Spotkanie Cantrowiczow ;)

[Ula]

Mamuty w Cantr już są. Ale w polskiej strefie to chyba tylko jeden był.
http://wiki.cantr.net/index.php/Mamuty
I do tego skóra z nich jest, nie futro...
"A czy przyroda w kolebkach myślała kiedyś dokładnie
Na co jej wielkie mamuty? Ani wygląda to ładnie
Ani z nich skóra na buty. Nie ma co pytać koledzy
Robiła i tak jej wyszło. Nikt nie wymyślał specjalnie
Tego w czym żyć na przyszło, uprzedzam o tym lojalnie."*
No właśnie.

Echo, do RM chcesz pisać? W sumie jak masz jakieś dojścia do ojca Tadeusza, to możesz szepnąć słówko o zapomodze dla biednej studentki. Oczywiście na nawrócenie.

*fragment tekstu piosenki "Huśtawka" Elektrycznych Gitar

[robin_waw]

Składam protest przecież mamuty to takie wielkie futrzaki były.

[Sopel_1]

@sopel_1

Co wy macie z ta 1 ?

[Echo]

@ Ulaaa... Nie koresponduje z Toruniem Czy widziałaś mnie w bereciku? (no dobra, dobra - jedna postać taki nosiła, ale to nic nie znaczy)


@ Sopel_1, a czy my wszyscy mamy przywidzenia, czy taki masz nick? ale mogę Ci obiecać, że nigdy przy tobie nie napiszę już 1

[Sopel_1]

@ Sopel_1, a czy my wszyscy mamy przywidzenia, czy taki masz nick? ale mogę Ci obiecać, że nigdy przy tobie nie napiszę już 1

No wiem że taki mam ale wydawało mi się to oczywiste że to tylko z powodu zajętego już nicku

[Fieger]

A ja bym trochę wcześniej proponował...16 maja są główne imprezy juwenaliów. Od razu jakaś rozrywka poza gadaniem o Cantrze Ale z braku czasu może być i 30, tyle, że niektórzy to już sesję wtedy zaczną Tylko pytanie gdzie zbiórka? Bo Warszawa to duża jest....

[Echo]

Fieger, do 16-ego zostało za mało czasu. Nie zorganizujemy się, tak czuję. A, co do miejsca, to pewnie tam, gdzie dużo zielonego. Spotkamy się w jakimś parku na ławeczkach. żartuję, co do parku, ale nie żartuję, co do zielonego. Jeśli będzie ładnie, to faktycznie, na powietrzu będzie najlepiej.

Policzyłam chętnych do spotkania i wyszło mi... 10 - 12 osób, bo nie wiem, co znaczyło Natene "hm..." i robina mamutowa propozycja. Tehanu - Ciebie policzyłam. Ula to nawet nie musi nic mówić, wiem, że tylko siła wyższa ją powstrzyma przed przyjazdem.

[robin_waw]

Eszko, chciał bym ale nie wiem czy będę. Dlatego się nie deklaruję jak będę to będe .

[Echo]

Dobrze, robin. Ciebie w takim razie też uwzględniamy i zapolujemy na jednego mamuta więcej.
Taki mamut to, chyba, wystarczy nam na kilka osób..?
A jakie żarełko z tego będzie! Ciekawe tylko, czy władze miasta pozwolą nam zostawić kości i łajno.

Suchy i Gawi, a wy u siebie urządzicie polowanie, czy też tu, na miejscu, sprawą się zająć?

[Khe]

Ktos ze slaska sie wybiera?
Tak tylko pytam, zeby nie bylo... no chyba zeby, jakby, moze by sie cos wymyslilo, ale mnie nie liczcie

Tlumaczenie:
Ze tez musicie zawsze wybierac takie odlegle miejsca

[tehanu]

Policzyłam chętnych do spotkania i wyszło mi... 10 - 12 osób, bo nie wiem, co znaczyło Natene "hm..." i robina mamutowa propozycja. Tehanu - Ciebie policzyłam. Ula to nawet nie musi nic mówić, wiem, że tylko siła wyższa ją powstrzyma przed przyjazdem.

10-12? To już niezłe spotkanie się szykuje. Ujawnisz listę chętnych? Jeśli jednak spotkanie jest w sobotę 30 maja to na mnie nie liczcie. Obowiązki macierzyńskie nie pozwolą mi się wyrwać.

[Sztywna]

Czemuż to jest tak niemożebnie daleko...

[Ula]

Ula to nawet nie musi nic mówić, wiem, że tylko siła wyższa ją powstrzyma przed przyjazdem.

Nie potwierdzam, nie zaprzeczam.

Czemuż to jest tak niemożebnie daleko...

No właśnie... jakby innych wsi nie było, tylko Warszawa.

[Marcia]

Jak Warszawa to ja sie zapisuje *podnosi reke wysoko do gory i sprawdza, czy na pewno wszyscy zobaczyli* Chetnie bym was poznala.

I dla mnie moze byc 16. Albo 15 nawet.

[Dilaraya]

Warszawa...? A dlaczego nie w stolicy? No, Dolnego Śląska przecież. Całkiem miłe miasto...