Mury lub coś takiego

[Raist]

Stop, stop Cantr to nie gra wojenna!

[Andrew]

Ludzie na murach mogli by walczyc z osobami poza, jedynie bronia strzelajaca (przy czym osoby na murach mialy by bonusy, a poza murami kary).Bron strzelecka bylaby lepsza, wiec mozna by wprowadzic naboje (w przypadku broni palnej jeszcze proch i nowy surowiec- saletre).

Obawiam się, że w tym przypadku to by mogło zaszkodzić. Temat broni był już gdzieś poruszany na forum. Broń mogłaby być nadużywana. Mogłoby to spowodować wojnę światową, która kto wie.... może oznaczałaby koniec świata Cantr?

[w.w.g.d.w]

Stop, stop Cantr to nie gra wojenna!

ale przypadki malych wojenek sie zdarzaja i o tyle latwo zapanowac nad pojedynczymi postaciami to juz ogolnomiastowe ruszenie na wroga zawsze zostawia za soba pasmo trupow ot walka o jakas lokacje czy konflikty na tle ideologicznym (zeby nie powiedziec religijnym;)

[Matix]

Lub niektóre zagrywki wielkich miast, jak to było z Robinem...

Myślę, że coś w tym jest, broń dystansowa by nabrała wreszcie znaczenia, ale jednak byłyby te wojny, ale czy aż takie?

[KVZ]

Mury odgradzające surowce to bzdurny pomysł. Surowce występują wszędzie a nie tylko tam gdzie je sobie odgrodzisz na niewielkim poletku. Kwestia murów była nie raz poruszana na angielskim forum jeszcze dawno przed limitami wydobywczymi i nie znalazła szerokiego poparcia graczy. Każdy to proponował na własny sposób, a duża część graczy się na to wcale nie zgadzała. Poza tym zgodnie z tym co Jos napisał w "Roadmap" to w bardzo bardzo dalekiej przyszłości możliwe, że Cantr nie będzie się ograniczał do pojedynczych bardzo oddalonych od siebie lokacji tylko będzie się można swobodnie przemieszczać po całej mapie. Wiec to by bardzo rozwiązało kwestie przeludnienia i dostępu do surowców. Taka zmiana wiązała by się też niestety z całkowitą zmianą interfejsu gry, możliwe, że na grafike 2D, albo nawet na 3D. Mi za bardzo nie podoba się ten pomysł. Wracając do murów to bardziej bym wolal zobaczyć w grze możliwość budowania budynków typu kopalnia. Każda kopalnia rezerwowala by np. 4 miejsca wydobywcze była by w niej możliwość wybudowania dodatkowo maszyny przyspieszającej wydobycie. W jednej lokacji nie można by było jednak wybudować więcej kopalń, niż tyle ile by zablokowało 50% miejsc wydobywczych. W kopalniach można by było swobodnie i w ciszy wydobywać. Nikt by nie przeszkadzał. A po wstawieniu zamka górnicy byli by bezpieczni przed atakami bandytów lub zwierząt.

[Guest]

no mnie tez sie nie za bardzo podobal ale to o czym mowisz to byloby cos takie 2d to juz miodzio

[Robert_]

Wojny, wojenki, konflikty... wyspa V jest najciekawsza wlasnie z powodu konfliktow. To wlasnie one dodaja smaku tej grze. Jasne, ze nie jest to gra wojenna, ale budowanie samochodow w koncu kazdemu sie nudzi. Uwazam, ze dostepne powinny byc rozne bronie, rozne rodzaje fortyfikacji itp. Wazne natomiast, aby nie bylo latwo je wykonac, wtedy pozwola sobie na nie tylko dobrze zorganizowane i rozwiniete miasta, a nie mala grupa ludzi z koscianymi palkami. Dostep do broni palnej, jak w zyciu, mozna uzaleznic od wladz. Wystarczy, ze miasto ustali prawo, wprowadzajace koniecznosc uzyskania pozwolenia na taka bron a do jej produkcji potrzebne bedzie dosc skomplikowane i "drogie" urzadzenie. Podczas wojny powinna byc tez mozliwosc niszczenia a nie tylko zabijania ludzi. W ten sposob gra bedzie ciekawsza a spolecznosci rowiniete nie beda wcale chetne do prowadzenia wojen z uwagi na zniszczenia jakie moga je dosiegnac.
Podsumowujac: wojny TAK, Fortyfikacje TAK, bron do niszczenia i zabijania TAK, jednak to wszystko powinno byc bardzo trudne do wytworzenia i czasochlonne. Tak, zeby spolecznosc musiala wybierac pomiedzy uzbrojeniem a bogaceniem sie. Traktaty pokojowe nabralyby wtedy wiekszego znaczenia:)

[Matix]

Nawet nie złe jest to co mówisz, ale zdecydowanie nie zgadzam się przeciwko broni palej. Postać która pracuje i żyje już wiele lat nagle trafia na takiego jednego porąbańca, który dostał rozkaz jak najszybszego przejęcia jakiejś lokacji i wybije połowę wioski i twoją postać. Powiedzcie, jaka byłaby masakra gdyby Sonię (czy jak jej tam) uzbroić w karabin i wysłać do przejęcia Bearwood? Legenda o Robinie by nie powstała, bo byłby jedną z zakopanych postaci. A szkoda by było. Legenda o robinie stworzyła taki klimat w tej grze.

Następnie broń masowego zniszczenia bo podejrzewam, że o to ci chodziło. Otóż lipa! Może się okazać, że jakieś miasto stworzy państwo totalitarne i zniszczy połowę lokacji, a resztę zaanektuje. Pozatym mogłoby to dać światną broń do ręki Amerykanom, któży mają niezaprzeczlną przewagę gospodarczą nad nami. Uważam, że stwarzanie fortyfikacji mogłoby dodać smaku grze, a nie powinno dodawać przerażających scen zniszczenia, gdy wielka wioska zostanie zniszczona przez inną w ciągu kilku dni.

[Guest]

Dokladnie o to mi chodzilo, co powiedzial Robert_. Zrobienie broni powinno byc ciezkie, bron palna powinna zuzywac cenny proch i naboje, a wojny zadko kiedy byc oplacalne.

[lukaasz]

dobrze rozwiazane bronie byly by bardzo fajne.
kto gral w Republic Commando??
a co gdyby zrobic tak ze postac "zabita" musi poczekac az ktos go nie wyleczy a do tego czasu nie moze nic robic?
Powstaly by nowe zawody: lekarz

[Matix]

E... nie? To właśnie w Cantr jest najlepsze co mnie denerwowało w innych grach... Nareszcie postacie giną na amen...

Pozatym nie wiem czy czytałeś... Raist powiedział, że Cantr to nie gra wojenna. Sory, ale bronie mnie zadawalają takie jakie są. Robienie skuteczniejszych broni powodowałoby przekształcenie się Cantra w grę wojenną. W tej chwili istnieją bardzo skuteczne bronie, które w nieodpowiednich rękach może spowodować śmierć wielu ludzi. Na szczęście wielu z nich odkrywa się na samym początku, a zrobienie dobrej żelaznej broni wymaga czasu.

[w.w.g.d.w]

Ja ato widze tak:Jos zrobi upgrade i miedzy innymi da te nieszczesne mury albo cos podobnego np. to co wymyslil Keves oraz jakas lepsza bron i jak sie te info rozejdzie to szlak trafi jakiekolwiek porozumienia i najdalej za miesiac dobrze rozwiniete osady juz beda miec juz ta lepsza bron moze juz mocno rozwiniete projekty murow i zaczna kosic pomniejsze lokacje gdzie sa jacys wydobywajacy np. a same spore osady nie beda sie ruszac bo to rzeczywiscie byloby niebezpieczne ale wojna podjazdowa rozgorzalaby i bylby problem na wiele (cantryjskich) lat dla wolnych ludzi podrozojacych miedzy lokacjami

[Matix]

Dlatego jestem przeciwny dodawaniu ulepszonej broni! Fortyfikacje mogą pomóc niektórym większym miastom, ale i tak projekty murów robione by były przez jakieś pięć lat po uzbieraniu odpowiedniej ilości surowców. Stworzenie murów ma uprzyjemnić rozgrywkę i podnieść jej realizm. Wprowadzenie nowej broni spowoduje prawdopodobnie skutki jakie napisał w.w.g.d.w. .Mogą one też zwiększyć zorganizowanie rządów większych miast. Tak naprawdę zablokuje ona ataki różnych band i armi.

[Nicka nie podaje]

A jak jest w tej chwili? Za niedlugo najwieksze miasta dojda do najlepszych broni i zadna mala osada nie bedzie im sie mogla sprzeciwic.

[Sierak]

A jak jest w tej chwili? Za niedlugo najwieksze miasta dojda do najlepszych broni i zadna mala osada nie bedzie im sie mogla sprzeciwic.

No i dobrze!Naturalna kolej rzeczy!Są królestwa i podporządkowane wioseczki wokoło.