Marzenia Cantryjskie
Moderators: Public Relations Department, Players Department
- rd1988
- Posts: 309
- Joined: Sun Mar 15, 2015 6:16 pm
- Location: Piękne miasto smogu, korków, dziurawych ulic i kiboli.
Re: Marzenia Cantryjskie
Żeby wszystko szlag jasny trafił, i żeby wszyscy wrócili do epoki kamienia łupanego. No i żebym nie musiał już czytać postów Andrzejka. ( )
-
- Posts: 925
- Joined: Tue May 20, 2014 2:18 pm
Re: Marzenia Cantryjskie
Wystarczy go zablokować.
- notized
- Posts: 242
- Joined: Wed Dec 03, 2014 12:13 pm
Re: Marzenia Cantryjskie
rd1988 wrote:No i żebym nie musiał już czytać postów Andrzejka. ( )
Znając przewrotność losu - oślepniesz.
I'm an agent of Chaos.
- rd1988
- Posts: 309
- Joined: Sun Mar 15, 2015 6:16 pm
- Location: Piękne miasto smogu, korków, dziurawych ulic i kiboli.
Re: Marzenia Cantryjskie
To częściowo już się stało.
- witryna
- Posts: 110
- Joined: Sat Dec 05, 2015 2:04 pm
Re: Marzenia Cantryjskie
Mam ochotę stworzyć grę rp w Cantrze. Z podręcznikiem, sesjami, wzorem KP i resztą tego zajebistego shitu. XD
- Uninstall Cantr, play Tetris.
YOU NOOB.
- ATS
- Posts: 107
- Joined: Sat Sep 26, 2015 10:48 am
Re: Marzenia Cantryjskie
witryna wrote:Mam ochotę stworzyć grę rp w Cantrze. Z podręcznikiem, sesjami, wzorem KP i resztą tego zajebistego shitu. XD
Zacny przykład efektu Droste. Potem w tej grze bohaterowie stworzyliby własną grę RP... itd. Obawiam się tylko, że aktywność cantryjskiego świata uniemożliwiałaby rozegranie nawet prostej sesji. Ale próbuj. Chętnie to zobaczę.
Take your sword and your shield
There’s a battle on the field
You’re a knight and you’re right
So with dragons now you’ll fight!
You’ve got the power
To live another childhood
So ride the wind
That leads you to the moon...
There’s a battle on the field
You’re a knight and you’re right
So with dragons now you’ll fight!
You’ve got the power
To live another childhood
So ride the wind
That leads you to the moon...
- Felixis
- Posts: 437
- Joined: Sun Aug 10, 2014 1:40 pm
- Location: Londyn
Re: Marzenia Cantryjskie
witryna wrote:Mam ochotę stworzyć grę rp w Cantrze. Z podręcznikiem, sesjami, wzorem KP i resztą tego zajebistego shitu. XD
Jakiś czas temu myślałam o czymś takim, ale nie mam postaci która mogłaby to zrobić, a przy moim braku czasu nie będę tworzyć nowej. Z tym że jeśli to będzie system, a nie gotowa historia lub jej zarys, podejrzewam odwieczny problem-"kto poprowadzi".
"Prędzej czy później dopadnie nas rzeczywistość"
- anomalia
- Posts: 13
- Joined: Wed May 13, 2015 7:23 am
Re: Marzenia Cantryjskie
Mi się marzy żeby "zwyczajni" mieszkańcy nie nosili tarcz. Tarcze dla strażników, osób w grupie wystawionej na niebezpieczeństwo. W miastach nie ma jako tako ryzyka. Poza zwierzętami oczywiście. Więc wybić zwierzęta w miastach. Jeśli chcemy bezpieczeństwa, to trzeba przyczynę zwalczyć.
I do tego jakiś rasizm, konflikty etniczne między wyspami.
Dziękuję
I do tego jakiś rasizm, konflikty etniczne między wyspami.
Dziękuję
disorder!
- witia1
- Posts: 576
- Joined: Fri Dec 14, 2007 2:19 pm
- Location: Jelcz-Laskowice
Re: Marzenia Cantryjskie
Tylko, że brakuje argumentów by to miało nastąpić. Noszenie tarczy tylko trochę ogranicza pojemność inwentarza, której postaci i tak raczej nie będzie brakować. Nie jest jakoś szczególnie droga, miasta zwykle je nawet dają nowo przebudzonym.
A skoro noszenie tarczy nie jest zbytnio uciążliwe to zwierzęta nie stanową zagrożenia więc po co je wybijać?
A skoro noszenie tarczy nie jest zbytnio uciążliwe to zwierzęta nie stanową zagrożenia więc po co je wybijać?
Rest In Pieces.
-
- Posts: 19
- Joined: Sun Nov 22, 2015 2:15 am
Re: Marzenia Cantryjskie
Chyba jest jednak trochę racji w wybijaniu groźnych zwierząt w miastach, bo lekko bez sensu jest taki słoń czy niedźwiedź szwędający się w okolicach ratusza. Wtedy np postaćki mogłyby organizować polowania w lasach za miastem, w górach etc.
PS. Nie mówię o wybijaniu gołębi, psów i owieczek.
PS. Nie mówię o wybijaniu gołębi, psów i owieczek.
Ceterum censeo Vlotryan esse delendam.
- witia1
- Posts: 576
- Joined: Fri Dec 14, 2007 2:19 pm
- Location: Jelcz-Laskowice
Re: Marzenia Cantryjskie
Jeśli by przyjąć kryteria naszego świata to masz rację. Tylko, że ten zielony jest nieco inny.
Niedźwiedź ma niewielkie szanse by zranić kogoś mającego metalową tarczę. Ba, niejednokrotnie taki atak zostaje wyśmiany czymś w stylu "nie połam sobie pazurów/zębów".
Co w naszych kryteriach byłoby nieco głupie, gdyby nie fakt, że nasze tarcze nie działają tak samo jak te Cantrowe.
Nasze reakcje/zachowania biorą się z doświadczenia i skoro kolejne ataki niedźwiedzi są bezskuteczne to czy faktycznie są podstawy by się ich bać?
Czy może faktycznie sprawiają przez to wrażenie takich wyrośniętych i zdziczałych podwórkowych burków.
A nawet jak postać odniesie rany to zwykle to tez jest bagatelizowane. Przy nadmiarze leków, szybkości ich działania i 100% wyleczalności każdej rany łatwo je ignorować.
Nie będę się jakoś szczególnie upierać, że to właściwa droga. Że ten system to jest to co lubię. Ale tak trochę dla mnie wygląda mentalność zielonego.
I dlatego moim zdaniem zielony świat kuleje. Bo jest zbyt "pluszowy", zbyt przyjazny i zbyt łatwo dostępny dla jego mieszkańców.
Niedźwiedź ma niewielkie szanse by zranić kogoś mającego metalową tarczę. Ba, niejednokrotnie taki atak zostaje wyśmiany czymś w stylu "nie połam sobie pazurów/zębów".
Co w naszych kryteriach byłoby nieco głupie, gdyby nie fakt, że nasze tarcze nie działają tak samo jak te Cantrowe.
Nasze reakcje/zachowania biorą się z doświadczenia i skoro kolejne ataki niedźwiedzi są bezskuteczne to czy faktycznie są podstawy by się ich bać?
Czy może faktycznie sprawiają przez to wrażenie takich wyrośniętych i zdziczałych podwórkowych burków.
A nawet jak postać odniesie rany to zwykle to tez jest bagatelizowane. Przy nadmiarze leków, szybkości ich działania i 100% wyleczalności każdej rany łatwo je ignorować.
Nie będę się jakoś szczególnie upierać, że to właściwa droga. Że ten system to jest to co lubię. Ale tak trochę dla mnie wygląda mentalność zielonego.
I dlatego moim zdaniem zielony świat kuleje. Bo jest zbyt "pluszowy", zbyt przyjazny i zbyt łatwo dostępny dla jego mieszkańców.
Rest In Pieces.
-
- Posts: 19
- Joined: Sun Nov 22, 2015 2:15 am
Re: Marzenia Cantryjskie
Wiem jak to wygląda w zielonym świecie, że wszystko jest zbyt proste. Dlatego fajnie by było go trochę urealnić. Osobiście krew mnie zalewa jak jakiś golem odnosi dajmy na to 40% obrażeń od ataku dzikiego zwierzęca i jest jak gdyby nigdy nic wynoszony do budynku, a czasem nawet i to nie. Ciężko mówić, że zwierzęta w cantrze nie są groźne, bo zdarza sie, że postać "nie zdąży się zakryć" nawet najlepszą tarczą, a ta drewniana, którą zwykle nowoprzebudzony dostaje w bonusie, nie ochroni przed atakiem słonia.
Ceterum censeo Vlotryan esse delendam.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 1 guest