Page 1 of 2

2 kilo uzytkownikow

Posted: Tue Sep 26, 2006 3:16 pm
by robin_waw
I mamy na forum juz prawie 2 tysiace zarejestrowanych uzytkownikow.

Re: 2 kilo uzytkownikow

Posted: Tue Sep 26, 2006 3:17 pm
by Gulczak
Hehe, fajnie :P Niedługo będziemy lepsi od użytkowników napoju wysokosłodzonego pepsi :P

Posted: Tue Sep 26, 2006 3:24 pm
by Sasza
A mi się wydaje, że czasem jestem sam na tym forum 8)
czyli gdzie oni są? Jak ich znajdziecie to powiedźcie, by czasem jakiegoś posta napisali.

Posted: Sat Sep 30, 2006 7:03 pm
by ActionMutante
No ten... sory ale nie mam dostepu do neta i nie moge nabijac postow swoim 5 profilom ;)

Posted: Sat Sep 30, 2006 7:18 pm
by OktawiaN :)
No wiesz niektorzy koncza z cantrem ale nie kasuja kont :P

Te 2000 graczy jest nierealne w Cantr

Posted: Sat Sep 30, 2006 7:23 pm
by dstankiewicz
A tak w ogole, to zauwazyliscie, ze jeszcze 200 postaci i dogonimy anglikow? :>

Posted: Sat Sep 30, 2006 8:09 pm
by Elm0
dstankiewicz wrote:A tak w ogole, to zauwazyliscie, ze jeszcze 200 postaci i dogonimy anglikow? :>


Oj fajnie ale wolę jakość od ilości :lol:

"Dziś prawdziwych RPGowców juz nie ma..."

Posted: Sat Sep 30, 2006 8:30 pm
by Mattan
Ogólnie od maja ilość graczy spada, a szczeólnie angoli i nie jest to dobra wiadomoć.

Posted: Sat Sep 30, 2006 8:38 pm
by Forien
prawdziwy rpgowcy jeszcze są. Potrafią oni wnieść do gry tyle klimatu, ze potem zycie bez nich okaze sie... czyms dziwnym...

spotkałem wielu bawiących się magią. Mimo iż program ich 'troche' ogranicza byly to ciekawe postaci. Inne tworzyły bóstwa bardziej, lub mniej przekonując. Jeszcze inne mówią w dziwnym języku, a moje postaci starają się rozgryźć co znaczy jakie słowo...

a inni prawdziwi rpgowcy potrafią nadać swoim postaciom prawdziwe realne charaktery, uczcucia, emocje, strach... miałem przyjemność poznać taką ''idealną'' kobiecą postać... na prawde niezapomniane przeżycia...

takie moje zdanie....

a co do 2k userów - 60% nie wchodzi na forum, 10% to multikonta, 20% to angole.... starczy? ;)

Posted: Sat Sep 30, 2006 8:58 pm
by in vitro...
Jeszcze inne mówią w dziwnym języku, a moje postaci starają się rozgryźć co znaczy jakie słowo...
chciałbym taką spotkać

Posted: Sat Sep 30, 2006 9:39 pm
by Elm0
To było świadome uogólnienie. Stare rejony pełne są dobrze odgrywanych postaci... ale traf na rubieże polskiej strefy to będziesz wiedział o co chodzi, pasjonujące rozmowy o budowaniu stołów kamiennych i wytapianiu żelaza (nagie dzikusy z kościanymi nożami w łapach gadają o wytapianiu żelaza! bueeeee!). Jedyne opisy w ** występują w rozmowie z moją postacią...

Forien wrote:Jeszcze inne mówią w dziwnym języku, a moje postaci starają się rozgryźć co znaczy jakie słowo...

:twisted: czyżbyśmy mieli przyjemność się spotkać? :twisted:

Posted: Sat Sep 30, 2006 9:42 pm
by Forien
nie wiem... moze Elm0

i to wlasnie na rubiezach sa ciekawe postaci... *odpływa gdzieś myslami*

Posted: Sat Sep 30, 2006 9:44 pm
by Rusalka
w sumie to chyba masz racje. W koncu wiekszosc moich postaci jakos ostatnio wyladowalo na tych tzw rubiezach :)

Posted: Sat Sep 30, 2006 9:46 pm
by in vitro...
to będzie 1/2 ooc ale uratowaliście życie jednej mojej postaci.

Posted: Sun Oct 01, 2006 9:42 am
by ActionMutante
Wydaje mi sie, ze w zaplutych wiochach w ktorych jest duzo do zrobienia, a malo rak do pracy rozmowy sa malo pasjonujace, bo skupiaja sie na postepie... W wiekszych (ludniejszych ) lokacjach mozna swobodnie sie bawic.
Zalezy tez od towarzystwa... gdy ludzie (postaci) mowia "Zostalo mi 5% projektu marchewek" to nawet nie chce mi sie gimnastykowac z **... Choc w sumi9e postac ktora, zyje z czyms takim na codzien jest nazista i malo wylewna osoba o kamiennej twarzy... Wiec to tez mnie chyba tlumaczy... :D