Page 1 of 3
No dobra jestem uzalezniony
Posted: Tue Feb 14, 2006 7:25 pm
by Hal
Nastepnym razem jak backup ma sie przedluzyc o kilka godzin to niech ktos o tym poinformuje biednych graczy. Bylem trzymany na glodzie Cantrowym bez ostrzezenia i ledwo to przezylem
Na dodatek jeszcze wcielo jedna ture. Co sie stalo?
Posted: Tue Feb 14, 2006 8:06 pm
by belin
Wcielo tez posilek

Posted: Tue Feb 14, 2006 8:11 pm
by Sierak
No chociaż jakieś plusy.
Posted: Tue Feb 14, 2006 8:51 pm
by Bziur
Hmm... To było okropne
Aż 2 godziny bez Cantra, myślałem że nie przeżyje, już drgawek dostawałem i skóra mi siniała!
Bzckupem się nie wybronicie

Posted: Tue Feb 14, 2006 9:04 pm
by Garreth
dobrze ze kurs angielskiego mialem w tym czasie;)
Posted: Tue Feb 14, 2006 9:09 pm
by asad111
Coś mi się zdaje ze kolejna tura znikneła.

Posted: Tue Feb 14, 2006 9:12 pm
by belin
Ano, tura plywania byla ale tury "produkcyjnej" znowu brak. I calosc co chwila sie wyklada

.
No coz... posiedza sobie Cantryjczycy z zalozonymi rekami ;-D
Posted: Tue Feb 14, 2006 9:23 pm
by Milo
Najgorsze ze wszystko strasznie powoli ziala a minutki leca

Posted: Tue Feb 14, 2006 10:41 pm
by Animated
mam wrazenie, ze MySQL jest zasypywany potworna iloscia zapytan...
wiec...
albo Gora cos zmienia,
albo ktos z zewnatrz cos probuje majstrowac...
na razie siedzimy i czekamy w nieswiadomosci i niecierpliwosci...
Posted: Tue Feb 14, 2006 11:05 pm
by Gnom
U mnie juz dziala dobrze.

Choc panike w oczach tez mialem...
Posted: Tue Feb 14, 2006 11:31 pm
by Raist
Podobno dzisiaj tylu napalencow gralo, ze server odmowil wspolpracy

Posted: Wed Feb 15, 2006 6:15 am
by WojD
Problemy jeszcze mogą być - ale ProgD pracuje wytrwale i niedługo zauważycie (mam nadzieję), ze gra będzie działać szybciej i lepiej

Posted: Wed Feb 15, 2006 6:47 am
by KilDar
nie ma to jak propaganda sukcesu

Posted: Wed Feb 15, 2006 6:56 am
by WojD
Znacznie wazniejszy jest sukces propagandy

Posted: Wed Feb 15, 2006 10:07 am
by KilDar
to działać, bo na razie jest sukces tylko co do stresu
a minuty uciekają tak się wszystko ślimaczy...