Transmisja "na zywo"

[Averus Wolfmaster]

Młoty kowalskie.

[Rusalka]

Ale offtop nawalacie, aż głowa boli. Nie chciałem tu mówić o demokracji tylko o nowych nadajnikach.

Ale powiem co myślę na temat waszego bajania bo muszę (poraz kolejny). Rewolucji nie będzie, tak samo jak państw stricte totalitarnych ani też innych z jednego prostego powodu: Conajmniej 90% graczy nie potrafi nie utożsamiać się ze swoimi postaciami, czego efektem jest społeczeństwo o świadomości i poglądach jak we współczesnym świecie. A macie w głowie przekonania antywojenne, kapitalistyczne, zgodne z kartą praw człowieka (bardzo ważny tutaj aspekt), wysokie poczucie własnej wartości związane z równością ludzi, poglądy anty rasistowskie itd.

Wszystko to nie istniało np. w średniowieczu. I dlatego ten świat był tak różny od naszego - nie dlatego że my mamy samochody, komputery i amfetamine, a oni mieli tylko żelazne topory, cepy i katedry gotyckie.

[Milo]

Tak sobie rozmyślałem na temat budowy zaawansowanego aparatu demokratycznego w cantr i doszedłem do wniosku, że absolutnie niezbędnym elementem demokracji są media

Ale offtop nawalacie, aż głowa boli. Nie chciałem tu mówić o demokracji tylko o nowych nadajnikach.

Mylisz przyczyne ze skutkiem. Boli glowa wiec widzisz OT

Nie zgadzam sie z Toba co do przekonan jakie glosisz w poscie powyzej ale dyskutowanie tego nie ma sensu na forum, z wielu powodow. Jak chcesz to mozemy isc na piwo. Tylko nie do Mechanika bo tam bywam rzadko, jak Kruszyna robi jakas nieoficjalna impreze bez studentów

[in vitro...]

zgodne z kartą praw człowieka

to jest rzeczywiscie denerwujące. ludzie łapią pirata po czym wypuszczają go bo nie mają dowodów. na stryczek, co się cackać! jak był niewinny to trudno, peszek, ale jak się okaże winny to będzie znów mordował. i będzie więcej trupów niż 1.

[Lena Katina]

Wszystko to nie istniało np. w średniowieczu.

To nie jest Gotyx... cantr też ma samochody i w ogóle, a tak szczerze to mam chyba pomysł na nową postać:)

[Milo]

lol

Lena, postaram Ci sie wyjasnic o co chodzi.
Rozpiera Cie entuzjazm i szalejesz po calym forum. A ze Twoja znajomosc geografii i historii swiata Cantr, forum oraz mechaniki gry jest delikatnie mówiac niedoskonala to wychodzi dziwnie

Troszeczke wyluzuj i skup sie na jednym watku na raz

PS. Mam wrazenie ze znam jedna (prawie na pewno) albo i nawet dwie Twoje postacie. Pierwsza zdradzila sie ze slaboscia do od naszych braci słowian a druga ma ewidentnie ADHD

[Elm0]

Ale powiem co myślę na temat waszego bajania bo muszę (poraz kolejny). Rewolucji nie będzie, tak samo jak państw stricte totalitarnych ani też innych z jednego prostego powodu: Conajmniej 90% graczy nie potrafi nie utożsamiać się ze swoimi postaciami, czego efektem jest społeczeństwo o świadomości i poglądach jak we współczesnym świecie. A macie w głowie przekonania antywojenne, kapitalistyczne, zgodne z kartą praw człowieka (bardzo ważny tutaj aspekt), wysokie poczucie własnej wartości związane z równością ludzi, poglądy anty rasistowskie itd.

Wszystko to nie istniało np. w średniowieczu. I dlatego ten świat był tak różny od naszego - nie dlatego że my mamy samochody, komputery i amfetamine, a oni mieli tylko żelazne topory, cepy i katedry gotyckie.

Rusałka, lepiej bym tego nie wyraził. Cantr nie musi (nie musi? nie może! akysz, akysz!) być odwzorowaniem realnego świata, przecież chodzi o to żeby zrobić coś nowego, coś fajnego. Cantr jako świat jest strasznie niewiarygodny, bo oszczędzono mu kilku tysięcy lat rozwoju społeczeństw...

[nemo49]

Rewolucji nie będzie, tak samo jak państw stricte totalitarnych ani też innych z jednego prostego powodu: Conajmniej 90% graczy nie potrafi nie utożsamiać się ze swoimi postaciami, czego efektem jest społeczeństwo o świadomości i poglądach jak we współczesnym świecie. A macie w głowie przekonania antywojenne, kapitalistyczne, zgodne z kartą praw człowieka (bardzo ważny tutaj aspekt), wysokie poczucie własnej wartości związane z równością ludzi, poglądy anty rasistowskie itd.

Wszystko to nie istniało np. w średniowieczu. I dlatego ten świat był tak różny od naszego - nie dlatego że my mamy samochody, komputery i amfetamine, a oni mieli tylko żelazne topory, cepy i katedry gotyckie.

Dotknąłeś istoty problemu jak nikt inny dotąd dlatego przytaczam to jeszcze raz prawie w całości. Kiedyś pisałem a także próbowałem wprowadzać to w grze, że Cantr jest idealnym miejscem do wypróbowania różnych utopijnych pomysłów dotyczących organizacji społeczeństwa. I wszystko się rozbija o to , że prawie nikt nie potrafi się w ten sposób bawić - zaraz jest święte oburzenie, że coś odstaje od zakodowanego w głowie gracza schematu. Brakuje w grze odrobiny szaleństwa- wyjątkiem był chyba tylko Zakon Zygurda czy akcja Robin Hooda. Każdy chce tylko zbudować domek albo statek a za szczyt marzeń i możliwości uchodzi założenie swojej firmy- przy czym ona MUSI być oczywiście kapitalistyczna
Ciągle wszyscy wymieniają pięć podobno jedynych możliwych ustrojów, sami sobie narzucając ograniczenia- a gdzie wyobraźnia ? To że coś się nie sprawdziło w realu nie oznacza przecież, że nie można tego wypróbować w grze. I co z tego że się może nie udać ? Za to jak gra na tym skorzysta. NIE O TO CHODZI ŻEBY ZŁAPAĆ KRÓLICZKA ALE BY GONIĆ GO!

[Averus Wolfmaster]

Też to zauważyłem. Cantr na pewno dokładnie nie pokazuje rozwju społeczeństw, bo jedyne społeczenstwo jakie nam przychodzi do głowe to równe i demokratyczne, a jak jakas 'podła' myśl zakwitnie to szybko się ją wyplenia ( choć zdaje mi się, ze w niektorych miejscach króluje komunizm, ale to tylko wynik pomyłki jaką jest nie czucie potrzeby posiadania własnego przez postać wirtualną ).
Poza tym bez mozliwosci tworzenia podstawowej komorki społecznej - rodziny - zona, ojciec, dziecko - Cantr nijak się ma do społeczenstwa.

Pewnie wyleciało mi z głowy mnóstwo rzeczy, ale mniej wiecej tak mysle.

[KilDar]

lol
Mam wrazenie ze znam jedna (prawie na pewno) albo i nawet dwie Twoje postacie. Pierwsza zdradzila sie ze slaboscia do od naszych braci słowian a druga ma ewidentnie ADHD

taa... tą pierwszą jakoś też kojarzę na szczęście trochę przysnęła ))

[Susel]

Też to zauważyłem. Cantr na pewno dokładnie nie pokazuje rozwju społeczeństw, bo jedyne społeczenstwo jakie nam przychodzi do głowe to równe i demokratyczne, a jak jakas 'podła' myśl zakwitnie to szybko się ją wyplenia (...).

A nie mozna stworzyc panstwa totalitarnego bo

Conajmniej 90% graczy nie potrafi nie utożsamiać się ze swoimi postaciami

wiec nie dbaja o ich zycie i beda walczyc nawet jak wiedza ze odrazu pojda do piachu...


A i moze niech jakis mod przeniesie te dyskusje do "Ogolnych dyskusji" bo tutaj zasmiecamy Rusalkowi temat...

[Elm0]

A nie mozna stworzyc panstwa totalitarnego bo

Conajmniej 90% graczy nie potrafi nie utożsamiać się ze swoimi postaciami

wiec nie dbaja o ich zycie i beda walczyc nawet jak wiedza ze odrazu pojda do piachu...

To zależy. Bo gdy chodzi o równość, sprawiedliwość i inne pierdoły to utożsamiają sie jak najbardziej... cholerna poprawność polityczna

Natomiast w obliczu śmierci każdy staje się bohaterem (zużywanie surowców na głupie projekty, nadęte przemówienia itd). No ludzie, żenada. Normalnie 3/4 błagałoby o litość.

w niektorych miejscach króluje komunizm, ale to tylko wynik pomyłki jaką jest nie czucie potrzeby posiadania własnego przez postać wirtualną .

To ja się spotkałem z sytuacją, gdy gracz robił wyrzuty OOC że system w wiosce jest komunistyczny ( )
Szkoda gadać.

[Avx]

Natomiast w obliczu śmierci każdy staje się bohaterem (zużywanie surowców na głupie projekty, nadęte przemówienia itd).

Moje takie nie są (przynajmniej nie te, w które włożyłem pracę i na których mi zalezy). Staram się wczuć w uczucia postaci w takiej sytuacji. Nawet, gdybym dobrą postacią stracił wszystko, to wolałbym zaczynać w innym miejscu od zera niż żeby mi ją zabili. A właściwie nie "od zera"... Bo zawsze, niezależnie od rzeczy materialnych, zostają notki, plany i znajomości; wciąż taka postać jest w lepszej sytuacji niż całkowicie nowa postać. O rozwinięte postacie trzeba dbać, moim zdaniem. Choćby trzeba się było czasem poddać, oddać miecz i prosić o oszczędzenie.

[kazag]

@up
Dokładnie, też wolałbym prosić o oszczedzenie życia niż grac nową postacią i od nowa wędrować przez pół wyspy i poznawać ludzi...

Co do tych ustrojów, to uważam, że niezwykle mało osad (przynajmniej tych, które spotkałem) miało jakikolwiek poważniej traktowany ustrój, nie licząc króla wioski i rady wioski.
A dlaczego to się nie przyjmuje? W jednej z wiosek widziałem ulotki i notatkę głoszącą potrzebe utworzenia Republiki. Autora dawno juz nie było, a nikt inny nie potrafił odpowiedziec na pytania odnośnie tych notek. Większość postaci dąży tylko do spokojnej pracy, ew. roli podróżnika czy własciciela firmy...

[Milo]

Argh... Miałem sie powstrzymac ale nie potrafie.

Jaka demokracja? Jaka monarchia? Komunizm?!
Gram ponad rok, pare postaci mam. Owszem, sa proby przenoszenia na sile systemu rzadów z realnego swiata do Cantr. Raczej nie udane. Im bardziej skomplikowane kodeksy ktos spisze tym bardziej martwe pozostaja

Raz: spolecznosci w Cantr rzadza sie swoimi prawami i faktyczna ich organizacja jest specyficzna dla tego swiata. Jakies tam podobienstwa mozna znalezc ale głownie dla tego ze przenosimy znana nam terminologie.

Dwa: patrzycie na to co jest zapisane w oficjalnych kodeksach, prawach itp a nie stan faktyczny (komunizm i brak prywatnej wlasnosci gdzie niegdzie )

Trzy: ten swiat jest za mlody. Na dodatek rozwija sie spolecznie powolutku bo odejscie gracza najczesciej przekresla jego dorobek, rzadko znajduja sie kontynuatorzy. Osady/spolecznosci sa male. Nie znam angielskiej strefy ale w polskiej mozna mowic o kilku zalazkach spoleczenstw. Na dodatek gdy dochodzi do prob tworzenia wyzszych organizacji to czesto pojawiaja sie klopoty z podwójnymi postaciami graczy, wczesniej niezaleznymi. Polska strefa przezywa rozwoj technologiczny dajacy wreszcie narzedzia do tworzenia wiekszych organizmów ale równoczesnie mechanika i zasady stawiaja opór