Cantr II Discussion Forum

Rozwiązaniem byłby dodatkowy pasek jak zmęczenie i głód. O nazwie nasycenie czy jakoś podobnie. Za każdym spożyciem żywności leczniczej lub energetycznej, za każdy 1% przywróconego zdrowia lub zmecznia nasycenie by się zwiększało o te 1%. Przy osiągnięciu 100% postać nie mogłaby więcej jeść i pić. Nasycenie spadałoby samo podobnie jak zmęczenie, tyle że w tempie 10% co godzinę.

Większości postaci by to nie dotyczyło, a ograniczone byłyby głównie dzikie akcje w stylu mordowanie całego miasta przy popijaniu herbatki i leczeniu się z dowolnych ciosów bez ograniczeń. I te wybory taktyczne, czy seria ciosów z herbatką, czy może pusty brzuszek na wypadek dużych ran do wyleczenia.

Bez sensu. Po prostu niech herbata działa dopiero godzinę po spożyciu. Leki też mogłyby tak działać.

Elm0 wrote:Bez sensu. Po prostu niech herbata działa dopiero godzinę po spożyciu. Leki też mogłyby tak działać.

Co do leków jestem przeciwny, nie miał byś szans na uratowanie zycia przed bandyckim napadem. Zresztą w druga stronę też. Jak Ci prawie zabiją postać i nie możesz się wyleczyć a jest jeszcze jeden napastnik który obudzi się wcześniej niż godzina minie. I ataki były by planowane zaraz po przeliczeniu tury leczenia.

Elmo wybacz Twoja propozycje też jest bezsensu...

Niech po prostu albo ograniczą w prosty sposób spożywanie herbaty co do ilości w ciągu dnia, albo niech wymyślą równie proste konskwencje przedawkowania herbaty.

Najlepszy byłby skutek odwrotny do zamierzonego działania herbaty [który ja nazywam chorobą, zatruciem] czyli nagłe 100% osłabienie, którego możnaby się pozbyć tylko używając mebli. [meble zwiększą znów swoje znaczenie]. Wtedy ten ktoś nie będzie mógł nikogo skutecznie zaatakować, ani spożyć więcej herbaty.

Gdyby programatorom starczyło siły na dopisanie dodatkowych linijek kodu to mogliby dopisać to że jeśli choroba nie zostanie doleżana na meblach do końca to powoduje się jej szybki nawrót. Lekiem na chorobę mogłyby być miksutury. No ale nie oszukujmy sie to już jest zbyt wiele dla biurokratycznego ProgD. Chyba że wprowadzi się zmiany po cichu,jak z szeptaniem

Bo czesto po zalogowaniu sie na postac trzeba natychmiast wyleczyc jej wiecej niz 100% zycia, no naprawde...
W propozycji z nasyceniem z marszu mozna leczyc pelne 100, i dodatkowe 10 co godzine po osiagnieciu limitu ktory sam opada. Cialo ma ograniczenia, po duzym i czestym przyspieszonym gojeniu lub szprycowaniu sie pobudzaczami trzeba sie troche ograniczac , dodatkowe 10 co godzine to dużo. I nie jest dobrym pomyslem walczyc samemu z wieloma przeciwnikami przez wiele dni, to chyba jest sensowne.
P.S. Dzieki za podsumowanie pierwszgo posta użytkownika forum slowami "bez sensu". To takie serdeczne i budujące.

a ta, skasować możliwośc atakowania innych postaci i banować wszystkich łamiących prawa!

będzie najefektywniej, co nie?

Na angielskim forym toczy się właśnie dyskusja co do możliwych zmian w systemie walki:
- wprowadzenie małego prawdopodobieństwa, zależnego od umiejętności atakującego i ofiary, na zadanie ciosu krytycznego
- autojedzenie żywności leczniczej po otrzymaniu obrażeń
- limit na ilość żywności leczniczej, jaką można zjeść jednego dnia
- zlikwidowanie leczenia natychmiastowego w ogóle, zamiast tego wprowadzenie stałej regeneracji co dzień, ilość może być zwiększona, jeśli danego dnia zjemy żywność leczniczą; ewentualne leczenie natychmiastowe - niewielkie ilości przy uzyciu bandaży itp.
Oczywiście każdy z tych punktów występuje już w przynajmniej kilkunastu wersjach, a dyskusja nadal się rozwija...

Lepsze by było wymiotowanie

Widzisz jak dwudziestoletni meżczyzna wymiotuje na jedwabna koszula dwudziestoletnia kobieta.
Dwudziestoletnia kobieta mówi: "O jezu..."
Dwudziestoletnia kobieta wymiotuje na konopne spodnie dwudziestoletni mężczyzna.


Vomit party, ja to chcę!

A tak poważnie... Nasycenie jest dobrym pomysłem (pomijam fakt, że ta dyskusja pojawia się po sami-wiecie-czym ), tylko trzeba by je wprowadzić. A to już nie jest takie hop siup.

Byłoby takie hop siup gdyby nie biurokaracja, to zaledwie kilkadziesiąt lini kodu kiedy mówimy o ograniczeniach spożywania herbaty... Może i mniej

No, to miałem na myśli.

nie żadna biurokracja, ale ostatnia próba wprowadzenia zmiany skończyła się jak się skończyła...

OktawiaN wrote:Pomysł zrodził się z powodu nadużywania mechaniki Cantra przez graczy, dzięki któremu kilka osób może bez żadnych problemów wyrżnąć dziesiątki ludzi w jeden dzień.

Tylko, jeśli jest to baaaardzo bogate kilka osób.

Herbata o ile dobrze kojarzę nie należy do taniej.

pikolo wrote:nie żadna biurokracja, ale ostatnia próba wprowadzenia zmiany skończyła się jak się skończyła...

Przesadzasz. Skonczyla sie jak sie skonczyla, bo wygladala jak wygladala.
Wczesniej wprowadzano wiele duzych zmian. I zadna z nich nie spotkala sie z takimi protestami. Dlaczego? Ano dlatego, ze byly wczesniej z kims konsultowane, przemyslane i nie robione na chybcika. Czy ktos protestowal przeciwko wprowadzeniu zagli? Czy opisywanie kluczy wowolalo zarliwe dyskusje? A wprowadzenie skrzynek na kwiaty i lekow z ziol? Moglabym wymieniac jeszcze dlugo... Wszystkim (lub prawie wszystkim) te zmiany sie podobaly, bo byly dobre.

Podsluchiwanie, po wprowadzeniu kilku poprawek tez nie jest takie zle. I gdyby wczesniej np. rzucic taka propozycje na forum i pomyslec jak moznaby to ulepszyc i wprowadzic od razu w takiej postaci w jakiej jest teraz (a moze nawet lepszej) wygladaloby to zupelnie inaczej.

Tania herbata? Moja postać ma 14 kilo na podorędziu

Moja propozycja: użycie herbaty i mikstur regenerujących zmęczenie jako przyspieszacz do projektu 'Resting'. Tak jak z kombajnem na benzynę. Sama herbata ok regeneracja zmęczenia ale porządnie znerfowane...mikstury trochę mniej...

pikolo wrote:x lat nikomu to nie przeszkadzało-doszło do lekkiej masakry i już problem...?

Mnie to przeszkadzało już dawno ale co zrobić?

Miri wrote:- wprowadzenie małego prawdopodobieństwa, zależnego od umiejętności atakującego i ofiary, na zadanie ciosu krytycznego
- zlikwidowanie leczenia natychmiastowego w ogóle, zamiast tego wprowadzenie stałej regeneracji co dzień, ilość może być zwiększona, jeśli danego dnia zjemy żywność leczniczą; ewentualne leczenie natychmiastowe - niewielkie ilości przy uzyciu bandaży itp.

Ja chcę to ale bez leczniczej żywności a bandaże czy innego rodzaju opatrunki (prymitywniejsze i łatwiejsze do zrobienia) przyśpieszałyby samoistną regeneracje.

OktawiaN wrote:Pomysł zrodził się z powodu nadużywania mechaniki Cantra przez graczy, dzięki któremu kilka osób może bez żadnych problemów wyrżnąć dziesiątki ludzi w jeden dzień.

Juz lepsze pomysły zradzały się z takich potrzeb ale jakoś ludziom na odpowiednich stanowiskach na tym nie zależy.
Nie takie myki już widziałem w grze i jeszcze zobacze.
Powergaming rule world.