Wyobraźcie sobie: Dwóch wojowników, zdeterminowanych walczyć do końca, na śmierć i życie. Jeden z nich dostaje te 90% i co? zamiast walczyć do końca mdleje? Nie można zginąć z pieśnią na ustach, czy czymś takim, każdy przed śmiercią będzie tracił przytomność? Ewentualnie, powinny być jakieś tam szanse na taką sytuację.
Swoją drogą, myślę, że można by dodać możliwość powiedzenia jeszcze czegoś, po otrzymaniu śmiertelnych ran, przynajmniej, jeśli jest się silniejszym (lepszym w przeciąganiu i takich tam). To byłoby ciekawe fabularnie, jeśli używane roztropnie.
Co do tego, 1% na turę, rodem z D&D, tak?

Lepiej spłonąć niż dać się rozwiać przez wiatr...