Narzedzia / urzadzenia bez nazwy

[w.w.g.d.w]

Absurdalny pomysl.

[Bziur]

No więc i ponieważ, że...

Przeciw. Po pierwsze pojawiły by się jakieś niezwykłe i niespotykane rzeczy, jak właśnie opisany wcześniej laser, a to by całkowicie zepsuło klimat gry, pozatym zgadzam się że nie można zastąpić możliwości twórczych, kreatywności ludzkiej po prostu mechanicznymi ułatwieniami.

[ActionMutante]

Ekhm... A wiec uwazasz, ze laser zepsulby klimat...? Aha...

[Bziur]

Właśnie dokładnie tak, dotychczas uważałem świat cantr za świat bez indrustializacji, świat w którym nie rozwija się zbytnio nauka, i w którym wszyscy praktycznie są sobie równi. Pozycja laserów superhiperocośtamów by zupełnie zmienił oblicze tej gry, a to by mnie się już nie podobało...

[drmartin]

Czyli nauka powinna w Cantr stać na etapie kamienia łupanego?

[ActionMutante]

Wiesz wg mnie samochody juz sa przegieciem... a laser pies osral... Jak sa samochody to i bomba atomowa (ktora zreszta chcialem wprowadzic ) by mi nie przeszkadzala...

[drmartin]

Tą postać co opracowała "Teorie pochodzenia Wyspy *fic" powinni na stosie spalic za herezje...

Widzisz jak ktoś przeciaga naukowca na plac...

Widzisz jak ktoś podpala stos...

Widzisz jak naukowiec płonie na stosie...

Widzisz jak ktoś wrzuca notatki i ksiązki do ognia...

No to po nim... prawie jak w chinach w pewnych zamierzchłych czasach...

[robin_waw]

Ja mysle ze mogly by byc takie przedmioty, ale powstawaly by po zaakceptowaniu projektu przez departament nowych przedmiotow,
zakladasz projekt, projekt trafia do kolejki i dopiero kiedy przynajmniej 3 osoby z 5 opinujacych by zaakceptowaly taki projekt moglby on trafic do produkcji, przy czym nie moglo by byc ani jednego glosu sprzeciwu
np: 3 za, 2 sie wstrzymuje projekt przechodzi.
4 za jeden przeciw projekt jest kasowany.
I trzeba by powolac nowy departament.
Takie przedmioty dodaly by kolorytu grze i takie "białe kruki" byly by obiektami porzadania osiagajac wysokie ceny w handlu

[Rusalka]

Musze was zmartwic ale zdecydowana wiekszosc ludzi z departamentow nie postrzega cantra jako gry rpg, a raczej jako gre ekonomiczna i sa przeciwni wszystkim niepotrzebnym przedmiotom. Ja tak nie uwazam, ale taka jest prawda i chyba szybko nie zmieni sie, takze tego typu pomysly sa z gory skazane na porazke. Nie chce wiec niepotrzebnie drazyc tematu.