji graczy wymagałby on ogromnych mzian w kodzie, a może nawet restartu(!) całej gry, więc nie bierzcie na serio tego wszystkiego;)
Postacie na starcie posiadałyby tylko elementrną wiedzę dotyczącą budowy najprostszych przedmiotów, tych z kości, futra, błota etc. Całą resztę wiedzy można byłoby opracować samemu, nauczyć się od przyjaciela, kupić, podpatrzyć lub przeczytać.
Pytanie - po co to? Ano po to by
1) Urzeczywistnić grę
2) Urozmaicić grę - na wyspie, na której jest mało zelaza powstaje głównie techonologia produkcji brązowych mieczy itp. Tam gdzie jest dużo błota a ludzie stawiają tylko lepianki, nagłe przyjście dostawy drewna nie równałoby się natychmiastowej budowie domostw.
3) Wzmocnić organizcję - mogłyby powstawać jeszcze bardziej powiązane cechy.
4) Wprowadzilibyśmy nowe wątki fabularne - szpiegostwo przemysłowe, podróżników rozdających technologie, miniszkoły.
Odpowiadam na przyszłe pytania - tak wiem, że przewaga miast wysoko rozwiniętych nad dziczą jeszcze by wzrosła... ale czy tak nie jest w istocie?
Zmiany takie mogłyby być chyba rozpatrzone w CANTR III, ale pogadać można
