Page 1 of 33
Wasz humor
Posted: Wed Aug 30, 2006 2:19 pm
by Sasza
A na poprawienie chumoru m.in. Raistowi, to prosze o zamieszczanie w tym temacie kawałów.
TYlko żeby śmieszne
To niejest temat do nabijanie postów
Więc nieradze grzechu popełniać.
Posted: Wed Aug 30, 2006 2:27 pm
by Loc
To na poczatek kilaka dowcipow:
-Czy śedzia powinien płacić podatki z łapówek za ustawianie meczów?
-Powinien, jeżeli jest on sprawiedliwym i uczciwym sędzią...
Piłkarz pyta się śedziego podczas meczu:
- Jak się wabi Pana pies?
- Nie mam żadnego psa!
- Jak to? Niewidomy i bez psa?
- Dlaczego wszyscy krzyczą na tego kibica?
- Bo rzucił butelką w arbitra
- Przecież nie trafił?!
- Dlatego krzycza!
- Dlaczego Pana zdjeli z boiska?
- Hm.. sędzia powiedział że kopać można tylko po gwizdku... Wieć kopnałem...
Pani Kowalska, czy pani wie, że mój mąż to 300 procentowy impotent?
- 300 procentowy?
- Ano tak, Do wczoraj to on był 100 procentowy, ale wczoraj spadł z drabiny, złamał sobie palec i zębami odgryzł język
Posted: Wed Aug 30, 2006 2:37 pm
by marshall
Najlepszy kawał to jest w temacie

Posted: Wed Aug 30, 2006 2:42 pm
by Rusalka
Jan otwiera drzwi frontowe lordowi i mówi z uśmiechem na ustach:
-Gdzieś był stary capie śmierdzący, pewnie znowu żeś denaturat chlał i dziwki ruchał...
-Nie Janie, pojechałem kupić sobie aparat słuchowy, a ty możesz zacząć szukać nowej pracy.
Posted: Wed Aug 30, 2006 2:57 pm
by Elm0
Historyjka:
Byłem szczęśliwy. Byłem tak szczęśliwy jak tylko mógłbym to sobie wyobrazić. Z moją dziewczyną spotykałem się ponad rok i w końcu zdecydowaliśmy się wziąć ślub. Moi rodzice byli naprawdę zachwyceni i pomagali nam we wszystkich przygotowaniach do naszego wspólnego życia, przyjaciele cieszyli się razem ze mną a moja dziewczyna... była jak spełnienie moich najśmielszych marzeń. Tylko jedna rzecz nie dawała mi spokoju - dręczyła i spędzała sen z powiek... jej młodsza siostra. Moja przyszła szwagierka miała dwadzieścia lat, ubierała wyzywające obcisłe mini i króciutkie bluzeczki, eksponujące krągłości jej młodego,pięknego ciała. Często kiedy siedziałem na fotelu w salonie, niby przypadkiem schylała się po coś tak, że nawet nie przyglądając się,miałem przyjemny widok na jej majteczki. To nie mógł być przypadek. Nigdy nie zachowywała się tak kiedy w pobliżu był ktoś jeszcze. Któregoś dnia siostrzyczka mojej dziewczyny zadzwoniła do mnie i poprosiła abym po drodze do domu wstąpił do nich rzucić okiem na ślubne zaproszenia. Kiedy przyjechałem była sama w domu. Podeszła do mnie tak blisko, że czułem słodki zapach jej perfum i wyszeptała, że wprawdzie będę żonaty,ale ona pragnie mnie tak bardzo... i czuje, że nie potrafi tego uczucia pohamować... i nawet nie chce. Powiedziała, że chce się ze mną tylko ten jeden raz, zanim wezmę ślub z jej siostrą i przysięgnę jej miłość i wierność póki śmierć nas nie rozłączy. Byłem w szoku i nie mogłem wykrztusić z siebie nawet jednego słowa. Powiedziała "Idę do góry, do mojej sypialni. Jeśli chcesz, chodź do mnie i weź mnie, nie będę czekać długo" Stałem jak skamieniały i obserwowałem ją jak wchodziła po schodach kusząco poruszając biodrami. Kiedy była już na górze ściągnęła majteczki i rzuciła je w moją stronę. Stałem tak przez chwilę, po czym odwróciłem się i poszedłem do drzwi frontowych. Otworzyłem drzwi i wyszedłem z domu, prosto, w kierunku zaparkowanego przed domem samochodu.
Mój przyszły teść stał przed domem - podszedł do mnie i ze łzami w oczach uściskał mówiąc "Jesteśmy tacy szczęśliwi, że przeszedłeś naszą małą próbę. Nie moglibyśmy marzyć o lepszym mężu dla naszej córeczki. Witaj w rodzinie!"
...A morał z tej historii... Zawsze trzymaj prezerwatywy w samochodzie....
P.S. HUMOR!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Widzisz subtelną różnicę, Sasza?
Posted: Wed Aug 30, 2006 3:51 pm
by Smith
Jak chcesz sie bawić w śmieszne teksty ze stron internetowych to prosze bardzo.
Do dziś pamiętam mój "pierwszy raz" z kondomem, miałem 16 lat albo coś około. Poszedłem do sklepu kupić paczkę prezerwatyw. Za ladą stała przepiękna kobieta, która najprawdopodobniej wiedziała, że nie mam doświadczenia w "tych" kwestiach. Podała mi paczkę i zapytała, czy wiem, jak tego używać. Szczerze odparłem: nie. Tak więc otworzyła paczkę, wyjęła jednego i rozwinęła na kciuku, po czym poleciła sprawdzić, czy jest na miejscu i czy mocno się trzyma. Najprawdopodobniej musiałem wyglądać na osobę, która nie do końca zrozumiała to, co powiedziała, więc rozejrzała się po sklepie, podeszła do drzwi i zamknęła je. Chwyciła mnie za rękę i wciągnęła na zaplecze, gdzie zdjęła z siebie bluzkę. Po chwili zdjęła też stanik. Spojrzała na mnie i zapytała: Czy to cię podnieca? No cóż, byłem tak zaskoczony tym wszystkim, że tylko kiwnąłem głową. Wtedy powiedziała, że czas nałożyć prezerwatywę. Kiedy ją nakładałem, ona zrzuciła spódniczkę, zdjęła majteczki i położyła się na stole. No dawaj, powiedziała, nie mamy zwyt wiele czasu. Tak więc położyłem się na niej. To było cudowne, szkoda, że nie wytrzymałem zbyt długo... PUF, i było po sprawie...
Spojrzała się na mnie przerażona:
"Jesteś pewien, że nałożyłeś prezerwatywę?"
Odpowiedziałem tylko "No pewnie" i podniosłem kciuk, by jej pokazać.
Posted: Wed Aug 30, 2006 8:46 pm
by Elm0
Smith wrote:Jak chcesz sie bawić w śmieszne teksty ze stron internetowych to prosze bardzo.
A czy to jest zabronione? Mam wklejać copyright autora?
I myślisz ze gdzie większość dowcipów można przeczytać jak nie w internecie?

Posted: Wed Aug 30, 2006 9:06 pm
by NiKnight
Wy to w ogóle nie znacie się na humorze
- Od kiedy pan wszystkiemu zaprzecza?
- Nie zaprzeczam
Kopyrajt Monty Python
Posted: Wed Aug 30, 2006 9:14 pm
by Elm0
Monty Python jest najlepszy jak się go ogląda, w cytatach to już nie to samo...

Posted: Wed Aug 30, 2006 9:38 pm
by Rusalka
Rozmowa dwoch studentow:
-Jezeli dziekan nie odwola swoich slow to jutro wypier**lam z tej uczelni!
-Jak to? A co on takiego powiedzial?!?
-"Wypier**laj z tej uczelni!"
Proszę cię Sasza, wyedytuj topic, bo to naprawdę nie poprawia mi
humoru

Posted: Wed Aug 30, 2006 10:08 pm
by Quijo
Jasio przychodzi do taty i pyta:
- Tato, co to jest polityka?
Tato mówi:
- Polityka synku to:
- kapitalizm, ja jestem kapitalizm bo ja zarabiam,
- twoja mama to rząd, bo rządzi pieniędzmi,
- dziadek to związki zawodowe, bo nic nie robi,
- pokojówka to klasa robotnicza, bo sprząta i pracuje,
- ty synku jesteś ludem, bo tworzysz społeczeństwo,
- a twój mały braciszek to przyszłość.
Jasio mówi:
- Tato, ja się z tym prześpię i może zrozumiem.
Jasio poszedł spać. W nocy budzi go płacz małego brata, który zrobił w pieluszkę. Jasio poszedł do pokoju po mamę, ale nie mógł jej obudzić, więc poszedł do pokoju pokojówki.
Wchodzi, a pokojówka "zajęta" z tatą, a przez okno zagląda dziadek. Jasia nikt nie zauważył, bo szybko wyszedł, wrócił do swojego pokoju, uspokoił braciszka i poszedł spać. Rano Jasio wstał i zszedł na dół, tato mówi do niego:
- No i co Jasiu, już wiesz co to jest polityka?
- Tak tatusiu, wiem - kapitalizm wykorzystuje klasę robotniczą, związki zawodowe się temu przyglądają, podczas gdy rząd śpi, lud jest ignorowany, a przyszłość leży w gównie.
Sherlock Holmes śpi z Watsonem w plenerze.
Budzi się w środku nocy , budzi Watsona i pyta
-Co widzisz?
-Gwiazdy
-Co to oznacza?
-Z astrologicznego punktu widzenia, że obecnie urodzony człowiek bedzie spad znaku Koziorożca, z teologicznego punktu widzenia ogrom kosmosu każe nam się zastanowic nad nieograniczona moca Boga, z naukowego punktu widzenia...
-NIE, k***a, namiot nam ukradli
Moze mi ktos pomoc w ustawieniu dobrej godziny na forum??
Posted: Wed Aug 30, 2006 10:33 pm
by Smith
To ja dla odmiany zapodam coś z literatury pięknej:
Teatrzyk Zielona gęś ma zaszczyt przedstawić dramat psychologiczny pod tytułem "Siedmiubraci śpiących"
pierwszy brat chrapie
drugi brat chrapie
trzeci brat chrapie
czwarty brat chrapie
piąty brat chrapie
szósty brat chrapie
siódmy brat chrapie okropnie
autor: Konstanty Ildefons Gałczyński
Posted: Wed Aug 30, 2006 10:37 pm
by KVZ
Quijo wrote:Moze mi ktos pomoc w ustawieniu dobrej godziny na forum??
Klikasz na "Profile" i ustawiasz w timezone GMT +2. +2 bo czas letni teraz obowiązuje

Posted: Wed Aug 30, 2006 11:06 pm
by Snake
Na lotnisku Arab musi wypełnić specjalną ankiete:
- sex?
- O yes.
- no no no, male female?
- oh, male, female, sometimes camel...
Posted: Wed Aug 30, 2006 11:35 pm
by ActionMutante
rozmawia dwoch więźniów:
za co siedzisz?
za kase
rozprułeś?
nie , wyniesłem
pancerną!
nie , grycaną
Jeden z serii filmow o brudnym Harrym:
Harry wbija do sklepu na ktory wlasnie napadaja bandyci. Staje im na drodze do wyjscia i mowi:
-Nie pozwolimy wam stad wyjsc...
Wystraszony klient sklepu rozglada sie dookola, a nastepnie patrzy na Harrego jak na wariata.
-Jakto MY??
-Ja, oraz panowie Smith's & Weston...
EDIT: Lepiej

?
//Raist
//Nie umieszczaj tresci wulgarnych.