Page 1 of 1

POZEGNANIE

Posted: Wed Apr 26, 2006 8:31 pm
by Gin
Za chwile nacisne srodkowy krzyzyk... :cry:

Wiem to od wczoraj, a do dzis caly czas gralem, choc wiedzialem że to zbliża się niuchronnie.... To jest jeszcze gorsze niz odstawienie fajek...czego notabene przez wiele lat nie udało mi sie, badz nie chcialem zrobic...


Na pol roku wyjezdzam i to moim zdaniem za dlugo aby zostawić ludzi drzewa...


Od dziś zaczynam liczyć dni do mojego powrotu... a jeszcze niedawno myslalem ze ten wyjazd to bedzie najlepsza rzecz jaka w zyciu może mnie spotkać....gdybym wtedy wiedzial że istnieje gdzieś Cantr - to nigdy pewnie na niego bym sie nie zdecydowal....


jedziemy z zona zwiedzac i zdobywac - trzymajcie za nas kciuki i do uslyszenia za pol roku...

Posted: Wed Apr 26, 2006 8:52 pm
by Fiona
Zwiedzcie i zdobadzcie wszystko co jest do zwiedzenia i zdobycia i wracajcie :D

Milego wyjazdu :)

Posted: Wed Apr 26, 2006 9:52 pm
by WojD
Będziemy na Was czekać i z radością powitamy ponownie - Cantr będzie już starsze o kolejne lata, piękniejsze, nowoczesniejsze i jak zwykle pełne nowych wyzwań i przygód :) Powodzenia!

Posted: Wed Apr 26, 2006 10:01 pm
by belin
Bedziemy czekac. Naprawde ciekawie i z energia poprowadzone postacie. Zaluje, ze nie dalo sie zadnej zahibernowac w jakiejs milej piwniczce. Pomysl co by bylo, jakby sie wreszcie obudzila po wielu latach. Niestety za szybko wykonales ciecie :-(

Posted: Thu Apr 27, 2006 6:52 am
by Gin
Nie mogłem belin, naprawde nie moglem....

wlasciwy wyjazd to 3 miesiące od lipca do konca wrzesnia, a wczesniej to masa roboty, przygotowan, zalatwiania...

Gdybym to zostawil, to zaden huragan nie powstrzymal by mnie zeby dalej grac... Polega nan mnie teraz calkiem spora grupa osob i nie moge zawiesc ich zaufania...

Nie umiem grac na pol gwizdka, po prostu nie umiem, wytrzymalbym tak moze ze dwa dni - a potem zawalalbym jedna sprawe po drugiej - i fakt, ja gralbym dalej - ale stracilbym przyjaciol i zanjomych... - a wyjazd pewnie by padl...

Juz i ta jest wystarczajaco trudno - jakaś dziwna pustka, uczucie takie jakby stracic cos naprawde cos waznego... swiat poszarzał, a do pracy zabrać sie jest ciężej niz zwykle...nawet nie chce mi sie robic śniadania..

Posted: Thu Apr 27, 2006 1:33 pm
by Matix
Kurczę. Szkoda kilku dobrych postaci. Miłego wyjazdu życzę...

Może jednak hibernacja? Drzewa też są dobre...

Posted: Thu Apr 27, 2006 2:03 pm
by ushol
Do zobaczenia Gin... Szanuję cię za twoją siłe... ja bym nie potrafił... :|

Posted: Thu Apr 27, 2006 2:50 pm
by PRUT
A może laptop i satelitarny dostep do internetu? :wink:

Posted: Thu Apr 27, 2006 2:55 pm
by OktawiaN :)
Do zobaczenia :) . obys wrocil wypoczety i z nowymi perpektywami dla Cantra :lol:

Posted: Thu Apr 27, 2006 3:25 pm
by w.w.g.d.w
Mnie tam nic by nie zdolalo odciagnac od Cantra chyba ze znalazlbym sie w szpitalu bez mozliwosci wyjscia szybkiego a i tak dalbym pewnie urlop zeby sobie postacie troszke pospaly.

Posted: Thu Apr 27, 2006 4:39 pm
by Bandito
A mój brat ciągle myśli jak mi sie dobrać do krzyżyka. :D

Posted: Thu Apr 27, 2006 6:21 pm
by in vitro...
Gin, nie odchodz... :cry: Szkoda, mało ludzi sę robi... Ziomy umarli, (w sumie nie szkoda) teraz twoje postacie.

Posted: Thu Apr 27, 2006 6:29 pm
by Izabela
Gin... tylko do zobaczenia, zadne tam zegnaj ani nic w tym klimacie. Nie ma inaczej.
Czas mija blyskawicznie, a my tu bedziemy na Ciebie czekali. Aha, tylko wiesz: po powrocie nie zaczynaj od kradziezy notatek ; )

m

Posted: Mon May 15, 2006 2:58 pm
by Agnieszka
Zeby nie dublowac tematow podepne sie pod temat zalozony przez porzednika ..


ja rowniez sie chcialam pozegnac z ta gra .. chwile czasu mi zajela .. pare ciekawych osob sie poznalo ... a i pare milych chwil tez bylo ..
ale nie ma co grac na sile prawda? i ciagle przekonywac malych zakompleksionych chlopaczkow ktorzy sami lamia zasady ale sa pierwsi do oceniania innych ...
dalam sie chwilowo przekonac Wojdowi zeby jeszcze raz sprobowac sobieodblokowac konto.. ale nic na sile prawda? bo przeciez gry maja sprawiac przyjemnosc?

wiekszosc i tak nie kojrzay i nie pamietac bedzie .. a ci co beda to milo ..
przekazalabym konto tym komu sie grac chce ale pewnikiem sie tutaj nie praktykuje takich rzeczy ... wiec pochowajcie ciala moich postaci .. i nie pozabijacie sie szabrujac dobro z ich cial ... eh te male sepiki dodajace czasem uroku grze a czasem denerwujace ...

no to by bylo na tyle ...

z powazaniem ....

no wlasnie kto? Agnieszka? Zolran? Jarko? Willhelm ? Elvra? Malgorzata? Maciej? Jaroslaw?
a moze po prostu ja?

PS. chwile tutaj jeszcze bede zawsze na pm mozemy sobie poprzekomarzac i ponarzekac na klusownikow czy inne osoby ...

Posted: Mon May 15, 2006 3:09 pm
by marol
Do widzenia Agnieszko.
I to tyle w tym temacie.