Page 1 of 9

Moze zroibmy nowy dzial na polskim forum?szczegoly nizej

Posted: Thu Jan 19, 2006 9:40 pm
by Sierak
Dzial, w którym moznaby dyskutowac; o rzeczach w grze bez lamania NZ do woli po uplynieciu 4 dni itd. itp. Wtedy osoby, które nie chca by do niego nie zagladaly.

Posted: Thu Jan 19, 2006 9:45 pm
by WojD
Jestem na nie z dwóch powodów:

1. To będzie pierwsze miejsce do którego poleci większość klikowych lamerów
2. Nie wierzę - sorry - w ludzką uczciwość. Wiedza zdobyta w takim miejscu będzie wykorzystywana i straca na tym uczciwi gracze, którzy nie zaglądaliby... Ale zaczęliby, aby wyrównać szanse - i traciliby przyjemność gry.

NIE

Posted: Thu Jan 19, 2006 9:45 pm
by Sierak
Czemu polska strefa jest taka ortodoksyjna? Na angielskim forum gracze podają nazwy swoich postaci i całkiem raźnie dyskutują o nich, może nie dokładnie, dosadnie, ale my możemy podobnie!...ty dobrze o tym wiesz wojd, czemu mamy być aż tak skrajnie inni?

Edytowano.

Posted: Thu Jan 19, 2006 10:00 pm
by Sierak
Chyba już rozumiem:

* Wszyscy się tak nauczyli, że nie wolno i boją się zmian.
* Anglicy są lepsi. Są mąrzejsi od naszych graczy, grają uczciwiej, oni mogą dyskutować, bo nie mają problemów z debilnymi Polakami prawda, którzy zrobią wszystko, by złamać zasady i wykorzystać wszystko co daje im taką możliwość i tak w ogóle to śmierdzą i zasadniczo są źli??

W ogóle nie wiem po co ta ankieta, przecież wiadomo, że można rozmawiać o tym, co nie łamie NZ!!!! Chyba tego to nikt nie podważy...

Posted: Thu Jan 19, 2006 10:35 pm
by WojD
Michal, to nie tak.

W angielskiej strefie tez nie do końca o wszystkim się mówi. Nie ujawniają 'przypadkiem' lub 'nieswiadomie' informacji o znaczeniu strategicznym. Tam jest kilku moderatorów, którzy usuwają czasem posty, przekraczające pewne granice. U nas marol musiałby nie spać wcale... * klania sie marolowi * ;)

U nas przekroczenia byłyby nagminne - choćby po to, by zrobić komus na złosc albo zmusic do zmiany planow. Taka polska specyfika - 'niech mu zdechnie krowa'.

Nie mówię, by nie rozmawiać o wydarzeniach w grze - to ciekawe i pouczające. Ale zastanów się, podam trzy przykłady wykorzystania wiedzy OOC:

- ktoś płynie z wielkim ładunkiem wapienia do pewnego miasta - i co sie dzieje w miescie, ktore potrzebuje wapienia bardzo? Nic. Miala być wyprawa po wapien i nagle zmieniaja sie plany, juz się jej nie organizuje i spokojnie wraca do wytapiania, bo za kilka przypłynie dostawa...

- w miescie X. wybudowano galeon, ktos rzuca na placu uwage, iz taki statek nigdzie nie bedzie mogl zadokować i co sie dzieje? O tysiac mil od X. nagle w dwóch miejscach wszyscy rzucaja inne projekty i zaczynaja budowac nabrzeża, by galeonik mial gdzie cumować... A nie byloby milej, gdyby plywal od brzegu do brzegu i musial gimnastykowac sie z dokowaniem i oddokowywaniem mniejszych statków?

- w pewnym miejscu na gwałt potrzebne sa miech i co robia ludzie? nic, nie poluja, nie szukaja skór, czekaja az cos sie wydarzy...co? no wlasnei - cos o czym nie maja prawa wiedziec...

A teraz pomysl, co sie bedzie dzialo, jesli pozwolimy na swobodne rozmowy?

I o ujawnianiu postaci... Ja sie nie boje - teraz już moje postaci sobie poradzą. Ale doskonale pamietam jak w pewnym momencie bylo, gdy za to co robila jedna moja postac postaci drugiego gracza obrywala inna moja postać od jego postaci...

Miałoby to dobre strony, bo byłoby się wtedy na cenzurowanym i nie można by sobie pozwolić na jakiekolwiek uchybienia czy naruszenia NZ... Trzeba by jednak ujawnić wszystkie postaci ;)

Chcecie? Można tak zrobić - chociaż nie w tym wątku na pewno... Chcemy byc tacy cywilizowani?

Posted: Thu Jan 19, 2006 10:45 pm
by Gnom
Zgadzam sie z wojdem w 100%

Posted: Thu Jan 19, 2006 10:52 pm
by Sierak
Tak, chcemy być cywilizowani, a rozmowy o grze nie byłyby o tym co w przykładach tylko:

1. Wiedzielibyśmy, kto kim gra.
2. Moglibyśmy wybierać najmilszą postać, najfajniejszą, najlepiej ubraną, wypisywać, które nas denerwują. Najbardziej spektakularną śmierć, kradzież(to już było na naszym forum i nikt się nie buntował).
3. Gadalibysmy ogólnie o naszych odkryciach, bardzo ogólnie.
4. Mówilibyśmy bardzo ogolnie o osadach, monarchiach itp. z perspektywy długiego okresu czasu, lub o ogólnym stylu rządzenia itp. itd.
5. Oraz inne ciekawe rzeczy, które ubarwniają grę w Cantr.

Wyznacznikiem tego co dopuszczalne byłoby angielskie forum, byłby to dla nas wzór w miarę możliwości.

Gnom się podlizuje :twisted: po swoich dyskusjach o NZ

Posted: Thu Jan 19, 2006 10:57 pm
by WojD
Komu? Mnie? Po co? ;)

Posted: Thu Jan 19, 2006 11:00 pm
by Sierak
wojd wrote:Komu? Mnie? Po co? ;)


Napisałbyś coś na temat, a nie odnosił się ambitnie do post scriptum :lol: :) :D

Posted: Thu Jan 19, 2006 11:01 pm
by Cantryjczyk
Zgadzam sie z Michalem. Oraz czesciowo z Wojdem. Ale akurat Wojd lubi wtracac dziwne aluzje w swoje wypowiedzi, czesto mnie to razi.

Posted: Thu Jan 19, 2006 11:05 pm
by Sierak
Cantryjczyk wrote:Zgadzam sie z Michalem. Oraz czesciowo z Wojdem. Ale akurat Wojd lubi wtracac dziwne aluzje w swoje wypowiedzi, czesto mnie to razi.


Ja się zgadzam z wojdem tylko co do tego, że na pewno ktoś to może jakoś będzie próbował wykorzystać i, że nie powinno się dyskutować o rzeczach, tak, jak w podanych przykładach i ktoś powinien prowadzić cenzurę.

Posted: Thu Jan 19, 2006 11:05 pm
by WojD
Cantryjczyku - myslalem, ze zakopaliśmy topór ;) Ja żalu nie mam, co okazałem wielokrotnie - jednak TO się zdarzyło i może słyżyć jako przykład...

Posted: Thu Jan 19, 2006 11:08 pm
by Sierak
Eh wojd wyczerpały ci się argumenty? :) :wink: Tak łatwo się poddajesz? Nie możesz dopuścić do powstania w polskiej strefie jaskini rozpusty :lol:

Posted: Thu Jan 19, 2006 11:16 pm
by Gnom
No panowie tutaj klocicie sie dlugo i namietnie. Chyba nawzajem polujecie na swoje posty.

Michal - no tego nie ma po co komentowac. Przeczytaj jeszcze raz post wojda a znajdziesz odpowiedzi na Twoje argumenty. Najwazniejsze jest to, ze nie ma kto ciagle pilnowac czy ktos nie wykracza poza te jakze plynne granice, o ktorych mowisz...

Posted: Thu Jan 19, 2006 11:23 pm
by WojD
I po co mnie namawiałeś?

Michal wrote:1. Wiedzielibyśmy, kto kim gra.


Koniecznie chcesz to wiedzieć? Dobry argument z zaufaniem lub brakiem podał Gnom... No ateraz pomyśl - chcesz zrobic postać złodziejem, piratem czy bandytą. Albo Premierem. I Ci się to nie uda - bo gracze będą oceniac te postaci po zachowaniu innych Twoich postaci - dobrym lub złym. Koniec z wolnością kreowania - musisz być dobry albo zły i cześć...

Michal wrote:2. Moglibyśmy wybierać najmilszą postać, najfajniejszą, najlepiej ubraną, wypisywać, które nas denerwują. Najbardziej spektakularną śmierć, kradzież(to już było na naszym forum i nikt się nie buntował).


Możemy - czemu nie - a co to ma do zasady 4 dni czy NZ?

Michal wrote:3. Gadalibysmy ogólnie o naszych odkryciach, bardzo ogólnie.


Zgoda - ale tu raczej zasada 20 dni... I nie za szczegółowo - jedna moja postac namęczyła się nielicho, by poznac lokalizację tej mniejszej wyspy. Oczywiście inne postaci znały - no ale przeciez nie mogły powiedzieć. Więc trzeba było szpiega posłać, żeby się dowiedział :)

Michal wrote:4. Mówilibyśmy bardzo ogolnie o osadach, monarchiach itp. z perspektywy długiego okresu czasu, lub o ogólnym stylu rządzenia itp. itd.


A nie mówimy?

Michal wrote:5. Oraz inne ciekawe rzeczy, które ubarwniają grę w Cantr.


Na przykład kiedy armia z Vlotryan dotrze do Los Liberos? Za dwa dni - przeciez wszyscy i tak wiedzą... :twisted:

Michal wrote:Wyznacznikiem tego co dopuszczalne byłoby angielskie forum, byłby to dla nas wzór w miarę możliwości.


Tak jak kultura protestancka i anglosaska powinna byc dla nas wyznacznikiem moralności oraz rozwoju cywilizacyjnego... No i co z tego, że dla mnie w pewnym stopniu jest? Dla tego pana nie i dla tamtej pani tez nie...