Page 1 of 3
[']
Posted: Mon Mar 20, 2006 11:19 pm
by Yossarian
Dnia 21 marca pękło Yossarianie serduszko. Nie potrzebuję pocieszenia, ale chciałem Wam tylko powiedzieć... że będę pojawiał się dużo rzadziej. Czy to na forum, czy to w grze... o ile w ogóle... nie chcę żyć... a tym bardziej cokolwiek innego...
Powiedzcie mi tylko - na co komu kilka lat pozorów?
Posted: Mon Mar 20, 2006 11:38 pm
by belin
Yoss - nie pitol

- tyle Ci moge powiedziec. Moge najwyzej sie domyslac o czym piszesz ale naprawde... nie warto marudzic. (chociaz my taki narod jestesmy - nawykly do marudzenia zawsze... kurna... co by sie nie dzialo to "buu").
Ale jak chcesz zeby Cie poglaskac to prosze bardzo ;-D
WIOSNA JEST

(eeee.... wiosna?... ;-D )
Posted: Mon Mar 20, 2006 11:43 pm
by dead_rat
w tym roku Wiosna się za bardzo nie wychyla bo boi się inwigilacji

Posted: Mon Mar 20, 2006 11:46 pm
by Yossarian
Ja z reguły jestem wesołek. Naprawdę - trudno mnie wyprowadzić z równowagi, a sprawić, żeby klawiatura rozmazała mi się przed oczami - jeszcze trudniej...
To boli.
Posted: Mon Mar 20, 2006 11:48 pm
by Agent 0007
Wyrazy współczucia dla Ciebie. Ale nie przesadzaj. Nie pozwól, żeby jakaś jędza odebrała Ci przyjemność z życia i nie chodzi mi tutaj bynajmniej tylko o Cantr.
Posted: Mon Mar 20, 2006 11:49 pm
by Yossarian
Gdyby to była 'jakaś jędza', w ogóle bym się nie przejął... ech...
Posted: Mon Mar 20, 2006 11:54 pm
by Agent 0007
Potega podświadomości: wmów sobie, że "to jakaś jędza, bo w końcu jaka wspaniała kobieta porzuciłaby tak świetnego faceta?"
A tak na serio: Trzymaj się. Cieżkie jest życie mężczyzny. Grunt to się nie poddawać.
Posted: Tue Mar 21, 2006 12:00 am
by Yossarian
Spróbuję.
Posted: Tue Mar 21, 2006 8:56 am
by Matix
Nie łam się. Ja mam to przez 50% czasu i idzie się do tego przystosować...
Proponuję poczytać jakieś fajne książki typu Biblia...
Posted: Tue Mar 21, 2006 10:32 am
by ushol
*poklepuje Yossariana po plecach* człowieku... będzie dobrze... nawet się spostrzeżesz a już nie będziesz pamiętał...

albo lepiej, nowa sie znajdzie.... przecie nad mozem mieszkasz (Szczecin jest nad morzem?

)
Posted: Tue Mar 21, 2006 11:34 am
by Exor
też mi kiedyś jedna tak wiosną zrobiła, przeszlo. Teraz mam rodzinę i Cantr. Nie łam się, słuchaj starszych.
Posted: Tue Mar 21, 2006 8:06 pm
by Zimt
Dobrze to rozumiem *kiwa glowa a w oczach ma smutek*
Posted: Wed Mar 22, 2006 2:26 pm
by Scorup
*spogląda, nie wiedząc zbytnio, co powiedzieć*
Wiesz... miałem niedawno podobnie. Po długich związkach zawsze jest ciężko. Przejdzie, jestem tego pewien. Kiedy ? Nie wiem, zależy od Ciebie.
Użalanie się nad sobą jedynie przypomina, jak było dobrze... przypomina, że to już nie wróci.
Jeśli się z tym pogodzisz, to minie... możliwe, że nawet szybciej, niż myślisz. A teraz głowa do góry
*podajesz do Yossarian całkiem nowy stalowy topór bojowy*
Zaszalej sobie

Nie ma to jak dobra dawka agresji

Posted: Wed Mar 22, 2006 7:03 pm
by Pitero
Ja mam za sobą najgorsze półtora roku życia i już wim, że życie musi toczyć się dalej... w najgorszych momentach mówiłem sobie, że co mnie nie zabije to mnie wzmocni.
Musimy być mocniejsi niż wszelkie przeciwności losu... nie poddawaj się!
Posted: Thu Mar 23, 2006 10:11 pm
by Laura_
wyrazy sympatii