Cantr II Discussion Forum

Ktory system rzadow jest lepszy w Cantr? To znaczy, ktory przynosi lepsze rezultaty pod wzgledem spolecznym i ekonomiczno-gospodarczym?

Co jest smaczniejsze? Ananas czy winogrono? Oba systemy maja swoje wady i zalety, w obu tez jest podzial na osoby ktore siedza gleboko i maja duzo do powiedzenia, oraz osoby ktore podlegaja i sluchaja sie innych. W obu systemach jest duzo wspolnych dobrych rozwiazan, wiecej niz by sie wydawalo. Oba sa skuteczne, oba maja duzo uniwersalnych rozwiazan ktore narzuca sama gra.

Ja na razie nie zaglosuje, sam nie jestem przekonany co jest lepsze. Znam sytuacje obu miast dosc dobrze. Moze inne glosy przekonaja mnie do zaglosowania na cos, ale nie sadze.

I niech nikt nie zapomina, to glosowanie moze jedynie ujawnic ktore miasto ma wiecej zwolennikow. A nie ktore jest lepsze Aby to glosowanie mialo sens, musieliby brac w nim udzial tylko ludzie ktorzy maja postacie w obu tych organizacjach i sporo o nich wiedza. Najlepiej od srodka.

Michal... a jakie jest Twoje zdanie? I jak mozesz je uargumentowac . Bo zadawnaie pytan jest dosyc latwe, gorzej z wypowiedzeniem sie na temat. Mysle, ze zwlaszcza takie ankiety zakladajacy powinien rozpoczac od wlasnego zdania.

Cantryjczyku jest opcja dla tych, co nie znają obu systemów, ale masz rację ktoś może kiedyś zraził się do jednego z miast nie z powodu systemu władzy i zagłosuje nieobiektywnie.

Uważam, że system Cechowic jest lepszy, gdyż nie ma tam zamkniętych dyskusji, łatwiej tam zrealizowac swoje marzenia i wpływać na wygląd swojego miasta. Poza tym, gdy w Cechowicach zginie, bądź wyłamie się jedna osoba, miasto się nie wali. Ponadto wydaje mi się, że Cechowice dogonią swoją gospodarką Vlotryan. Aha i według mnie panuje tam milsza i ciekawsza atmosfera, we Vlotryan ostatnio dyskusje są raczej jałowe i dotyczą systemu władzy, pracy. Mało jest dyskusji osobistych, myślę, że ogólnie cały system rządów na to wpływa.

Dogonią? :]

Dogonią! :]

A dlaczego nie 'dogonili' ?

No...


Kto jest lepszy?

Michal
Gnom
Belin
Cantryjczyk
Wojd


Oczywiscie że...


A co do systemu... Ja bym zagłosował na inny system ale na razie chyba jeszcze nie bardzo można o szczególach mówic.

Najogólniej - poza wymienionymi przez Michala - okrzepłymi juz miastami-państwami - pojawily sie co najmniej dwa nowe organizmy panstwowe o sformalizowanej strukturze - republika i federacja. Sa poza tym Vlyryan, Los Liberos i Zakon - które tez maja jakiś system - o nich zapominasz?

Zetknąłem się tez z kilkoma królestwami - najczęściej parodiami Vlotryan - podejrzewam zresztą o ich tworzenie jedną osobe

Żaden z systemów nie udowodnil jeszcze swej wyższosci. Czas próby nadchodzi. Jedno - jak już tak otwarcie mówimy - moge zagwarantować - będzie ciekawie. Starym miastom (i systemom) wyrosła potężna konkurencja...

A to Cechowice maja jakis wielki plan? Ludzie zjednoczeni w wyslikach gonienia innego miasta o ktorym przez polowe swojej historii wcale nie slyszeli? Tu zyja ludzie, tam zyja ludzie... Kto sie z kim sciga i po co?

No bez przesady

Mogę na przykład powiedzieć, że jedna z moich postaci miała marzenie, na które długo czekała i ostatecznie go nie spełniła(we Vlotryan i do tego tak musiałaby do tego przyłożyć dużo pracy) i teraz też nie mogłaby go spełnić, a w Cechowicach inna postać, ma to od razu i to za darmo praktycznie Gdyby moja druga postać to wiedziała

Jeszcze do wojda:

No są są inne systemy, ale niewiele osób zna je wszystkie i troszkę są podobne, więc można je podzielić z grubsza na demokracje i królestwa, no i tak trochę uprościłem i chodzi głównie o relację demokracja-królestwo

W Cechowicach o Vlotryan słyszeli i raczej nic nie sugerowało, że jest co gonic Przeciwnie - byli chętni by pomóc biednym Vlotryanczykom

Widzisz już są świadomi swojej wyższości

Eee... Nie - zostali nieswiadomie zmanipulowani przez obserwatora, który w złym dla Vlo czasie trfił w sam środek awantur, kryzysu i degrengolady ogólnej... Taki pech...

wojd wrote:Eee... Nie - zostali nieswiadomie zmanipulowani przez obserwatora, który w złym dla Vlo czasie trfił w sam środek awantur, kryzysu i degrengolady ogólnej... Taki pech...

Aa wiem, wtedy to Vlotryan przypominało trochę coś ala Pistacjowe Królestwo Dla tych, którzy nie wiedzą co to to powiem, że organizacja nie stoi tam na najwyższym poziomie