Page 1 of 3
Śmierć w Cantr
Posted: Sat Sep 06, 2014 8:57 pm
by Berya
Mariposa wrote:Mnie to Kleo bawi

(przedślubne ćwiczenia chodzenia w szpilkach)
1.
Widzisz jak dwudziestoletni mężczyzna umiera.
Gusia mówi: Ej. Jest zakaz umierania.
Kleo mówi: Ej!
Kleo mówi: Zakopię go za karę!
Kleo mówi: Gdzie moja łopata?!
Gusia mówi: Zakop.
Kleo mówi: Idę po łopatę! *kuśtyka powoli do pracowni* W szpilkach jeszcze chyba nikt nie kopał!
Kleo mówi: Jest i łopata, to do dzieła..
Widzisz jak Kleo wskazuje na dwudziestoletni mężczyzna.
Kleo mówi: Ciebie jutro zakopię..
Gusia mówi: Czemu jutro?
Kleo mówi: Czuję w kościach i szpilach, że jutro złamie prawo.
Gusia mówi: Czemu masz złamać prawo?
Kleo mówi: On, nie ja.
Kleo mówi: Guśka za dużo śpisz!
Gusia mówi: A on.
Gusia mówi: No to tak. Za karę go zakopiesz.
Kleo mówi: No *kiwa energicznie głową*
Kleo mówi: *stanęła w rozkroku, próbując się nie przewrócić macha łopatą i odgarnia śnieg* Pod śmietnikiem go zakopię, za łamanie prawa!
Śmianie się z trupa, jakież to zabawne... I jakie taktowne, nie ma co.
Re: Smieszne teksty/nazwy/etc.
Posted: Sat Sep 06, 2014 9:51 pm
by Mariposa
Mi jakoś specjalnie nie żal takich, którzy słowa nie wypowiedzą od przebudzenia, a po 3 dniach padają. To jeden z nich.
Smieszne teksty/nazwy/etc.
Posted: Sun Sep 07, 2014 10:11 am
by Marian10
Mariposa wrote:Mi jakoś specjalnie nie żal takich
Ale w tej grze odgrywamy. Tobie nie musi być żal, wiesz że to tylko ludzik w grze ale z perspektywy Twojej postaci właśnie na jej oczach umarł człowiek.
Re: Smieszne teksty/nazwy/etc.
Posted: Sun Sep 07, 2014 10:55 am
by dekalina
Tyle, że w Łące parę razy w roku pada jakiś śpioch i nie robi to już wrażenia. Jasne, jak umiera ktoś, z kim mieszkańcy się związali, to mają żałobę na rok co najmniej. Ale nie będą przerywać zabawy, tylko dlatego, że jednego eksponata trzeba zakopać.
Aha, w innych miejscowościach z tego co zauważyłam, też nie organizuje się zbiorowych płaczów w takich przypadkach. Jedna postać zakopuje trupa, a reszta robi to co robiła.
Re: Smieszne teksty/nazwy/etc.
Posted: Sun Sep 07, 2014 11:15 am
by Mariposa
Ale w tej grze odgrywamy. Tobie nie musi być żal, wiesz że to tylko ludzik w grze ale z perspektywy Twojej postaci właśnie na jej oczach umarł człowiek.
No dobra, to mojej postaci nie żal takich. I tak wiadomo, że zaraz padnie skoro się nawet nie raczył przedstawić.
I jak dekalina pisze - nigdzie nie robi to wrażenia. Wkleiłam sytuację, która rozbawiła mnie - Was nie musi.
Re: Smieszne teksty/nazwy/etc.
Posted: Mon Sep 08, 2014 10:32 am
by Berya
Nie odezwał się, nawet nie przedstawił. A mógł być wartościowym graczem, z wartościową postacią, z jakiegoś powodu nie był, nie wiemy z jakiego. Kiedy idziesz ulicą i widzisz umierającego menela, którego nie znałaś i który przecież nie był wartościowym członkiem społeczeństwa, chyba że dla pana z monopolowego na rogu, to śmiejesz się z zakopywania go w piachu na szpilkach, bo nie był ważny? Dla mnie to niesmak i tyle. Co innego "nie obchodzi mnie to", czyli typowa ignorancja, a co innego śmiech ze śmierci.
Re: Smieszne teksty/nazwy/etc.
Posted: Mon Sep 08, 2014 10:36 am
by Buka
W cantrze widok śmierci jest codziennością. To jak reagują na niego postaci wynika z ich charakterów i zdarzeń w grze, realiów gry.
Ale że śmieszy to graczy - to co innego i wtedy trochę niesmaczne.
Re: Smieszne teksty/nazwy/etc.
Posted: Mon Sep 08, 2014 12:25 pm
by dekalina
Rany, ale wy się spinacie dziewczyny. Przecież nie cieszy się z tego, że człowiek umarł, tylko bawi ją wykonywanie w szpilkach nietypowej czynności. Nie śmierć jest tutaj tematem żartu, tylko ubiór. Wasze oburzenie jest jak znajdowanie pochwały transseksualizmu w "Brzydkim Kaczątku" albo kultu fallicznego w "Kubusiu Puchatku". Dajcie na luz.
Wracając do tematu:
Weyyin Carrett mówi: "*przeciera oczy i pije z butelki*"
Fetam Daneeberg mówi: "Pijak. *łypnął na Weyyina*"
Toda Daneeberg mówi: "Synek nie pij tyle. *zrzędzi*"
Weyyin Carrett mówi: "Pierwszy raz dzisiaaaj!"
Toda Daneeberg mówi: "Stracisz wątrobę jak ojciec.."
Weyyin Carrett mówi: "Nie mam w zwyczaju nic tracić."
Toda Daneeberg mówi: "Oj synek, życie nie pyta, jakie masz zwyczaje."
Weyyin Carrett mówi: "To niech lepiej pyta..."
Toda Daneeberg mówi: "Bo co?"
Fetam Daneeberg mówi: "W morde mi dasz?"
Weyyin Carrett mówi: "Czemu tacie miałbym dać w mordę za życie? "
Toda Daneeberg mówi: "A życiu co zrobisz?"
Tak. Bawią mnie nałogi i niepełnosprawność
Re: Smieszne teksty/nazwy/etc.
Posted: Mon Sep 08, 2014 12:34 pm
by Mariposa
Eh... mnie nie rozbawiło to, że umarł, tylko sytuacja po.
A porównywanie Cantra z realnym życiem to lekka przesada. Na co dzień śmierć ludzi mnie nie śmieszy, już nie przesadzajcie.
Buka wrote:Ale że śmieszy to graczy - to co innego i wtedy trochę niesmaczne.
Jak ktoś wcześniej napisał - dla gracza to tylko ludzik w grze. Na tym zakończę bo mi się nie chce.
Re: Smieszne teksty/nazwy/etc.
Posted: Mon Sep 08, 2014 8:54 pm
by Marian10
Nikt się nie spina, a jeśli już to nie same dziewczyny.
Zwróciłem po prostu uwagę, że w grze jest coraz mniej odgrywania, coraz rzadziej spotyka się postacie, które mają w życiu cel inny niż nabijanie surowców, kopanie szpinaku itd. Gracze nie starają się stworzyć swoim awatarom odrębnych charakterów, nie dbają o szczegóły. Podejście do śmierci innych ludzików jest po prostu jednym z tego przejawów. Dla Waszych postaci TO JEST realne życie. Cantr z RPGa zmienił się w czacik, co zresztą potwierdzają niektóre powyższe wypowiedzi. Nie taka była pierwotna idea gry.
http://forum.cantr.org/viewtopic.php?f=44&t=13047&hilit=federacja+rp
Re: Smieszne teksty/nazwy/etc.
Posted: Mon Sep 08, 2014 9:20 pm
by Raynus
Marian10 wrote:Nikt się nie spina, a jeśli już to nie same dziewczyny.
Zwróciłem po prostu uwagę, że w grze jest coraz mniej odgrywania, coraz rzadziej spotyka się postacie, które mają w życiu cel inny niż nabijanie surowców, kopanie szpinaku itd. Gracze nie starają się stworzyć swoim awatarom odrębnych charakterów, nie dbają o szczegóły. Podejście do śmierci innych ludzików jest po prostu jednym z tego przejawów. Dla Waszych postaci TO JEST realne życie. Cantr z RPGa zmienił się w czacik, co zresztą potwierdzają niektóre powyższe wypowiedzi. Nie taka była pierwotna idea gry.
http://forum.cantr.org/viewtopic.php?f=44&t=13047&hilit=federacja+rp
To jeszcze da się wytłumaczyć charakterem ale to, że połowa postaci w ogóle nie reaguje na ból, ani nie odczuwa strachu przed śmiercią, to jest przykre.
Re: Smieszne teksty/nazwy/etc.
Posted: Mon Sep 08, 2014 10:06 pm
by dekalina
Marian10 wrote:Nikt się nie spina, a jeśli już to nie same dziewczyny.
Miałam na myśli Bery i Bukę, więc dziewczyny.
Marian10 wrote:Zwróciłem po prostu uwagę, że w grze jest coraz mniej odgrywania, coraz rzadziej spotyka się postacie, które mają w życiu cel inny niż nabijanie surowców, kopanie szpinaku itd.
Pomysł z przypomnieniem oryginalnych zasad fajny. Nie lubię tylko utożsamienia odgrywania z pisaniem w gwiazdkach. Sposób mówienia też jest elementem charakterystyki. A jeśli postać jest małomówna i skryta, to ubogość gestów jest moim zdaniem nawet wskazana i spójna z tworzoną osobowością.
Re: Smieszne teksty/nazwy/etc.
Posted: Mon Sep 08, 2014 11:32 pm
by Pies
Marian10 wrote:Zwróciłem po prostu uwagę, że w grze jest coraz mniej odgrywania, coraz rzadziej spotyka się postacie, które mają w życiu cel inny niż nabijanie surowców, kopanie szpinaku itd. Gracze nie starają się stworzyć swoim awatarom odrębnych charakterów, nie dbają o szczegóły. Podejście do śmierci innych ludzików jest po prostu jednym z tego przejawów. Dla Waszych postaci TO JEST realne życie. Cantr z RPGa zmienił się w czacik, co zresztą potwierdzają niektóre powyższe wypowiedzi. Nie taka była pierwotna idea gry.
http://forum.cantr.org/viewtopic.php?f=44&t=13047&hilit=federacja+rp
O ile się zgadzam, że niekoniecznie jest tyle rp ile można by chcieć (chociaż niektóre miejsca przynajmniej czasami potrafią być bardzo spoko) to nie zgodzę się co kwestii umierania.
Zwróć uwagę, że nie rozpaczasz nad faktem, że sprzedają w sklepie martwe kurczaki - jednocześnie jak rzucisz propozycję otworzenia restauracji z psininą to zaraz w internecie znajdzie się grupa "obrońców" chcących Ciebie ukamieniować. Przejedzisz się w odpowiednie rejony świata i tam psinina nie będzie niczym specjalnym. W innym miejscu będzie nie do zrozumienia jak możesz zabić i zjeść krowę. To wszystko kwestia kultury w której żyjemy i cantryjczycy mają inną.
Kiedyś była inna kultura i z tego co się orientuję dużo mniej przejmowano się jeżeli np. dziecko umarło. Nie robiło też wrażenia, że jakiś człowiek może być własnością innego człowieka. Jak zabiłeś komuś niewolnika to powinieneś był go odkupić. Z tego co się orientuję, to pozbywanie się niemowlaków też nie było niczym specjalnym (Sparta?).
Cantr to inny świat, jeżeli postacie widzą pięć razy w tygodniu trupa to mogą traktować go równie swobodnie jak Ty traktujesz martwego gołębia - może się wzruszysz nad jego losem, może zrobi Ci się niedobrze, a może po prostu kopniesz truchło. Oczywiście to wszystko będzie świadczyło o Tobie, ale nie będzie zbyt istotne.
Swoją drogą to jest ciekawa rzecz, wiele osób uparcie stara się przenieść wzorce z naszego świata, na te cantrowe - ale jednak najczęściej powstają zupełnie inne, dużo lepiej dopasowane do świata gry.
Re: Smieszne teksty/nazwy/etc.
Posted: Tue Sep 09, 2014 1:45 pm
by Marian10
Pies, ja wcale nie twierdzę że powinno być inaczej - zgadza się, to kwestia kultury w jakiej postacie żyją. Ciężko jednak brak reakcji usprawiedliwić podłożem kulturowym gdy czytam takie wypowiedzi:
Jak ktoś wcześniej napisał - dla gracza to tylko ludzik w grze. Na tym zakończę bo mi się nie chce
Twoje postacie widzą trupa pięć razy w tygodniu? Niech nie reagują, okej, przyzwyczaiły się. Ale niech to będzie świadome działanie, a nie na zasadzie powyższego cytatu!
Re: Smieszne teksty/nazwy/etc.
Posted: Tue Sep 09, 2014 2:12 pm
by dekalina
Ale może nie wyrywajmy cytatów z kontekstu. Mariposa odpowiedziała na zarzut Buki, który dotyczył reakcji gracza. Tak samo jak cały wątek dotyczy tego co rozśmieszyło graczy, więc może wrócimy do głównego tematu.