Dobra, czas się rozpisać... Ja oglądam anime od czasów liceum, ale raczej jak mam wolne, bo nie lubię czekać z odcinkami nie wiadomo ile (z resztą z serialami mam podobnie). Po prostu siadam i puszczam jeden za drugim, czasem bez przerwy na spanie. Dlatego raczej wybieram krótkie (do 30 odcinków) żeby całość przelecieć za jednym zamachem. A lubię w sumie różne.
I hmmm... Jeśli bym miała wybrać jedno jedyne, to chyba
Kuroshitsuji (ale tylko 1 sezon, bo drugi jest całkowicie do dupy i niestety zmienia wszystko co moim zdaniem było dobre w 1 części) i w tym postać demonicznego lokaja. Podoba mi się to, jak Sebastian potrafi poradzić sobie ze wszystkim, a przy tym jest całkowicie aseksualny i obojętny na innych. No i robi wszystko dla swojej własnej korzyści, a nie dla jakichś "uczyć wyższych". Poza tym są tam detektywistyczne motywy, sporo krwi i humoru.
To co polecam (alfabetycznie):
-
Angel Beats! - Absurdalny humor idealnie w moim stylu. Byłaby niezła komedia gdyby nie smutne momenty, ale i tak jako całość warte obejrzenia.
-
Another - niby horror, chociaż nie jakoś specjalnie straszny. To co mi się podobało, to fakt, że przez całe anime zastanawiasz się nad zagadką, masz miliard pomysłów o co może chodzić, a na końcu okazuje się, że żaden nie był tym prawdziwym

-
Bakemonogatari - wspominane już. Humor, postacie, historia. Dalsze części nie podeszły mi już tak bardzo. Pewnie dlatego, że mniej w nich było głównego bohatera.
-
Code Geass - o ile nie przepadam za mechami, broniami palnymi itp (wolę raczej klimat fantasy, miecze i inne), to i tak oglądałam to z dziką przyjemnością. Główny bohater jest prawdziwym geniuszem. Potrafi wszystko zaplanować co do najdrobniejszego szczegółu. Obie części ogląda się dobrze, chociaż strasznie mnie irytował jego przyjaciel, ale to dlatego, że ogólnie nie przepadam za "dobrymi" postaciami.
-
Death Note - też już wspomniane. Tak jak w przypadku Code Geass, tak i tu główny bohater wydaje się mieć wszystko zaplanowane. Wszystko ma pod kontrolą. Moim zdaniem niestety po połowie odcinków (tak w okolicy 15-17) poziom anime spada. Ostrzegano mnie o tym, ale i tak obejrzałam do końca

W sumie na teraz wystarczy
