Marketing jest ZLY ! :P
Moderators: Public Relations Department, Players Department
-
- Posts: 562
- Joined: Sun Nov 06, 2005 11:26 pm
- Location: Poland - Warsaw
- Contact:
Marketing jest ZLY ! :P
Dziwnie? Wcale nie dziwnie. Po prostu tak to jest... ile mozna z banda w sumie "jakwtosiegrajow" istniec? Pogadasz, pokombinujesz, usilujesz zachecic do myslenia i co? I jajco... beda zbierac marchewki czy inny szajs w nieskonczonosc. No chyba, ze na sile troche cos "osobiscie" zaproponujesz. Wtedy jedno mozna zrobic i znowu marchewki czy inny ryz.
Mi tez sie juz nie chce. A moim postaciom jeszcze mniej.
Dziekuje szanownemu departamentowi marketingu - a jeszcze bardziej dziekuje paru reklamujacym co sie jakos po wielu bardzo pyskatych wypowiedziach jakos zwineli "niechcacy". Nie tedy droga. Jak sobie chcecie sie bawic w ilosc to macie marazm angoli, a nasz chyba zaczyna bardzo szybko nawet przekraczac tamto zdziadzienie (moje X postaci obserwuje totalna delirke i naprawde trzeba kopac po dupach zeby cokolwiek sie dzialo - co przy lokacjach z 20 postaciami jest zenujace).
Edited by Scorup - wątek wycięty z topicu Zwiększona umieralność
Mi tez sie juz nie chce. A moim postaciom jeszcze mniej.
Dziekuje szanownemu departamentowi marketingu - a jeszcze bardziej dziekuje paru reklamujacym co sie jakos po wielu bardzo pyskatych wypowiedziach jakos zwineli "niechcacy". Nie tedy droga. Jak sobie chcecie sie bawic w ilosc to macie marazm angoli, a nasz chyba zaczyna bardzo szybko nawet przekraczac tamto zdziadzienie (moje X postaci obserwuje totalna delirke i naprawde trzeba kopac po dupach zeby cokolwiek sie dzialo - co przy lokacjach z 20 postaciami jest zenujace).
Edited by Scorup - wątek wycięty z topicu Zwiększona umieralność
-
- Posts: 566
- Joined: Fri Aug 05, 2005 5:49 pm
Zgadzam sie z Belinem. Zreszta obydwaj walczyliśmy z akcja reklamową - bez efektów zresztą. Dodam jeszcze z obserwacji moich postaci jedno zjawisko ,które zaczyna być nagminne - egoizm i brak współdziałania z innymi. " Stare postacie " wiedzą , że osiagnięcie sukcesu przez osadę wymaga zorganizowania i podzielenia pracy uwzgledniając stopień umiejętności ludzi i dobro całej osady.To zaczyna coraz bardziej zanikać. Co drugi osobnik sam buduje domek, najcześciej bylejaki, albo go ciągnie na morze więc sam buduje byle jaką łódź, ładuje na nią byle co i rusza w podróż.A nieliczni wariaci męczą sie budując drogi , porty , kuźnie, młyny i co tam jeszcze jest społeczności potrzebne . I powoli im ręce opadają...... 

-
- Posts: 736
- Joined: Fri Feb 03, 2006 11:24 pm
belin wrote:Dziwnie? Wcale nie dziwnie. Po prostu tak to jest... ile mozna z banda w sumie "jakwtosiegrajow" istniec? Pogadasz, pokombinujesz, usilujesz zachecic do myslenia i co? I jajco... beda zbierac marchewki czy inny szajs w nieskonczonosc. No chyba, ze na sile troche cos "osobiscie" zaproponujesz. Wtedy jedno mozna zrobic i znowu marchewki czy inny ryz.
Mi tez sie juz nie chce. A moim postaciom jeszcze mniej.
nemo49 wrote:" Stare postacie " wiedzą , że osiagnięcie sukcesu przez osadę wymaga zorganizowania i podzielenia pracy uwzgledniając stopień umiejętności ludzi i dobro całej osady.To zaczyna coraz bardziej zanikać. Co drugi osobnik sam buduje domek, najcześciej bylejaki, albo go ciągnie na morze więc sam buduje byle jaką łódź, ładuje na nią byle co i rusza w podróż.A nieliczni wariaci męczą sie budując drogi , porty , kuźnie, młyny i co tam jeszcze jest społeczności potrzebne . I powoli im ręce opadają......
Macie troche racji. Ale co Wam przeszkadzaja nedzne domki, male ludki...? Nie mam takiego stazu jak Wy. Moje najstarsze postacie nie maja jeszcze trzydziestki. Ale tak sie zlozylo ze jedna z moich pierwszych postaci budowala osade od podstaw. Doslownie od jednego czlowieka, na nowej wyspie. Poczatkowo myslalem tak jak Wy ale szybko mi przeszlo. Szkoda czasu na zapedzanie ludzi do roboty. Lepiej dogadywac sie z tymi nielicznymi aktywnymi, kreatywnymi. I wiecie co? To dziala, juz nam sie w miasteczku ladny porzadek spoleczny rysuje
Ci na ktorych narzekacie tworza szary tlum... To zwykli, przecietni cantryjczycy ktorzy nie maja wielkich ambicji. Przemijaja, w ich miejsce pojawiaja sie nowi... Nie moze byc samych superbohaterow
- KVZ
- Players Dept. Member
- Posts: 5309
- Joined: Sun Sep 28, 2003 7:04 am
- Location: Vlotryan
- Contact:
Belin i nemo49: Jesteście żałośni z tym narzekaniem. Nie podoba się Wam? To sobie stwórzcie Cantr w wersji nemo + belin i tam sobie grajcie... Heh... Ciekawe, kto będzie z Wami marudami chciał grac, bo ja napewno nie. Niepodoba Wam się, że MD nakręca graczy którzy chcą SAMI coś zbudować, są indywidualni, i mają swoje male własne plany na chatkę i łódkę. Co Wam to przeszkadza? Wy chcieli byście by Wam napedzało ślepych i głupich mułów roboczych do Waszych "pięknych" osad??? Jak Wasze postacie nie potrafią opłacić porządnie pracownika, bo chciały by sobie napełniać [edit]w. t.[/edit] magazyny skarbów to już Wasz problem. Jednak są w P.S. osady i gracze którzy budują mimo tego wszystkiego rozwijające się osady i nie narzekają tak jak Wy.
Corruption born inside. I'm part of dark side / A.F.K. / We'll steal your dreams and control your minds
https://twitter.com/DukeKVZ / http://www.futurerp.net/pages/link.php?id=24880
https://twitter.com/DukeKVZ / http://www.futurerp.net/pages/link.php?id=24880
- PRUT
- Posts: 826
- Joined: Sun Jun 05, 2005 7:48 pm
- Location: Poland
Dokładnie. Ludzie może nie chcą chodzic utartymi sciażkami i wola sobie cos zbudować sami, gdzieś w dziczy, albo popłynąc statkiem za horyzont. Co wam do tego?! Gdyby wszystkie działania mialybyc kontrolowane to nie powstały by osady w dziczy, a tak mimo że ludzi przychodzą i odchodzą, rozwój jest ciągły i coś się dzieje.
A z doświadczenia wiem, że najwięcej się dzieje dzięki entuzjazmowi nowych graczy, mających nieszablonowe pomysły, które czasami mogą być zrealizowane! Gdyby nie nowi gracze, wszystkie nowe wyspy byłyby nie zasiedlone
A z doświadczenia wiem, że najwięcej się dzieje dzięki entuzjazmowi nowych graczy, mających nieszablonowe pomysły, które czasami mogą być zrealizowane! Gdyby nie nowi gracze, wszystkie nowe wyspy byłyby nie zasiedlone

- KVZ
- Players Dept. Member
- Posts: 5309
- Joined: Sun Sep 28, 2003 7:04 am
- Location: Vlotryan
- Contact:
Tak. Poza tym Cantr to nie symulator rozwoju osad, tylko symulator społeczeństwa. A w społeczeństwie masz różne jednostki. Również wyalienowane oraz socjopatów i zdziczalych dziwaków. To nie Wasza sprawa jaki ktoś ma styl odgrywania własnych postaci. Poza tym nie ocenia się gracza po jednej postaci. Ja cenie różnorodność, a pracując w PD niestety zauważam, że dużo graczy gra szablonowo i ma postacie które są bardzo zbliżone do siebie z charakteru 

Corruption born inside. I'm part of dark side / A.F.K. / We'll steal your dreams and control your minds
https://twitter.com/DukeKVZ / http://www.futurerp.net/pages/link.php?id=24880
https://twitter.com/DukeKVZ / http://www.futurerp.net/pages/link.php?id=24880
- ushol
- Posts: 1254
- Joined: Thu Dec 15, 2005 5:11 pm
- Location: Real World
Belinie, Nemo47... Cantr to nie jest gra... Cantr to symulator... symulator społeczeństwa, nie symulator jak najszybszego rozwoju osady. nie chodzi o to. W społeczeństwie są różni ludzie, każdy od każdego się różni i bardzo dobrze, że wielu ludzi (postaci) chce czegoś dla siebie. Czemu wszyscy mają być komunistami pracującymi dla "jakiejśtam" osady? jako gracze nie możecie mieć nic do tych właśnie postaci, nie możecie nikomu nic zarzucać. Możecie zarzucać łamanie zasad, możecie zarzucać nieuczciwą grę tym którzy grają nieuczciwie, lecz za indywidyalizm postaci możecie tylko chwalić. Z tego bowiem co zrozumiałem po przeczytaniu waszych postów Cantr będzie opierał się jedynie na zebraniu jak największej ilości graczy, którzy wymyślą sobie badziewne imię, stworzą 15 postaci i będą klikać na tworzeniu i przyłączaniu się projektów, a wy będziecie nimi zarządzać. Nie rozumiem dlaczego trudno spotkać w Cantr kogoś odpoczywającego. Dlaczego wszyscy zawsze są zajęci pracą??
PS. Nie mylcie "jakwtosięgrajów" z graczami których postaci wnoszą coś do Cantr, powiadam wam, sami możecie się na tym sparzyć...
PS. Nie mylcie "jakwtosięgrajów" z graczami których postaci wnoszą coś do Cantr, powiadam wam, sami możecie się na tym sparzyć...
- KVZ
- Players Dept. Member
- Posts: 5309
- Joined: Sun Sep 28, 2003 7:04 am
- Location: Vlotryan
- Contact:
Tak, dokładnie. Cantr to nie gra. W Cantr nie ma wygranych i przegranych. Wy myślicie, że to gra i co gorsza nie chcecie przegrywać. I boicie się. Boicie o tyłki własnych postaci. Żałosne
Nabierzcie troche dystansu do włanych postaci. Tyle Wam powiem.
Nie podoba Wam się, że postać zbiera drewno na własną łódkę? Jakby zbierała "dla Waszej osady" to już by było super? A jakby rzucała komplementami do Waszych rządzacych postaci to już zajefanie? Zgadłem? Przyznajcie, że zgadłem. Skąd wiesz, czy Cicha postać która zbiera teraz drewno po ciuchu, za 10 lat Cantryjskich nie wyda pamiętnika wspaniałej podróżny, albo świetnej mapy? Nie wiecie tego, a skomlecie i narzekacie. Zresztą Wy to wiecie, ale to nie w Waszym interesie, dlatego marudzicie. Skończcie z tym proszę

Nie podoba Wam się, że postać zbiera drewno na własną łódkę? Jakby zbierała "dla Waszej osady" to już by było super? A jakby rzucała komplementami do Waszych rządzacych postaci to już zajefanie? Zgadłem? Przyznajcie, że zgadłem. Skąd wiesz, czy Cicha postać która zbiera teraz drewno po ciuchu, za 10 lat Cantryjskich nie wyda pamiętnika wspaniałej podróżny, albo świetnej mapy? Nie wiecie tego, a skomlecie i narzekacie. Zresztą Wy to wiecie, ale to nie w Waszym interesie, dlatego marudzicie. Skończcie z tym proszę

Corruption born inside. I'm part of dark side / A.F.K. / We'll steal your dreams and control your minds
https://twitter.com/DukeKVZ / http://www.futurerp.net/pages/link.php?id=24880
https://twitter.com/DukeKVZ / http://www.futurerp.net/pages/link.php?id=24880
- Raist
- Posts: 919
- Joined: Wed Aug 24, 2005 6:42 pm
- Location: POLAND
Nie oszukujmy sie ... sytuacja w grze jest tragiczna, ale zgodze sie, ze teraz najbardziej kreatywne sa pojedyncze postacie. Osady upadaja, przeradzajac sie w zbiorowiska robotnikow. Upada zycie kulturalne, jest coraz mniej rozmow. Nawet zbudowanie czegos zupelnie nowego nie wzbudza entuzjazmu. Zwalanie winy na nowych jest nieladnym zabiegiem, bo to tak naprawde starym gracza przestaje sie chciec grac.
Wariat...
- KVZ
- Players Dept. Member
- Posts: 5309
- Joined: Sun Sep 28, 2003 7:04 am
- Location: Vlotryan
- Contact:
To Ty tak myślisz Raist
Jednym się odechciewa grać a drugim zaczyna chcieć grać. Wokół Cantr zawsze będą aktywni żądni przygód gracze. Ja teraz widzę to po sobie, że znów nabieram ochoty do gry, bo moje postacie mają o co walczyć jak umrą lub zapadną w agonie inni 


Corruption born inside. I'm part of dark side / A.F.K. / We'll steal your dreams and control your minds
https://twitter.com/DukeKVZ / http://www.futurerp.net/pages/link.php?id=24880
https://twitter.com/DukeKVZ / http://www.futurerp.net/pages/link.php?id=24880
- PRUT
- Posts: 826
- Joined: Sun Jun 05, 2005 7:48 pm
- Location: Poland
Raist wrote:Nie oszukujmy sie ... sytuacja w grze jest tragiczna, ale zgodze sie, ze teraz najbardziej kreatywne sa pojedyncze postacie. Osady upadaja, przeradzajac sie w zbiorowiska robotnikow. Upada zycie kulturalne, jest coraz mniej rozmow. Nawet zbudowanie czegos zupelnie nowego nie wzbudza entuzjazmu. Zwalanie winy na nowych jest nieladnym zabiegiem, bo to tak naprawde starym gracza przestaje sie chciec grac.
I tak, i nie.
1) Nie wszyscy ludzie moga sobie pozwolić na grę cąły dzień logując sie co 2 godziny i wykorzystując limit minut maksymalnie. niektirzy pracują, lub sie uczą lub mają inne obowiązki.
2) Nie zawsze ochota na grę jest taka sama. Zrobiło się ciepło, można sobie gdzieś wyjść na dwór lub na pole jak wolą niektórzy. Cantr to nie całe życie chyba, nie?
3) Czasami stare postacie odchodzą w zapomnienie, bo postaciom kończy się na pomysł na ich odgrywanie. Czasy się zmienily albo otoczenie się zmieniło. Czasami giną, czasami trwają czekając na lepsze czasy. Jest jednak sporo takich, które potem wracaja w wielkim stylu, z nienacka.
Czasy "zastoju" czy "zwiększonej umieralności" są nieodłączną częscią Cantr i tak jak napisałem wczesniej, chwile większych emocji lub ciekawszych zdarzeń, w dużej mierze zależa od nowych entuzjastycznie nastawionych graczy, ktore potrafia rozruszać ospałą społeczność swoimi pomysłami. Możecie się śmiać z "jakwtosięgrajów" al;e każdy z nas był nim kiedyś przecież.
-
- Posts: 566
- Joined: Fri Aug 05, 2005 5:49 pm
KeVes wrote: Poza tym Cantr to nie symulator rozwoju osad, tylko symulator społeczeństwa.
Ale sie rozgadaliście ... Tylko , że nie na temat a obok tematu. Przecież o społeczeństwie można mówić dopiero wtedy kiedy następuje specjalizacja. Ona pozwala zwiększyć wydajność na tyle że powstają zawody i grupy które mogą się zająć sie działalnością bezproduktywną - czyli właśnie społeczną. I nie chodzi o zapełnienie magazynów bogactwem dla kogoś ale o to , że bez zgromadzonych zapasów i rezerw nie ma społeczeństwa -jest tylko zbieranina jednostek .
- KVZ
- Players Dept. Member
- Posts: 5309
- Joined: Sun Sep 28, 2003 7:04 am
- Location: Vlotryan
- Contact:
Ja bym widział w tym co piszesz podział społeczeństwa na jednostki rządzone odgórnie - gospodarka planowana, a samodzielne - gospodrarka wolnorynkwa. Wiadomo, że obie mogą się oprzeć na specjalizacji, ale typ poglądów jaki przedstawiasz, że osada się nie rozwija, bo inni nie chcą pracować, to mi pachnie właśnie takim nieudolnym planowaniem. Ja w Cantr wolę zdecydowanie wolnorynkwą gospodarke bo jest bardziej wydajna, a nie mało wydajną planowaną. W realu bardziej wolę coś jeszcze innego. Typ gospodarki nastawionej na ochronę środowiska. W Cantr nie trzeba się o to martwić, bo jeszcze nie wprowadzono czegoś takiego jak zanieczyszczenia. No chyba, że uznasz że szaleni nowi zaśmiecają środowisko notatkami, albo wybijają zwierzęta, ale jak chcesz ich w grze powstrzymać?
Nasze postacie nie wiedzą o czymś takim jak rozmnażanie się poprzez reklamę poza grą, bo to jest OOC
EDIT: Już wiem jak można poststrzymać
Wiadomo jak działa spawning
wystarczy wziąć przykład z Camurien 


EDIT: Już wiem jak można poststrzymać



Corruption born inside. I'm part of dark side / A.F.K. / We'll steal your dreams and control your minds
https://twitter.com/DukeKVZ / http://www.futurerp.net/pages/link.php?id=24880
https://twitter.com/DukeKVZ / http://www.futurerp.net/pages/link.php?id=24880
-
- Posts: 566
- Joined: Fri Aug 05, 2005 5:49 pm
Chodzi mi tylko o to, że społeczeństwo zaczyna sie od obserwacji, że ja dobrze obrabiam krzemień , ktoś inny wspaniale poluje a jeszcze inny szybko buduje wspaniałe szałasy. I UMAWIAMY SIĘ na taki układ , że ja bedę siedział w szałasie zbudowanym przez kogoś innego, będę dostawał jedzenie i w zamian będe pozostałych zaopatrywał w narzędzia z krzemienia. Czy wymiana będzie następowała towar za towar czy za jakiś umówiony środek płatniczy to jest już nieistotny szczegół. Chodzi tylko o tą umowę - umowę społeczną. I pisałem tylko o tym , że tego mi brakuje u nowych graczy.
- KVZ
- Players Dept. Member
- Posts: 5309
- Joined: Sun Sep 28, 2003 7:04 am
- Location: Vlotryan
- Contact:
Czyli co? Uważasz, że nowi to albo wyspecializowane muły robocze, albo tacy uparci którzy sami robią wszystko dla siebie, nawet gdy idzie im to nieudolnie? Może czasami by była ta interakcja - wymiana, to trzeba wyjść tym nowym na przeciw i zagadać, a nie oczekiwać, że oni sami będą się o to prosić.
Corruption born inside. I'm part of dark side / A.F.K. / We'll steal your dreams and control your minds
https://twitter.com/DukeKVZ / http://www.futurerp.net/pages/link.php?id=24880
https://twitter.com/DukeKVZ / http://www.futurerp.net/pages/link.php?id=24880
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 1 guest