Page 1 of 3

"Sprawiedliwosc"

Posted: Mon Jun 12, 2006 5:25 am
by ST.George
Dalibyscie spokój. Kara śmierci za kradzież czy kłusownictwo? W co drugim miasteczku widnieje taki "prawo". Czy to nie jest lekka przesada?

Posted: Mon Jun 12, 2006 5:30 am
by marshall
Z braku laku :twisted: na więzienia nas nie stać
Może spiszemy taki cantryjski kodeks Hamurabiego :]
******************EDIT*******************
BTW to jest właściwie takie polskie prawo bo i tak nikt go nie egzekwuje. Przynajmniej moja postać nie widziała. Szturchnie sie kogoś powie żeby oddał, że tak nie można. Odda, umiera z wyczerpania za dwa tygodnie

Posted: Mon Jun 12, 2006 7:08 am
by Artur
mnie też to denerwuje, ale na szczescie moja banda jest juz na tyle silna ze jak spotkamy jakies miasto z prawem: uderz leminga to cie zaj****my , to zrownamy je z ziemia i sie skonczy ubustwianie malych zwierzatek:) a na serio, to rzeczywiscie cantryjczycy mogli by sie opamietac i powinni wiedziec ze trzymanie monopolu na potrzebny i zadki surowiec predzej czy pozniej konczy sie smiercia meczenska :twisted:

Posted: Mon Jun 12, 2006 7:31 am
by WojD
Surowe kary za kłusownictwo wynikają z uwarunkowań historycznych i ekologicznych - kiedyś nie było tyle zwierząt. Zreszta na starych wyspach nadal jest ich mniej...

Poza tym dawanie w łeb nowonarodzonym jest tradycją ;) i całkiem skutecznym sposobem 'budzenia' jako że wielu nowych zaczyna swój żywot nie od rozmowy ale właśnie od tłuczenia wszystkiego dookoła (moje pierwsze postaci też za to oberwały - i słusznie).

To jest Cantr - prawa ustalają postaci. Jak chcesz je zmieniać, zrób to w grze :)

Posted: Mon Jun 12, 2006 11:09 am
by Sasza
Też tak robiłem :P :P
Ale jeżeli taki 'nowy' bije naszych towarzyszy, kradnie nasze zapasy i do tego głupio mówi to niepozostaje czasami nic innego jak go zabić, choćby na ścieżce w której przepadną nasze rzeczy. No, ale przecież zemsta jest słodka :D :D

Posted: Mon Jun 12, 2006 11:12 am
by ushol
Rzeczy nie przepadają, tylko wracają do lokacji skąd wyszedł ten złoczyńca...

Posted: Mon Jun 12, 2006 12:19 pm
by alek
to jest raj dla samobojcow, zaatakuje taki tego nieszczesnego leminga, i juz wszyscy wokolo palaja taka nienawiscia, ze czasem sie zastanawiam, czy to nie aby gracz sie rewanzuje a nie postac...

Posted: Mon Jun 12, 2006 12:43 pm
by marol
Święte słowa, alek.

Posted: Mon Jun 12, 2006 1:00 pm
by Vallejo
W ogóle to czasami mam wrażenie, ze nie którym postaciom zabijanie takich newspawnow za łatwo przychodzi. Zrobi taki nowy pomyłkę na starcie i już go szlachtują wszyscy w lokacji jakby byli zimnokrwistymi bandziorami. Nawet im ręka nie zadrgnie, słowem się nie zająkną, a na co dzień to są milutkimi prostymi piekarzami, krawcami itp.

Posted: Mon Jun 12, 2006 2:25 pm
by Yogi
A mnie kradzież się podoba pod jednym warunkiem. Że to ja kradne :lol: A tak na serio to są lokacje gdzie zwierzęta są szanowane ze względów religijnych lub tylko dlatego, by założyciele mieli co jeść. A jakbyś się poczuł gdyby zabili by ci zwierzę w realu tylko dla tego, że piesek podbiegł i gryzł dresów? Większośc ludzi chciała by zemsty za pieska :)

Posted: Mon Jun 12, 2006 4:16 pm
by ushol
tak to już jest z tym światem Cantr, że za mało NPC jest... no i żeby jakieś były to zwierzątka muszą żyć... pozatym fajnie jak ci między domkami w osadzie niedźwiedź przechodzi...

Posted: Mon Jun 12, 2006 5:45 pm
by Mesjasz
Artur wrote:mnie też to denerwuje, ale na szczescie moja banda jest juz na tyle silna ze jak spotkamy jakies miasto z prawem: uderz leminga to cie zaj****my , to zrownamy...

Sasza wrote:Też tak robiłem :P :P
Ale jeżeli taki 'nowy' bije naszych towarzyszy, kradnie nasze zapasy i do tego głupio mówi to niepozostaje czasami nic innego jak go zabić, choćby na ścieżce w której przepadną nasze rzeczy. No, ale przecież zemsta jest słodka :D :D

Panowie,czy czasami troche nie za bardzo identifikujecie sie ze swoimi postaciami?Dobrze ze nie zjazdow cantroholikow,juz widze grupki nastolatkow wykrzukujacych do siebie "zaatakowaliscie naszych towarzyszy" "A wcale nie bo to wy zaatakowiscie a po za tym my i tak sie lepiej bijemy" :roll:

Co do cantryjskiej sprawiedliwosci,to powiedzmy sobie szczerze,swiat cantr jest dziki i brutalny (oczywiscie nie wszedzie...),pelen zlodzeji,kłusownikow,piratow ect.W takich sytuacjach ludzie zawsze przedkladali wlasne bezpieczenstwo i spokoj nad "sprawiedliwe" traktowanie przestepcow...Nierealistyczne by bylo gdyby cantryjczycy bawili sie w niezalezne sady,niewielkie kary i wszystkie inne 'sprawiedliwe' rzeczy oczywiste dla ludzi zyjacych na Ziemi w XXI wieku...

Posted: Mon Jun 12, 2006 6:07 pm
by Snake
mimo wszystko w wielu miastach dziala maszyna sadownicza, mniej lub bardziej, sprawnie :wink:

Posted: Mon Jun 12, 2006 6:21 pm
by Milo
System prawny dziala wedlug potrzeb. Nic mnie tak nie wkurza jak ludzie uwielbiajacy pisac prawa i kodeksy. Mam postac w nowej osadzie na na nowej wyspie. Siedem lat temu byl tam jeden Cantryjczyk, ostatnio odkrylem ze ta Osada jest juz w Top Twenty 8) I myslicie ze klopotem sa zlodzieje, klusownicy, dzikie zwierzeta? Nie. Jedynym powaznym problemem sa mlode postacie. Budzi sie taki i oglasza: "Uwazam ze nalezy oddzielic wladze sadownicza i wykonawcza od ustawodawczej" Skad on to wie?! Moze zrobilem blad czytajac wstep do Cantra, teraz staram sie zeby to byla SYMULACJA SPOLECZENSTWA i zeby postacie (moje i te na ktore mam wplyw ) rozwiazywaly problemy z ktorymi sie zetknely. Jak mam umiescic w prawach kary za kradziez zanim nie zostanie popelniona pierwsza?

Najsmieszniejsze jest to ze jak taki newspawn zaczyna gadac o jakichs maszynach czy pojazdach to latwo go wyprostowac. Kilka zdan szeptem, jak sie upiera to troche /ooc i dociera do takiego ze jak chce budowac rower to niech "odegra" dokonanie wynalazku. A przy prawach, ustrojach itp. to jak grochem o sciane...

Posted: Mon Jun 12, 2006 6:47 pm
by Gulczak
Według mnie takie systemy prawne są spowodowane małym zasobem kar dla przestępców. A więc:
1) Nie każdą osade stać na zbudowanie odrębnego budynku z zamkiem przeznaczonego na więzienie. Aby to sprawniej funkcjonowało nalezy zrobić też kilka kopii klucza, a to już jest naprawde spory wydatek dla osady nie mającej stałego dostępu do wytopu żelaza.
2) W rzeczywistości możesz wyrwać komuś rzecz i po sprawie. Jak nawet złodziej będzie silniejszy to kilku go trzyma, a jeden wyrywa przedmiot przestępstwa. Natomiast w cantrcie często spotyka się ze złośliwością graczy i taki przestępca może przez <u>przynajmniej</u> 20 dni odwlekać oddanie ukradzionej rzeczy, co bardzo spowalnia prace osady.
3) Żeby w krótkim czasie zabić złodzieja potrzebna jest albo chmara słabo uzbrojonych wojowników, ale zazwyczaj tak liczną grupe stać już na bardziej zaawansowane bronie i na przykład wystarczą 3 osoby ze stalowymi toporami bitewnymi. No to teraz idź i szukaj chmary ludzi gotowych bezinteresownie pomóc tobie i osadzie :?
4) Poza tym złodziej może wpakować cały towar w bezużyteczne rzeczy, np. 5 kg. zelaza w żelazne kolczyki... I teraz co z tym robić???
Podsumowując: Złodzieje to najgorsza grupa społeczna w cantr (I kto to mówi ;) ). O przepraszam, może gorsi są jeszcze jakwtosiegraje samobójcy.