Page 1 of 1

Oficjalne przeprosiny

Posted: Mon Jun 26, 2006 9:25 pm
by Gnom
Tego posta proszę traktować w pełni poważnie. Został wypowiedziany bez cienia ironii i cienia sarkazmu. Nie piszę tego też pod przymusem ani nikt mi takiego rozwiązania nie sugerował.

Najpierw oficjalne w przeprosiny zarówno dla marola jaki i dla całego GAB i PD oraz dla wszystkich użytkowników forum, których mogłem tym wprowadzić w błąd. W wyciętym już topicu użyłem sformułowania, że "sprawy tych niewątpliwych naruszeń OOC i i NNZ zostały wyjaśnione z członkiem PD". Mogło to zasugerować, że GAB jest po prostu niedoinformowane. A nie tak wyglądała prawda. Pod hasłem "wyjaśnione" kryją się pytania marola o pewne rzeczy, które budziły jego wątpliwości i moje odpowiedzi na nie. Nie oznaczało to też, że marol uznał, że żadnego NNZ nie było.

Drugie moje przeprosiny dotyczą nemo49. Wielokrotnie na tym forum sugerowałem jego bliskie związki z dwoma innymi graczami - związki polegające na byciu "kliką". Kliką na forum i kliką w grze. Myślę, że wszysycy domyślają o jakich użytkowników i graczy mi chodzi. Niniejszym odwołuję to wszystko co na temat nemo49 mówiłem i przepraszam go za te pomówienia. Ostatnie wydarzenia w grze i na forum przekonują mnie ostatecznie, że tak nie jest. Jeszcze raz przepraszam.

Posted: Mon Jun 26, 2006 9:32 pm
by WojD
No cóż - ja również przyłączam się do przeprosin Gnoma i pod nimi podpisuję - szczególnie jeśli chodzi o marola ale również o nemo49, do którego miałem kiedyś wiele zastrzeżeń, z których większość lub wszystkie okazały się niesłuszne.

Raz jeszcze podkreślam - nie można winić załogi jako całości za to, co robią jej poszczególni członkowie. Więc jeśli niektórzy ludzie z departamentów poczuli się urażeni moimi wypowiedziami - wybaczcie - wszelkie zarzuty kierowane były do konkretnej osoby lub dotyczyły sposobu rozpatrywania spraw.

Jestem w stanie teraz ocenić, przez jak wielki materiał z donosów musi się w tej sprawie przebijać GAB by sprawdzić ich zasadność - bardzo im współczuję i jestem pełen podziwu.

Posted: Mon Jun 26, 2006 11:01 pm
by Gulczak
Ja skożystam z topiku i powiem krótko....
Przepraszam wszystkich za wszystko.
Nie było w tym cienia ironi ani krzty sarkazmu, po prostu wezbrało mi sie na przeprosiny :P :P :P

Posted: Thu Jun 29, 2006 5:24 pm
by KVZ
Przepraszam wszystkich za to, że nie będę się odzywał do nikogo przez najbliższy rok. Bez odbioru.

Posted: Thu Jun 29, 2006 6:16 pm
by Agent 0007
Przepraszam Raista za ankiete, ktora pokazała, ze jednak nie wszystkim userom nie podoba sie jego moderowanie, a raczej wiekszosc go popiera... :twisted: :P

Posted: Fri Jun 30, 2006 12:07 am
by Gnom
Panowie i Panie, nie podobają mi się żarty w tym topicu. Nie po to był założony.

Chyba wyjaśnię po co.

Otóż do takich wypowiedzi skłoniła mnie ogólna refleksja. Zastanawiałem się, że do paru osób na forum mam "wonty" o różne rzeczy. A następnie pomyślałem o tym czy ja sam jestem w porządku zawsze. Jeśli chce się mieć do kogoś pretensje lub móc kogoś krytykować, to wypadałoby samemu być bez zarzutu. Zwłaszcza, jeśli robi się to publicznie. A wyszło mi, że w ostatnim czasie w tych dwóch sprawach z całą pewnością nie miałem słuszności. Wypadałoby przeprosić pokrzywdzonych - zwłaszcza, że te dwie moje opinie mogły wywrzeć jakiś wpływ na użytkowników forum. A jak się okazało są błędne.

Przyznam też, że marzy mi się jedna rzecz. By był to swego rodzaju początek brania odpowiedzialności za swoje słowa na forum. Głupotę i bzdurę z powodu impulsu, mylnej oceny sytuacji lub niedoinformowania może palnąć każdy - zdarza sie to najlepszym userom. Ale trzeba umieć się wycofać z czegoś takiego i umieć zwrócić honor poszkodowanej osobie /osobom czy wycofać się z jakiegoś twierdzenia nie skierowanego przeciw komuś. Tak, wiem, że to utopia... Ale każdy może czasem marzyć...

Posted: Fri Jun 30, 2006 4:28 am
by KVZ
*pisze na kartce papieru i pokazuje napis dla publiczoności: "Ale ja całkiem poważnie dałem słowo i przeprosiłem z góry za to"*