2012 - teoria zaglady . Co o tym myslicie

Ogólne pogawędki, ogłoszenia innych serwisów i inne niezwiązane z Cantr tematy.

Moderators: Public Relations Department, Players Department

User avatar
Kondziu36
Posts: 67
Joined: Tue Apr 04, 2006 10:09 am
Location: Syjon

Postby Kondziu36 » Fri Apr 07, 2006 6:04 am

KeVes wrote: Trzecia na broń atomową sfingowana przez wielkie mocarstwa po to tylko by pozbyć się problemu (nadmiar ludzkiej populacji jest dla nich problemem - bo nie będą oni w stanie utrzymać tak wielkiej populacji jak wydobycie ropy leci z głowy na szyje). A czwarta na maczugi, itp.


Czyżby nie powiedział tego Einstein ??

"Nie wiem jaka broń zostanie użyta w trzeciej wojnie światowej, ale czwarta będzie na maczugi." Albert Einstein
...Hej Panie Watykanu, duzo za duzo twoich błedów znam...
Image
User avatar
KVZ
Players Dept. Member
Posts: 5318
Joined: Sun Sep 28, 2003 7:04 am
Location: NightCity.2088.EXE
Contact:

Postby KVZ » Fri Apr 07, 2006 6:18 am

Ano Einstein to powiedział. Dobry z niego był prorok IMO. Bo to bardzo prawdopodobny wariant.
Corruption born inside. I'm part of dark side / A.F.K. / We'll steal your dreams and control your minds
https://x.com/MindKiLLERx2088
Image
User avatar
Kondziu36
Posts: 67
Joined: Tue Apr 04, 2006 10:09 am
Location: Syjon

Postby Kondziu36 » Fri Apr 07, 2006 6:24 am

Po trzeciej wojnie z ziemi moze malo co zostac i zostana nam tylko do walki maczugi . Taka prawda .
...Hej Panie Watykanu, duzo za duzo twoich błedów znam...

Image
User avatar
Jonathan
Posts: 5
Joined: Tue Apr 04, 2006 8:47 pm

Postby Jonathan » Fri Apr 07, 2006 1:42 pm

Tak.. Polscy dresiarze i pseudokibice przechodzą teraz szkolenia na rzecz IV wojny światowej.. Polska mysli przyszłościowo.. do 2012 roku to już tak będziemy przeszkoleni w posługiwaniu się pałami i kijami że żadne inne mocarstwo z nami szans nie będzie miało..
ech.. i po co gdybać 10 lat do przodu skoro codziennie może zdarzyć się przez co nawet nie doczekamy tego czasu. ZObaczymy co chińczykkom odbije :] oni na chwilę dzisiejszą mają tu najwięcej do powiedzenia..
User avatar
Agent 0007
Posts: 1043
Joined: Fri Jan 06, 2006 11:36 pm
Location: Darudzystan

Postby Agent 0007 » Fri Apr 07, 2006 3:38 pm

To ja opowiem może jak przedstawiają się fakty wg. pana Marcela Ślusarczyka - podróżnika i himalaisty, na którego kilku wykładach miałem przyjemność być. W większości były o górach, ale raz trafiła sie taka oto perełka:

Chiny są obecnie najszybciej rozwijającym się państwem świata. Chiny wysłały już człowieka w Kosmos i posiadają broń atomową. Mają także najliczniejszą armię świata, choć na morzu wciąż nie mogą się równać ze Stanami Zjednoczonymi. W dodatku ich gospodarka staje się w szybkim tempie bardzo nowoczesna. Jednakże Chiny mają w Azji jednego bardzo poważnego konkurenta. Są nim Indie - największa demokracja świata. I właśnie ta demokracja decyduje o tym, że Indie są bardziej konkurencyjne i ich produkty są po prostu lepsze, podczas gdy Chiny mimo przyzwolenia na wstęp obcego kapitału wciąż są państwem totalitarnym, lub przynajmniej autorytarnym (gdy Tybet nam przyjdzie na myśl stają sie tym pierwszym bezapelacyjnie). Indie także dysponują bronią atomową (tak jak sąsiedni Pakistan - oba państwa są w stanie wojny - o Kaszmir) i rozbudowaną technologią kosmiczną (m.in. nowoczesny port kosmiczny) W dodatku rządowi indyjskiemu udaje sie zatrzymać najbardziej utalentowanych ludzi w kraju za pomocą gigantycznych wynagrodzeń. Podłoże konfliktu jest więc ekonomiczno-handlowe.

Teraz omówienie sytuacji międzynarodowej: Indie mają podpisane umowy i zagwarantowany pokój ze wszystkimi państwami sąsiadującymi i tymi troche dalszymi z wyjątkiem Pakistanu. I Chin. Chiny natomiast ostatnio podpisały umowę z Pakistanem o nieagresji i pokojowym rozwiązywaniu konfliktów. W Nepalu trwa jak wiadomo wojna domowa. Partyzantka maoistowska (ciekawostka - niedawno porwała i uwolniła kilku Polaków) walczy z armią rządową. Komuniści są wspierani przez Chińczyków, zaś Rząd przez Indie. Jest to dla Nepalu trochę dziwna sytuacja. Niedawno zginął zamordowany przez syna Król. Tak jak sie to dzieje od kilku pokoleń (taka tradycja - syn zabija ojca) Ale jedna rzecz jest całkiem inna niż zwykle. Otóż syn popełnił samobójstwo. A królem został stryj. Posłużyło to jako pretekst do stworzenia maoistowskiej partyzantki. Cel Chińczyków jest jasny - po zajęciu Nepalu przez komunistów wymuszą na nich umowę o stacjonowaniu wojsk i zyskają przyczułek na południowym stoku Himalajów. Ich przyszłe wojska nie będą musiały przekraczać podczas ewentualnej wojny przełęczy wysokogórskich. W dodatku istnieje świetny pretekst do ataku. Po indyjskiej stronie granicy z Nepalem znajdują się obozy dla tybetańskich uchodźców. Jeżeli dołożymy do tego wszystkiego linię kolejową budowaną właśnie z głębi Chin do serca Tybetu - Lhasy wyłania się obraz długofalowych przygotowań do wojny na wielką skalę. I wygląda na to, że zbliża się ona powoli i nieubłaganie.
User avatar
docent
Posts: 372
Joined: Wed Jan 18, 2006 2:13 pm
Location: Polska/3city

Postby docent » Fri Apr 07, 2006 3:56 pm

Agent, partyzantka komunistyczna istnieje w Nepalu od dawna.

a tutaj dyskusja nt. Chin, przyszłego rozwoju sytuacji itd.
http://www.csto.v24.pl/Forum/viewtopic.php?t=1150
User avatar
Agent 0007
Posts: 1043
Joined: Fri Jan 06, 2006 11:36 pm
Location: Darudzystan

Postby Agent 0007 » Fri Apr 07, 2006 4:02 pm

Wiem, że istnieje od dawne, ale nie była aż w takim stopniu wspierana przez Chińczyków. Powód? Brak kryzysu włądzy takiego jak jest teraz.

Poza tym docent... naszło mnie po pewnym czasie na wyedytowanie tego posta.

Tak więc po pierwsze - Ja także potrafię zarzucić tutaj jakimś linkiem z czymśtam... ale mnie to najprościej rzecz biorąc nie zadowala, ponieważ ja nie staram sie szybko i byle jak udowodnić, że orientuje sie w temacie, bo ja po prostu sie w nim orientuje. Ponieważ mnie to interesuje. I pasjonuje. Stosunki miedzynarodowe ma sie rozumieć. I ja po prostu posiadam jakąś wiedzę na taki temat i postanowiłem sie nią podzielić tak jak ja widzę sytuację na podstawie zgromadzonych przeze mnie danych. A nie zarzucam linkiem do strony przez którą można sie przekopywać latami, a i tak bez analizy i konsolidacji informacji takiej jak w moim poprzednim poście trudno komuś nieobeznanemu dojść do ładu i składu. Nawet jeżeli by mu się chciało wszystko czytać.
User avatar
NiKnight
Posts: 791
Joined: Thu Jun 23, 2005 8:32 pm

Postby NiKnight » Fri Apr 07, 2006 10:07 pm

Jest taki kawał o Chińczykach:

Narada w kwaterze głównej chińskiej armii, jeden z generałów:
- od północy wyślemy pięć milionów ludzi, od południa też a środkiem wszystkie czołgi.
Drugi na to:
- oba?

:lol:
Ni Ni Ni Ni!
User avatar
docent
Posts: 372
Joined: Wed Jan 18, 2006 2:13 pm
Location: Polska/3city

Postby docent » Fri Apr 07, 2006 10:21 pm

Agent bez obrazy ale link dałem dlatego, że tam na ten temat gadają ludzie którzy się tym zawodowo zajmują :) Ja to mogę ewentualnie o Chińskiej armii pogadać
User avatar
Agent 0007
Posts: 1043
Joined: Fri Jan 06, 2006 11:36 pm
Location: Darudzystan

Postby Agent 0007 » Fri Apr 07, 2006 10:26 pm

Nie ma sprawy. Skończyłem stosunki międzynarodowe na UJ.

I właśnie sie tam zarejestrowałem. Ciekawe rszeczy o taktyce wypisują. Podoba mi się ta stronka. Chodzi mi tylko o to, że to co tam piszą nie będzie zrozumiałe dla kogoś kto tym sie nie zajmuje. po prostu nie bedzie umiał tego przeanalizować.
User avatar
docent
Posts: 372
Joined: Wed Jan 18, 2006 2:13 pm
Location: Polska/3city

Postby docent » Fri Apr 07, 2006 11:05 pm

Jak kogoś nie interesuję to i tak nie zajrzy. No to zrobimy tam mafię cantryjską :)
User avatar
Agent 0007
Posts: 1043
Joined: Fri Jan 06, 2006 11:36 pm
Location: Darudzystan

Postby Agent 0007 » Fri Apr 07, 2006 11:16 pm

No to róbmy Don Docento. :D Strona jest interesująca. Przedzieram sie właśnie przez taktykę walk we wrześniu 39. Interesujące wnioski.
User avatar
PRUT
Posts: 826
Joined: Sun Jun 05, 2005 7:48 pm
Location: Poland

Postby PRUT » Thu May 11, 2006 7:24 pm

Chiny może i sa mocartwem, może i szybko się rozwijaja, ale to i tak jest hmm... pikuś

Według statystyk które mam z 2003 roku PKB USA wynosi 9837 mld $, PKB Chin - 1080. Jakby nie liczył - 10 razy mniejszy.
Co z tego wynika ano to, że aby np. dogonić USA, to przy kazdym punkcie procentowym wzrostu w USA, Chiny musiałyby mniec takich punktów 10.
Czyli przy wzroscie w USa rzedu 3-4% aby chiny nie zostawały w tyle, musiałyby mieć wzrosty rzedu 30-40% :lol: tymczasem nawet jak maja koło 10% co jest bardzo duzo w sensie postępu, to i tak się oddalają od Stanów.

Ktos mógłby powiedziec, że Chiny maja wykupione amerykańskie obligacje. i co z tego - jakby doszło do konfliktu to USA po prostu długów by nie spłaciło.
To tyle a propos Chin. Choć i tak jestem ich fanem za tanie rzeczy - czekam na ich samochody w Europie.

Co do przepowiedni, to ten rok 2012 powstał na połączeniu dwóch wielkich cykli w kalendarzu Majów. Mozna powiedzieć, że to wielkie wydarzenie - i pewnie dla Majów by wielkim było. A dla nas chyba nie ma to większego znaczenia (podobnie jak chiński rok) W 2012 po prostu zacznie się nowy wielki cykl i już :roll:
User avatar
PRUT
Posts: 826
Joined: Sun Jun 05, 2005 7:48 pm
Location: Poland

Postby PRUT » Thu May 11, 2006 7:28 pm

P.S. Jeszcze jedno fajne powiedzonko Einsteina:

"Sa tylko dwie rzeczy nieskończone: wszechświat i ludzka głupota"
Gender
Posts: 208
Joined: Tue Mar 14, 2006 9:02 am

Postby Gender » Fri May 12, 2006 7:23 am

"... i co do tego pierwszego, mam wątpliwości."
...

Return to “Dyskusje niezwiązane z Cantr”

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 1 guest