Zwierzeta

[OktawiaN]

Czy można jakoś złłapać dziekie konie i jeźdezić na nich?
CZy można by złapać jakieś zwierzę np. Mountain cout i doić ją ?
Czy mamy jakikolwiek wpływ na zwierzęta prócz tego że można je zabijać?

P.S. Ile czasu trzeba by zwierzęta populowały? np. jeśli mamy w wiosce 4 dear to po jakim czasie przybędą nowe i ile?

[Averus Wolfmaster]

Nie mozna łapać ZADNYCH zwierząt, nie mozna ich oswoic, wydoic ani co tam sobie wymyslisz. Mozesz je jedynie zabić.


Jezeli chciałes zadac pytanie trzeba to bylo zrobic w watku pytania, a nie smiecic na forum.

Zreszta takie pytanie juz bylo. Tak trudno jest poszukać?


PS. Nie wiem czy ktokolwiek wie jak długo jaka ilośc zwierzat musi sie utrzymac do zwiekszenia ich populacji. Wiem tylko, ze dzieje sie to strasznie wolno. Około tydzień na jedna sztukę.

[KVZ]

Jest już temat o zwierzętach http://www.cantr.net/forum/viewtopic.php?t=5528
Dlaczego dublujesz tematy

Zwierzęta rozmnazaja sie pojedynczo (nie musi byc pary). Kazde pojedyncze zwierze ma procent lub dwa (w zaleznosci od gatunku, nieliczne maja wiecej niz 2%) szansy dziennie na wydanie potomka.

Jos zamierza zindywidualizować zwierzęta i wtedy będzie więcej możliwości z nimi związanych. Ale to pewnie w nie tak bliskiej przyszłości.

[marol]

Dodam tylko, że najlepiej trzymać stadko 19 sztuk - wtedy średnio co 3-5 dni będzie się pojawiało nowe zwierzę, które będzie można natychmiast zabić (20 sztuk to maksymalna wiekość stada).

Z moich oblczeń wynika, że odbudowanie stada z jednej sztuki do 10 sztuk zajmuje srednio 70-130 dni. Dlatego też polecam osobom na nowej wyspie zachowywanie jak najwiekszych stad.

[KVZ]

Myślisz, że przekonasz wszystkie osady do takiej polityki wobec zwierząt? Życzę powodzenia. Poza tym to nierealne, żeby wszędzie obowiązywała taka sama polityka wobec zwierząt, bo postacie dowiedziały się tego poza grą, że maksymalne stado to 20 sztuk (Trochę mnie to dziwi, bo chyba kiedyś w angielskiej lokacji widziałem większe stado królików, ale może wtedy nie było jeszcze takiego ograniczenia. Poza tym maksymalna liczebność stada powina być zależna od gatunku zwierzęcia)

[marol]

Zgadza się Keves, jest to nierelane. To tylko moje pobożne życzenia, niestety. To o 20 sztukach może dotrze kiedyś do postaci, gdyż na najnowszej, największej wyspie prę ostro do przodu w bezludne tereny (już dawno minęło, jak spotkałem jakiegoś człowieka) i spotykam stada z 20 zwierząt, ale nigdy nie większe, więc może ktoś do takiego wniosku dojdzie

A obecna polityka wobec zwierząt zemściła się na mieszkańcach V i mają teraz problemy ze stalą

[KVZ]

Mylisz się... Na starej wyspie nigdy nie było zbyt wiele zwierząt... Więc taka sytuacja była nieunikniona. Nie wiem co by musiały zrobić greenpeacowe postacie graczy by powstrzymać wszystkich kłusowników chciwych szybkiego zysku i do tego dochodzą jeszcze ataki szalonych nowych... Najlepsze w tym wszystkim jest to, że można z drewna i odrobiny żelaza zrobić szybkiego sloopa i wysłać w poszukiwania bardziej uzwierzęconych wysp...

[Sierak]

Czy na starej wyspie są jakieś zwierzęta?(jeszcze)

[Khe]

tak, np. widzialem kilka sztuk niedawno jak przechodzilem przez pewna lokacje

[Skarbniq]

Ja tez widzialem stadko "wild boars", ale pewna osada jest zbyt zajeta "bandytami" i pod jej nosem regularnie dzien, w dzien, pare osob wybija to stado... albo to wlasnie ta osada zbiera na miechy. Jest tam nawet instrukcja przekazywania "sledga" zeby skutecznie wybijac, albo zatuszowac wieloosobowosc. No tak. Ubostwo sprzetu wskazuje na brak powiazan z jakakolwiek osada.

Powiedzmy ze widzialem to 4 dni temu, bo 4 dni temu na pewno sie to juz dzialo.

[lukaasz]

A ja widziałem 2 stada po 6 wild boars.

A co do tego skutecznei wybijanego stada sladgehammerem, to postacie juz dawno ustaliy ze zabijaja je do stanu 4.
I nierozumiem dlaczego niemieli by tego robic, zwarzywszy na to ze siedza w tej lokacji juz dlugo i pochowali tam wszytskie trupy itd itp.
tez tamtedy przechodzilem 4 dni temu.

[abc]

albo to wlasnie ta osada zbiera na miechy. Jest tam nawet instrukcja przekazywania "sledga" zeby skutecznie wybijac, albo zatuszowac wieloosobowosc. No tak. Ubostwo sprzetu wskazuje na brak powiazan z jakakolwiek osada.

Mylisz się. Moja postać nie ma wcale związku z tą osadą, poza tym, że się tam urodziła i jej się to nie spodobało (podobnie jak postaci innego gracza którą tam poznała i razem wyruszyli w tamtą stronę nie wiedząc nic o tym miejscu, a już napewno, że są tam dziki). A sledge nie jest jakąś bardzo drogą bronią, by go sobie nie przekazywać, jeśli postacie chcą współpracować. Z tego co piszesz wynika, że nie wolno przekazywać innym broni, bo odrazu zostanie się posądzonym o wieloosobowość i łamanie zasad. A co do dzików to jednego ubiła jedna postać i uciekła z najlepszym łupem (skóra, ścięgna) w całkiem inną stronę, zostawiając mało warte duże kości i mięso.

Powiedzmy ze widzialem to 4 dni temu, bo 4 dni temu na pewno sie to juz dzialo.

Myślę, że mimo wszystko nie powinneś tego pisać, bo teraz łamacze zasad będą uparcie szukać tego miejsca pod nosem wspomnianej osady zachęceni skórą z dzików.

ps. Piszę anonimowo, żeby nikt nie identyfikował mnie z moją postacią, bo widzę, że dużo graczy jest przeciwna zabijaniu zwierzątek. Ja podchodzę tak do tej sprawy, że moja postać jest nieświadoma tego, że zwierząt na wyspie prawie wcale nie ma. Myśli, że gdzieś indziej jest ich znacznie więcej, więc nie dostrzega problemu. Gdy ktoś przekona moją postać, że tak właśnie jest i, że zwierzątka trzeba chronić, wtedy moja postać zmieni zachowanie. A co do miechów, to moja postać ma na nie chrapkę, ale zamierza je mieć dla siebie, a nie na rzecz jakiejś osady jak napisałeś i wątpię by jej się udało zgromadzić tyle skóry. Pozatym potrzeba małych kości by je zrobić na nóż i igłę, a tych kości z dzików niestety nie ma.

[KVZ]

Czy na starej wyspie są jakieś zwierzęta?(jeszcze)

Jeszcze są, ale nie wiem czy długo pociągną Dzików jest trochę w paru lokacjach a co do innych zwierząt to nie mam pewności. Ostatnio jakichś dwóch wariatów zabiło ostatniego konia we Vlyryan I jeszcze gdzieś ktoś zabił ostatniego dzika w pewnej lokacji To, że zwierzęta są pod ochroną, nic niestety nie daje, wielka szkoda, że nie można ich uzdrawiać leczącym jedzeniem

[Skarbniq]

ps. Piszę anonimowo, żeby nikt nie identyfikował mnie z moją postacią, bo widzę, że dużo graczy jest przeciwna zabijaniu zwierzątek. Ja podchodzę tak do tej sprawy, że moja postać jest nieświadoma tego, że zwierząt na wyspie prawie wcale nie ma.

I bardzo dobrze ... tylko szkoda że zwierzęta nie uciekają ani się nie bronią. A najbardziej wkurzający są nowi którzy walną i zasną.

Zdarza sie nawet że jednego dnia dwie osoby zaatakują zwierze i bez słowa pójdą dalej.

[KVZ]

I bardzo dobrze ... tylko szkoda że zwierzęta nie uciekają ani się nie bronią. A najbardziej wkurzający są nowi którzy walną i zasną.

Zdarza sie nawet że jednego dnia dwie osoby zaatakują zwierze i bez słowa pójdą dalej.

Jak pamiętam to kiedyś zwierzęta były zdecydowanie bardziej agresywne i atakowały nawet bez powodu. Jeden atak spowodowany przez dzika potrafił pozbawić postać ok. 30% energii. Jak się nie myle, to ataki na daną grupę zwierząt zwiększają jej agresywnośc. Ale nie byłem świadkiem by komuś się oberwało od zwierzęcia już od baaardzo dawna. Musieli to chyba za bardzo zredukować... Z drugiej strony jakby zwierzęta były tak bardzo agresywne to jeszcze szybciej by je zabijano w obawie przed własnym życiem. Co do nowych którzy walą w zwierze i odchodzą, to pewnie czasami jest to metoda ataku na odchodne w nadzieji zgarnięcia łupu, a czasami to są lunatycy którzy walną zwierzę, gdzieś sobie pójdą i zasną tam snem wiecznym...