System walki w Cantr... Co o nim uwazacie?

[robin_waw]

Jezeli chodzi o moje zdanie jak chcecie to tak urealnic to dodal bym zeby przejscie z jednego pomieszczenia, budynku, do drugiego nastepowlo z opoznieniem 3 do 5 sec cantryjskich czyli 10 do 15 sec.
Wchodzimy do pomieszczenia i dopiero po 3 do 5 sec mozemy wejsc do nastepnego.

Wezmy taki przyklad bandyci ukrywaja sie w zamknietej lokacji wychodza zeby kogos zaatakowac i od razu wracaja, niestety obroncy maja bardzo nikla szanse zeby zauwazyc ze przeciwnik jest w zasiegu miecza.

Oczywiscie te opoznienia musialy by byc uwzgledniane przy liczeniu minutek zeby nie byc poszkodowanym.

Jezeli chcecie latwiej walczyc to i obrona musi tez byc latwiejsza.

[Rusalka]

Obawiam się tu cały czas ogame'owej paranoi... Nie wiem czy w chwili obecnej są wśród was tacy co siedzą całą noc przed kompem i czekają na te parę sekund, w których przeciwnik się "odsłania", ale gdyby wydłużyć ten czas, z pewnością by się tacy znaleźli. Nie jestem do tego przekonany

[Rydygier]

Ewentualnie można by zapobiec takim "wypadom" organizując walkę tak, by nie można było opuścić lokacji w której się atakowało (i uciec do zamykanego pomieszczenia) bądź przez cały dzień, bądź do czasu podjęcia jakiejkolwiek akcji przez atakowanego, jeśli ta nastąpiłaby przed upływem doby.

[robin_waw]

O tak lepiej Rydygier, to jest lepsze rozwiazanie.