Do widzenia Agnieszko

Ogólne pogawędki, ogłoszenia innych serwisów i inne niezwiązane z Cantr tematy.

Moderators: Public Relations Department, Players Department

User avatar
WojD
Posts: 1968
Joined: Mon Oct 31, 2005 6:14 am
Location: PL
Contact:

Postby WojD » Thu Mar 09, 2006 10:43 pm

To zatrudni stadko nowych do napraw :)

Przy takim tempie wzrostu populacji zaczną sie niedługo dziać ciekawe rzeczy...

A co do marzeń - marzenia postaci sa OK. Nie OK są wybujałe marzenia graczy. Gdybyśmy byli doskonali, to PD nie miałoby nic do roboty - a tak, musi pilnować graczy.

Na początku nie raz mi się zdarzyło naruszyc zasady - podawanie rzeczy, walka, pzreciąganie wspólne... Także wspólne wystepowanie w jednej sprawie. Zaczynałem, gdy jeszcze większość postaci rodziła sie na starych wyspach...

Był moment - ale to już później, ze w jednym miejscu miałem 4 postaci - i co ciekawe - problemu nie było, gdyż kazda zajęła się własnymi sprawami - zupełnie różnymi. Jedna działa dla dobra społeczności, druga dla dobra własnego, trzecia chce pomóc społeczności na innej wyspie, czwarta... Czwarta sama chyba nie wie jeszcze. Teraz już prawie wszystkie rozdzieliłem - ale przez zbieg okoliczności to zgrupowanie trwało ponad rok. I jakoś się udało nie naruszyć zasad.

Rozdzielenie postaci jest najlepszym sposobem. Znalezienie im odrębnych celów również. 15 postaci to za dużo jesli jest się aktywnym graczem - i Twoje postaci zaczynaja się liczyć w społecznościach - a tego trudno uniknąć, gdy... ...jest się aktywnym graczem ;)

Postarajcie się wyciągnąć naukę z tej sprawy - tak jak - mam nadzieję - Agnieszka, która znowu z nami gra.
Last edited by WojD on Thu Mar 09, 2006 11:44 pm, edited 1 time in total.
==============
User avatar
Gin
Posts: 170
Joined: Thu Mar 02, 2006 4:20 pm
Location: Polska

Postby Gin » Thu Mar 09, 2006 11:09 pm

A wiecie o tym że wpłynęliście na grę wielu postaci - które na strachu przed legendarną Małgorztą (to tylko jeden z przykładów) - oparły swoją strategię rozwoju...Proszę o nie psucie nam gry - bo mimo chyba błędnego przekonania wielu strszych graczy - są osoby nowe, które rozumieją idee RPG i nie przychodzi im trudno zrozumienie Najważniejszej Zasady...

Ja byłbym za tym żeby postacią jednego gracza wprowadzić całkowity zakaz kontaktów.... właśnie po to aby zasady nie dawały żadnych mozliwości interpretacji i nadinterpretacji...

A do tego dodałbym surowe sankcje, za jakiekolwiek próby ich złamania - myślę, że powstrzymało by to wiele dyskusji... i w efekcie uczyniłoby grę jeszcze bardziej pasjonującą...
User avatar
Gnom
Posts: 1186
Joined: Thu Dec 22, 2005 11:53 am
Location: Poland

Postby Gnom » Thu Mar 09, 2006 11:15 pm

Nie zgadzam sie. Wyobraz sobie, ze dwie postacie jednego gracza rzadza dwoma miastami na V na przyklad. I z tego powodu maja nie miec ze soba zadnych kontaktow? Absurd...
User avatar
WojD
Posts: 1968
Joined: Mon Oct 31, 2005 6:14 am
Location: PL
Contact:

Postby WojD » Thu Mar 09, 2006 11:23 pm

Gnom wrote:...dwie postacie jednego gracza rzadza dwoma miastami na V na przyklad. I z tego powodu maja nie miec ze soba zadnych kontaktow? Absurd...


No tak - ale dopiero jak będzie wojna, to PD będzie miało problem :) Czy gracz, który dowodzi przeciwstawnymi siłami może obiektywnie rozegrać starcie? Czy przewidując ruchy wrogich sił korzysta z wiedzy drugiej postaci? Ciekawe...
==============
User avatar
Yossarian
Posts: 625
Joined: Sun Dec 18, 2005 10:42 am
Location: Polska / Szczecin / Poznan

Postby Yossarian » Thu Mar 09, 2006 11:32 pm

Te same trudności miałby gracz. :-D

Poza tym, wojdzie, przerwałeś nam łańcuszek... ;-)
Everything I build I destroy
Everything I love always hurts
Everything I hate I'd rather love
Everything I am is everything I'm not
belin
Posts: 562
Joined: Sun Nov 06, 2005 11:26 pm
Location: Poland - Warsaw
Contact:

Postby belin » Thu Mar 09, 2006 11:38 pm

Wojd... problem bedzie, a wlasciwie powinien powstac od razu - tacy wladcy odpowiadaja tez np. za wyslanie kogos z wieksza iloscia czegos na handel. I nie pisze tu o V. tylko o ogolnej tego typu sytuacji - czyli dwie osady obok siebie (albo niedaleko siebie).

Swoja droga sam jestem przeciwnikiem tego, ze "zarzadzajacy" rowniez maja swoje postacie w Cantr. I to z roznych wzgledow. Glownie dlatego, ze wlasnie to moze prowadzic do "korupcji OOC" ;-) - a to juz jest niezbyt sprawdzalne. (aaa.. mialem tu jeszcze dodac cos... ale na razie odpuszcze).

Co do "absolutnego" braku kontaktu dwoch postaci jednego gracza to uwazam to za totalny absurd - no chyba, ze "absolutny" nie jest do konca absolutny i jednak jedna postac moze zawitac do osady gdzie jest inna postac i tam cokolwiek zalatwic po prostu nie kontaktujac sie z ta druga.
User avatar
Gnom
Posts: 1186
Joined: Thu Dec 22, 2005 11:53 am
Location: Poland

Postby Gnom » Thu Mar 09, 2006 11:49 pm

Ja uwazam, ze nawet kontaktowac sie moga.

No zaloga niby nie powinna w Cantra grac... Ale kto wtedy chcialby byc w zalodze Cantr?
User avatar
Acutus
Posts: 28
Joined: Tue Mar 07, 2006 12:32 pm

Postby Acutus » Thu Mar 09, 2006 11:57 pm

Fakt- jesli by załoga nie grała, to by nie było zadnych gadkach o klikach etc...
Byłby po prostu spokoj. Duzo rzadziej, a moze i wcale by nie padały podejrzenia o nieobiektywnosc.

No ale... jak zauwazyl gnom...byłby problem z dobrą załogą.

Mysle, ze lepiej zalozyc, ze załoga jest OK, bo jest bardziej pilnowana niz gracze.. chocby przez samych graczy, co na tym forum widac bardzo wyraznie :evil: no i ze zaloga zna chyba idee tej "gry"...

co do zasad komunikacji i interakcji miedzy postaciami jednego gracza- moim zdaniem tak jak jest jest dobrze, problem jest z graczami :roll:
Last edited by Acutus on Fri Mar 10, 2006 12:00 am, edited 1 time in total.
We are just a moment in time
A blink of an eye
A dream for the blind
Visions from a dying brain
....
I hope you don't understand
User avatar
WojD
Posts: 1968
Joined: Mon Oct 31, 2005 6:14 am
Location: PL
Contact:

Postby WojD » Thu Mar 09, 2006 11:58 pm

belin wrote:Swoja droga sam jestem przeciwnikiem tego, ze "zarzadzajacy" rowniez maja swoje postacie w Cantr. I to z roznych wzgledow. Glownie dlatego, ze wlasnie to moze prowadzic do "korupcji OOC" ;-) - a to juz jest niezbyt sprawdzalne. (aaa.. mialem tu jeszcze dodac cos... ale na razie odpuszcze).


I nawet się częściowo z Toba zgodzę - tylko że:

- jeśli nie będą grać to skąd maja wiedzieć jak zarządzać
- poza jednym przypadkiem dawno już wyjaśnionym i zapomnianym ;) nie są mi znane inne przypadki naruszania zasad przez załogę...
- każdy członek załogi jest sprawdzany przez innych - logów nie da się zmienić - jeśli sa podejrzenia - to są sprawdzane jeszcze dokładniej niż w przypadku 'normalnych' graczy

A zgodzę się dlatego, że wiem, jak wiedza z Departamentu psuje mi grę - o ile bardziej musze się głowic nad tym, czy kogoś znają moje postaci bo znają czy dlatego że ja znam; co zrobić z kimś, o kim wiem, że za moment mnie okradnie, bo tak działa - ale moja postac o tym nie wie; jak nie nie naruszyć zasad jesli teraz juz wiem, ze przypadkiem wybralem dobry kierunek? Tak - to sa problemy.

EDIT:
Acutus wrote:Fakt- jesli by załoga nie grała, to by nie było zadnych gadkach o klikach etc...
Byłby po prostu spokoj. Duzo rzadziej, a moze i wcale by nie padały podejrzenia o nieobiektywnosc.



Mój drogi - kliki są - ale nie ma w nich załogi ;) Co więcej zdziwiłbys się, ale to, co niektórzy uważają za 'kliki' czyli grupy graczy, którzy znają się poza grą często pomagają PD - gdyz sa to doświadczeni gracze, którzy unikają naruszania zasad i rzadziej rozmawiają o samej grze - w sensie postaci czy wydarzeń - niz my tu na forum...
Last edited by WojD on Fri Mar 10, 2006 12:02 am, edited 1 time in total.
==============
belin
Posts: 562
Joined: Sun Nov 06, 2005 11:26 pm
Location: Poland - Warsaw
Contact:

Postby belin » Thu Mar 09, 2006 11:59 pm

Gnom wrote:No zaloga niby nie powinna w Cantra grac... Ale kto wtedy chcialby byc w zalodze Cantr?


he he he - no wiesz... ktos moze sobie powadzic doswiadczenie ;-D

A swoja droga... za chwile (moze dluzsza chwile) to po prostu moze byc niezly interes. Taki Cantr jak zostanie dopracowany jeszcze troszke dzieki wielu uwagom, glosowaniom itp przy odrobince skoku techniki bedzie mogl przeskoczyc na poziom VR... masz gotowy swiat z wczutymi graczami.
Lukanienko taki klimat wytworzyl w sposob absurdalny odrobine (bo niby na modemach wszystko bylo jeszcze). Ale Cantr jest naprawde ladnym przygotowaniem do przejscia na "realny virtual", ze tak to nazwe. Wtedy wystarczy sprzedac graczowi interfejs zeby mogl sie w pelni zaglebic w ten swiat.
Pisze to glownie dlatego, ze Cantr jest wlasnie takim po prostu "swiatem" - zeby w nim zyc nie musimy mordowac, walczyc czy nawet handlowac czy gadac - da sie w nim po prostu zyc i miec w "d..." cala reszte realnego swiata (i dlatego Cantr chyba tak uzaleznia).
User avatar
Gin
Posts: 170
Joined: Thu Mar 02, 2006 4:20 pm
Location: Polska

Postby Gin » Fri Mar 10, 2006 12:16 am

Gnom wrote:Nie zgadzam sie. Wyobraz sobie, ze dwie postacie jednego gracza rzadza dwoma miastami na V na przyklad. I z tego powodu maja nie miec ze soba zadnych kontaktow? Absurd...


Zastanawiam się czy ty do końca wiesz o czym mówisz...
W RPG jest tak, że istnieją postacie, które odgrywają różne role i mistrz gry, który tworzy im tło tzw. scenariusz - jezeli mistrz ustawi sesję tak, że dwie postacie się nie spotkaja to się nie spotkają...
W Centr jest trochę trudniej, bo również sa postacie, które muszą odgrywać swoje role ale nie ma mistrza gry...
Bo tak naprawdę każdy z nas jest w pewnym sensie mistrzem gry dla swojej postaci - jeżeli sporządzisz dla swojej postaci taki scenariusz aby nie spotkał sie z inną Twoją postacią - to nie ma możliwości, żeby się spotkaly...

Ja to rozumię w ten sposób i po prostu nigdy bym nie dopuścił aby moje postacie odgrywały scenariusz wymagający od nich jakiegokolwiek kontaktu...

A najśmieszniejsze jest to, że gdyby wszyscy zrozumieli czym jest RPG - to rzeczywiście - postacie mogłyby się z sobą kontaktować - ale to jest utopia - i dlatego uważam, że niestety trzeba wprowadzać zasady...
belin
Posts: 562
Joined: Sun Nov 06, 2005 11:26 pm
Location: Poland - Warsaw
Contact:

Postby belin » Fri Mar 10, 2006 12:35 am

Gin wrote:A najśmieszniejsze jest to, że gdyby wszyscy zrozumieli czym jest RPG - to rzeczywiście - postacie mogłyby się z sobą kontaktować - ale to jest utopia - i dlatego uważam, że niestety trzeba wprowadzać zasady...


Najsmieszniejsze jest w tym to, ze Cantr z "klasycznym" RPG ma w sumie nie do konca wspolne zasady. Po pierwsze jak sam zauwazyles nie ma tu "mistrza gry". Po drugie w kwestii spotkania sie w jednej lokacji dwoch postaci jednego gracza - on sam o tym nawet moze nie wiedziec (do momentu odezwania sie jednej z nich) - nie kazda postac musi miec mape i nie kazda (nawet majaca mape) musi wiedziec gdzie sie znajduje. Po trzecie jesli jedna moja postac ma przejsc z A do Z i ma po drodze M dzie znajduje sie inna moja postac to przeciez nie bedzie robic jakiegos obchodzenia - bo to jak najbardziej byloby uzyciem wiedzy OOC.
Cantr to swiat - w sumie taki sam jak nasz tylko zapisany w "kodzie maszyny" ;-). I dlatego wczesniej napisalem o jego utylitarnosci w sensie bardziej futurystycznym.
User avatar
Gin
Posts: 170
Joined: Thu Mar 02, 2006 4:20 pm
Location: Polska

Postby Gin » Fri Mar 10, 2006 1:35 am

Sądze że wizja Centr , jaką próbuje przemycić w swoim poście belin, jest może ciekawa, ale i kompletnie nie praktyczna...

Swoją droga zastanawiam się czy to forum nie jest dla Ciebie może jakimś czwartym wymiarem Centr, bo mam wrażenie, że doskonale zrozumiałeś o co mi chodziło...

Dlatego nie będę ripostował... bo jeszcze komuś się w głowie pomiesza... :wink: idę spać
User avatar
WojD
Posts: 1968
Joined: Mon Oct 31, 2005 6:14 am
Location: PL
Contact:

Postby WojD » Fri Mar 10, 2006 7:01 am

Gin wrote:jeżeli sporządzisz dla swojej postaci taki scenariusz aby nie spotkał sie z inną Twoją postacią - to nie ma możliwości, żeby się spotkaly...


Przy sprzyjających okolicznościach się nie spotkają, ale w Cantr nie zawsze i nie wszystko zależy od Twojej postaci: mogą Ci ukraść statek, napaść i poranic, nie zdołasz pozyskać surowców, umówione spotkanie handlowe nie dojdzie do skutku... Wsiądziesz na czyjś statek, by w końcu dotrzec do celu a kapitan akurat postanowi popłynąc tam, gdzie jest inna Twoja postac... Mnóstwo drobiazgów, które kształtuję grę - i to jest w Cantr wspaniałe :)
==============
User avatar
Agent 0007
Posts: 1043
Joined: Fri Jan 06, 2006 11:36 pm
Location: Darudzystan

Postby Agent 0007 » Fri Mar 10, 2006 8:46 am

Michal wrote:
Gnom wrote:
Yossarian wrote:
lukaasz wrote:Masz racje Garreth, ale duzo zalezy tez od syruacji w jakiej sie znajdziesz. Ja na ten przyklad mialem takie cos ze jednej z moich ulubionych postaci zagroznon "albo zrobisz to i to albo sciaagne tu moje inne postacie z stalowa bronia". (oczywiscie byla na to reakcja z PD, ale ja o tym niewiedzialem) No ale ja w tym samym czasie mam swoje postacie w okolicy, i nachodza w tym momecie takie mysli ze "dlaczego moja postac ma zginac bo on oszukuje skoro ja moge sobie pomoc".


Kiepskie wytłumaczenie. Wystarczy zgłosic takie zachowanie do PD i już po delikwencie.


Nawet bardzo kiepskie...


Wręcz fatalne :lol:


Aha... Rozumiem... Aha... Rzeczywiście bezsensowne... A moglibyście to uprościć? ;)

Return to “Dyskusje niezwiązane z Cantr”

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 1 guest