Page 1 of 6

bezsensowne pomysly impe... imple... imperkacji!

Posted: Wed Sep 27, 2006 4:55 pm
by Gulczak
Tutaj za radą Rusałki zakładam temat poświęcony pomysłom orginalnym. Poprzez orginalne rozumiem te, te wyśmiane, lekceważone, i niedoceniane przez wielu. A więc zaczynam:

-Chce, aby każdy miał prawo do zjadania świeżego łajna! W końcu istnieją ludzie, którzy to robią i dobrze im z tym!

-Chce, aby można było doczepić kogoś przy małym drewnianym wózku, co będzie przyśpieszał jego prędkość dwukrotnie. Zużywałoby to 5 % zmęczenia na ture jazdy.

-Chce, aby każdy miał prawo do wyrabiania nowego surowca: Kulki z nosa. Służyłoby to dekorowaniu różnego rodzaju pożywienia. Tworzyłoby się tego tylko 5 gram na dzień, więc byłby to cenny surowiec!


Licze na równie owocne wasze pomysły!

Topic ten będzie raczej zawierał posty o treści humorystycznej, niż prawdziwe sugestie, dlatego leci do Dyskusji niezwiązanych z Cantr. Miłego sugerowania ! ;)

Posted: Wed Sep 27, 2006 5:06 pm
by AUTO
A ja chcę aby wprowadzona została opcja obrzucania. Obrzucać będzie się można błotem, łajnem, pomidorami i rybami :D

Posted: Wed Sep 27, 2006 5:18 pm
by Quijo
Mi sie pomysl obrzucania bardzo podoba i nierobilo by to zadnych szkod nikomu, ale po prostu bylo by smieszie
*widzisz jak x dostaje pstragiem w czolo*

A kozy z nosa mogly by uzupelniac stracona sile.

Posted: Wed Sep 27, 2006 5:26 pm
by marshall
dlaczego nie można kopać ludzi. Można bić pięściami a nie można komuś zainstalować nogi między krocze (* widzisz jak dwudziestoletnia kobieta robi dwdziestoletni mężczyzna jajecznice* :D) albo jeb*&^ z bańki :]

Posted: Wed Sep 27, 2006 5:29 pm
by Gulczak
No to ja bym dodał jeszcze możliwość zainfekowania cantryjczyków będących długo na powietrzu grzybem. Tego grzyba hodowałoby się na skórze, powiedzmy 50 gram na dzień. Nie leczyłby on, lecz dodawałby smaku jajecznicy :P

Posted: Wed Sep 27, 2006 8:26 pm
by tehanu
O fuu.. Jesteście obleśni.. bo tego nawet smiesznym nawać nie można.. no z wyjątkiem opcji obrzucania - to rzeczywiście mogłoby być niezłe, i kopaniem w krocze.. w końcu policzkowanie jest..

Ale Ty Quijo jesteś najbardziej obleśny - prosze Cię najpierw pomyśl apotem napisz.. - o to mydło mi chodzi.. :x

Posted: Wed Sep 27, 2006 8:33 pm
by Gulczak
tehanu wrote:O fuu.. Jesteście obleśni.. bo tego nawet smiesznym nawać nie można.. no z wyjątkiem opcji obrzucania - to rzeczywiście mogłoby być niezłe, i kopaniem w krocze.. w końcu policzkowanie jest..

Ale Ty Quijo jesteś najbardziej obleśny - prosze Cię najpierw pomyśl apotem napisz.. - o to mydło mi chodzi.. :x


Panie z teheranu czy jak ci tam. Jakbyś nie wiedział, to obleśne rzeczy mogą być śmieszne, smutasie! Lepiej posil się świerzym łajnem z dekoracją kozy z nosa i przejdzie ci! No, prosze :P*podaje potrawe tehranowi*

Posted: Wed Sep 27, 2006 8:51 pm
by Quijo
Gulczak, Tehanu to jest kobieta :), a tak pozatym to faktycznie z tym mydlem troche przesadzilem. Juz to wymazuje

Posted: Wed Sep 27, 2006 8:51 pm
by tehanu
Gulczak wrote:
tehanu wrote:O fuu.. Jesteście obleśni.. bo tego nawet smiesznym nawać nie można.. no z wyjątkiem opcji obrzucania - to rzeczywiście mogłoby być niezłe, i kopaniem w krocze.. w końcu policzkowanie jest..

Ale Ty Quijo jesteś najbardziej obleśny - prosze Cię najpierw pomyśl apotem napisz.. - o to mydło mi chodzi.. :x


Panie z teheranu czy jak ci tam. Jakbyś nie wiedział, to obleśne rzeczy mogą być śmieszne, smutasie! Lepiej posil się świerzym łajnem z dekoracją kozy z nosa i przejdzie ci! No, prosze :P*podaje potrawe tehranowi*

No wiesz Gulczak, może mnie to nie śmieszy bo nie jestem Panem tylko Panią... :wink: i nie mam nic wspólnego z Teheranem :roll:

Posted: Wed Sep 27, 2006 8:55 pm
by Agent 0007
A z Ursula K. Le Guin? :D

Posted: Wed Sep 27, 2006 9:06 pm
by tehanu
Agent 0007 wrote:A z Ursula K. Le Guin? :D

Taa, właśnie ta 8)

Posted: Wed Sep 27, 2006 9:23 pm
by Agent 0007
Oj... Tehanu akurat jeszcze nie zdolalem dorwac w swoje lapska. Ale to kwestia bliskiej przyszlosci. ;)

Czarnoksieznik jest boski. Cala seria. Inny wiatr w historii literatury fantasy. :)

Ale ja i tak wole Ursuli trylogie haińską. ;P

Posted: Thu Sep 28, 2006 6:59 am
by Obcy
Jeżeli chodzi o obrzucanie, to przede wszystkim jajkami!

Jeżeli chodzi o wydzielinę z nosa, to jej ilośc powinna zalezeć od wieku postaci. 20-to letni smarkacze wydzielali by jej więcej.

Jeżeli chodzi o grzyba, to rozwijałby się przede wszystkim na obutych stopach.

Jeżeli chodzi o konsumpcję łajna, to jestem przeciw. Wolałbym raczej wprowadzenie możliwości konsumpcji surowizny vide tatar. Ubijamy krówkę, młoteczkeim rozmiękczamy i papu.

Posted: Thu Sep 28, 2006 7:23 am
by Quijo
Ja bym jeszcze wprowadzil łyzke. Miala by ona dwa zastosowania:

1. Zmniejszala by troche dzienne zapotrzebowanie na jedzenie.

2. Mozna by jej bylo uzyc jako malej katapulty, do strzelania miesnymi kulkam.

I tu nasowa sie kolejny pomysl, na maszynke do robienia miesnych kolek.

Wykonanie lyzki:

lyzka drewniana:
- 50 gram drewna
potrzebne nazedzia:
- noz
czas wyonania:
- 1 dzien

lyzka zelazna
- 20 gram zelaza
potrzebne narzedzia:
- mlotek
czas wykonania:
- 1 dzien

Wykonanie maszynki do miesnych kulek:
- 50 gram drewna
- 20 gram zelaza
potrzebne nazedzia:
- srobokret
czas wykonania:
- 1 dzien

Posted: Thu Sep 28, 2006 8:01 am
by Terlas
Jak moje postacie miały by robic łyzeke przez jeden dzien to z jakims ornametem chyba ;)

Proponował bym mozliwosc porozrzucania bananów i tak widzisz jak dwudziestoletni meszczyzna wywinoł orłana skorce od banan