Page 1 of 3
Radiowa Zawszedziewica - czyli tematy tabu w Cantr
Posted: Sat Aug 03, 2013 6:56 pm
by CzterySilnia
Cześć i czołem. Jak sama nazwa wskazuje, temat nawiązuje do ostatniej burzy w radio, którą wywołała kobieta, którą nazywają Zawszedziewicą. I był poruszony temat seksu w Cantr. Co jak co, ale należy się małe sprostowanie (tak, będę bronić swojej postaci). Co należy zauważyć, ta postać nigdy nie zmuszała do rozmowy na nieprzyzwoite tematy. Ba, nazywa się dziewczyną do towarzystwa, a nie dz*wką, jak jest nazywana przez większość innych postaci (pomijając fakt, że ich inne komentarze są mocno dwuznaczne

). Nie mniej jednak, uderzyło mnie to, że nagle poderwali się obrońcy cnoty wszelakiej, dobrego smaku i przyzwoitości, którzy nawoływali do zaprzestania nadawania. Swoją drogą, było to nawet zabawne. Bo dlaczego postać nie może rozmawiać nawet nie o seksie, ale o profesji jaką chce się zajmować i nadawać do swoich ( w jej przekonaniu) fanów, by mówić im, co robi i czym się zajmuje? Nadawać, to przecież nic zakazanego.
Kolejna sprawa, dlaczego mordowanie, groźby, wyśmiewanie i inne tego typu rzeczy, nie są uznane za nieprzyzwoite? Przecież to też może się odbić na psychice. A może młody gracz nie chce oglądać, jak piraci mordują mu ukochaną postać, wcześniej jeszcze torturując przyjaciół tej postaci? Czy to jest mniej gorsze od seksu w radio? Dlaczego wtedy nie można napisać: "OOC: Nie zabijajcie mojej postaci, bardzo ją lubię."? Czy do czegokolwiek Zawszedziewica zmusza? Nie, rozmawia. I ma do tego prawo, a bez powodu na tematy seksu nie schodzi i nie zaczyna ich. Ona traktuje odbiorców jako fanów. Tyle, że to ją traktują jak sz*atę

.
Pozdrawiam i czekam na Wasze komentarze.
Re: Radiowa Zawszedziewica - czyli tematy tabu w Cantr
Posted: Sat Aug 03, 2013 7:41 pm
by Buka
Mnie osobiście wisi tematyka komunikatów radiowych i "epatowanie seksem". Wkurza tylko notoryczne, niemal dzien po dniu, dręczenie słuchaczy. Kilka moich postaci potrzebuje nasłuchu co do handlu i zagrożeń. "Pierdoły" nie rażą póki nie są dzień w dzień z tej samej strony...
Jeśli to pomysł na postać taki - czemu nie propaguje seks-częstotliwości, nie zbiera kasy na budowę przekaźników... Trochę inwencji zamiast śmiecenia. W każdym mieście, w jakim mam postać widziałam uciekających od radia, narzekających, oburzonych, wkurwionych - niekoniecznie samą tematyką. Sprawiało to wrażenie nie tylko rp, ale po prostu reakcji graczy.
Dziwek w cantrze od metra i trochę, nie mam nic przeciwko spotykaniu ich przez moje postaci "twarzą w twarz" a nawet nic przeciw radiowym reklamom (co jakiś czas). Tak samo jak pomylonych kapłanów, chełpiących się bandytów i innych. Radio dla każdego. Błagam tylko o odrobinę wyczucia, o nie psucie innym graczom przyjemności rozgrywki. Ok, żeby nie wypowiadać się za innych - o nie psucie jej MNIE.
Twoja postać ma niechlubne miejsce w znienawidzonych przeze mnie. Pozdrawiam.
Re: Radiowa Zawszedziewica - czyli tematy tabu w Cantr
Posted: Sat Aug 03, 2013 8:01 pm
by CzterySilnia
Ta postać to młoda gówniara, może się kiedyś ogarnie

.
Re: Radiowa Zawszedziewica - czyli tematy tabu w Cantr
Posted: Sun Aug 04, 2013 7:39 am
by Raki
Nie da się ukryć, że "Zawszedziewica" prowokuje takie rozmowy.
Z tym, że jest jeszcze jedna "stara prawda". Kto robi jakąś głupotę jest zwyczajnie głupi, natomiast kto się pod nią podpisuje, powiela czy kontynuuje jest jeszcze większym głupkiem.
"Zawszedziewica" nie rozmawia sama ze sobą.
Re: Radiowa Zawszedziewica - czyli tematy tabu w Cantr
Posted: Sun Aug 04, 2013 9:29 am
by Sasza
Chyba gdzieś o tym była dłuższa rozmowa i musiałbyś przeszukać wątki na forum (a tematu z radia nie znam).
Re: Radiowa Zawszedziewica - czyli tematy tabu w Cantr
Posted: Sun Aug 04, 2013 5:50 pm
by Yes
Samara Zawszedziewicą?Wypraszam sobie..to określenie od dawna jest zarezerwowanego dla kogoś innego

Omyłkowo zostało powiązane z S i proszę tego więcej nie robić.Nooo...
Re: Radiowa Zawszedziewica - czyli tematy tabu w Cantr
Posted: Sun Aug 04, 2013 6:34 pm
by CzterySilnia
Jednakże ktoś ją tak nazwał na radio i stało się

.
Re: Radiowa Zawszedziewica - czyli tematy tabu w Cantr
Posted: Sun Aug 04, 2013 7:07 pm
by Yes
Nic się nie stało.Raz tak nazwano.Teraz nikt jej tak nie nazywa.Zawszedziewica jest tylko jedna.Przyjmij to do wiadomości

Re: Radiowa Zawszedziewica - czyli tematy tabu w Cantr
Posted: Sun Aug 04, 2013 7:30 pm
by CzterySilnia
Ja to przyjmuję, ale przekonaj do tego Samarę.
Re: Radiowa Zawszedziewica - czyli tematy tabu w Cantr
Posted: Mon Aug 05, 2013 7:07 am
by trawa
Nie mam na ten temat danych - ale czy to nie jest tak, że większość dziwek to postacie graczy płci męskiej? Wasza psychika może i jest prosta jak budowa cepa, i tak nie umiem jej zgłębić. Tak czy inaczej te dziwki są do siebie podobne. Epatują seksem w najbardziej prymitywny sposób, w najmniej estetyczny i dominują w życiu postaci tak, że nie można nic więcej o niej powiedzieć, niż to, że się rucha. To nie jest bardzo ambitne.
Oczywiście nie mam wiele wspólnego z rzeczywistością. Filmy, książki i komiksy, na jakich się wychowałam pokazały mi inteligentne dziwki. To "zawód", z którego można o wiele więcej wycisnąć niż pustą lubieżność czy szokowanie otoczenia. Czekam na takie w cantr.
Re: Radiowa Zawszedziewica - czyli tematy tabu w Cantr
Posted: Mon Aug 05, 2013 3:02 pm
by psychowico
A może trawa masz problem ze zrozumieniem, że nie wszystkie kobiety mają podejściu do seksu podobne jak Ty? Znałem niewiele dziewcząt grających w Cantra, a wiem o co najmniej jednej bawiącej się tam w dziwny sposób seksualnością.
Durne jest takie spinanie. Dla konsekwentnego człowieka oczywista jest idiotyczność samego porównania seksualności do przemocy - a jak zauważył twórca tematu (czy też twórczyni) większości nie przeszkadza, że dzieciaki się napatrzą na mordowanie, ale z seksu robią wielki problem. Podejrzewam, że ludzie jadący tak po tym sami mają po prostu w swym życiu spiny seksualne i są mało na temat seksu otwarci.
trawa wrote:Nie mam na ten temat danych - ale czy to nie jest tak, że większość dziwek to postacie graczy płci męskiej? Wasza psychika może i jest prosta jak budowa cepa, i tak nie umiem jej zgłębić. Tak czy inaczej te dziwki są do siebie podobne. Epatują seksem w najbardziej prymitywny sposób, w najmniej estetyczny i dominują w życiu postaci tak, że nie można nic więcej o niej powiedzieć, niż to, że się rucha. To nie jest bardzo ambitne.
Oczywiście nie mam wiele wspólnego z rzeczywistością. Filmy, książki i komiksy, na jakich się wychowałam pokazały mi inteligentne dziwki. To "zawód", z którego można o wiele więcej wycisnąć niż pustą lubieżność czy szokowanie otoczenia. Czekam na takie w cantr.
Re: Radiowa Zawszedziewica - czyli tematy tabu w Cantr
Posted: Mon Aug 05, 2013 5:21 pm
by Marcia
Psychowico, zapominasz, że w tę grę grają różni ludzie - i tacy otwarci na seks, i tacy, którzy się spinają. I nikogo nie możesz na siłę przekonywać, by nagle zmienił swoje poglądy, bo ktoś inny chce grać tak, czy inaczej.
Oczywiście, w Cantr prowadzenie postaci dziwki czy odgrywanie seksu, jest jak najbardziej dozwolone i nikt tego nie zabrania. Chodzi jednak o to, by podejść do wszystkiego z rozsądkiem. Chcesz stworzyć postać, która epatuje, a wręcz ocieka nawet prymitywnym seksem? Proszę bardzo, twórz. Ale upewnij się, że gracze prowadzący postaci współodgrywające [czyli potencjalnych partnerów seksualnych, świadków, rozmówców etc. twojej postaci] się na to godzą.
Jeżeli odgrywasz z innym graczem jakąś scenę seksu między waszymi postaciami, dajesz mu szansę zdecydować, czy chce w tym uczestniczyć, czy nie. Jeśli chcesz odegrać przemoc seksualną, pytasz gracza prowadzącego potencjalną ofiarę, czy się na to godzi. Przed odegraniem seksu, sprawdzasz wiek gracza, którego postaci ma to dotyczyć. Ale w radiu nie masz szansy tego zrobić. Jeżeli twoja postać mówi przez radio o dziwkach, kutasach czy używa tego typu wulgaryzmów na ogólnej częstotliwości, słyszy to mnóstwo postaci, nie wiesz nawet kto, i nie dajesz tym graczom możliwości wyrażenia sprzeciwu. Nie dajesz im szansy na nieuczestniczenie w tym. A każdy ma do tego prawo, nie odbieraj mu go. Może być dwunastolatkiem, może być 'spiętym i nieotwartym na seks' trzydziestolatkiem, albo pruderyjnym sześćdziesięciolatkiem, nic ci do tego. Tak samo gra w tę grę jak i ci otwarci, wyzwoleni i żądni przygód. Po prostu szanujmy się wzajemnie.
Zarzuty, które pojawiły się w dyskusji radiowej, nie dotyczyły konkretnie,a przynajmniej nie tylko, Samary. Z tego co zaobserwowałam [a mogę się mylić, bo nie przez cały czas mam kogoś przy radiu] ona dużo gada, ale raczej w miarę subtelnie i chyba nie mówi nic wulgarnie i nazywając wprost. Owszem, ona prowokuje dyskusje, ale nie wszyscy rozmówcy potrafią się opanować i zastanowić co, i do kogo mówią.
Re: Radiowa Zawszedziewica - czyli tematy tabu w Cantr
Posted: Mon Aug 05, 2013 8:08 pm
by trawa
A może psycho masz problem ze zrozumieniem tekstu pisanego? Mój post dotyczył tego, że te całe dziwki w cantr to nudne i zjechane motywy, odtwarzane bez polotu po raz kolejny na identyczną nutę. Nie szokuje, nie bawi, bo jest nijakie i powierzchowne. Nie pisałam NIC o moim podejściu do seksualności ani w cantr, ani nigdzie indziej.
Re: Radiowa Zawszedziewica - czyli tematy tabu w Cantr
Posted: Tue Aug 06, 2013 7:22 am
by psychowico
Trawa, to sam początek Twojego tekstu i wyraźnie do niego się odnosiłem cytując Ciebie. Dalej odnosiłem się ogólnie do spinaczy, to już wasza kwestia kto z was się nim czuje.
trawa wrote:Nie mam na ten temat danych - ale czy to nie jest tak, że większość dziwek to postacie graczy płci męskiej?.
Marciu, mam tu zupełnie inne zdanie. Uważam takie zasady za bezsensowne w Cantrze - wiem, że zostały gdzieśtam upublicznione, ale sądzę, że jedynie ze względu na prawo w niektórych krajach i święty spokój.
Zauważ, że innym może przeszkadzać przemoc. Pytam, dlaczego mamy martwić się akurat o seksualność graczy i domagać się ich zgody - a nie ma wymogu pytania o zgodę gdy wali innego gracza toporem w łeb. Już widzę tych złodziei, którzy zezwalają na stosowanie przemocy względem nich, po pytaniu na OOC.
używam przykładu przemocy, bo może do was bardziej przemawiać. ale równie dobrze komuś może przeszkadzać wymiotowanie, zabijanie zwierząt, jakiś ustrój polityczny (viva democracy!) czy nawet publiczne jedzenie mięsa (świń, czy innych z którymi spiny mają pewne religie). nie wiem, dlaczego chcecie czynić wyjątek dla seksualności
Re: Radiowa Zawszedziewica - czyli tematy tabu w Cantr
Posted: Tue Aug 06, 2013 3:45 pm
by Marcia
Jeżeli naprawdę nie rozumiesz, o co chodzi i skąd to całe zamieszanie, nie ma sensu tlumaczyć. Przyswój sobie jedynie poniższe, to już chyba nie pozostawia żadnych wątpliwości. To akurat prawo obowiązujące w Polsce, ale każdy kraj posiada swoje podobne regulacje w tym zakresie.
Art. 202 Kodeksu Karnego.
§ 1. Kto publicznie prezentuje treści pornograficzne w taki sposób, że może to narzucić ich odbiór osobie, która tego sobie nie życzy, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
§ 2. Kto małoletniemu poniżej lat 15 prezentuje treści pornograficzne lub udostępnia mu przedmioty mające taki charakter albo rozpowszechnia treści pornograficzne w sposób umożliwiający takiemu małoletniemu zapoznanie się z nimi, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Nie jestem prawnikiem, nie chcę wdawać się w żadne dyskusje, co znaczy publicznie, a co jest narzuceniem, a co pornografią i kiedy. Przytoczyłam ten artykuł jedynie dlatego, by pokazać, że ktoś uznał, że to jest niedozwolone i karalne. I nie ma znaczenia, co o tym myślimy, tak jest i już. Nie wnikam też, dlaczego należy chronić przed seksualnością, a jedzeniem mięsa już nie. Bo to w tej chwili nie ma żadnego znaczenia.
Podobnie zasady Cantra. Takie właśnie są. Mogą wydawać ci się głupie lub niepotrzebne, ale masz je stosować, jeżeli chcesz grać.
Przyszła mi do głowy jeszcze jedna myśl. Swoim dzieciom nie będziesz raczej zabraniał oglądania kreskówek, w których nierzadko występuje wiele przemocy, agresji i innych, prawda? Być może kupisz im pistolet na wodę czy kulki, gdy będątego chciały. Ale czy na pewno nie miałbyś nic przeciwko temu, by pod szkołą / przedszkolem podszedł do nich obcy pan i prezentował swoje genitalia opowiadając, co ma ochotę z nimi zrobić? Podejrzewam, że nie byłbyś z tego zadowolony. Ale właściwie dlaczego chcesz chronić dzieci przed seksualnością? Przecież, jak sam powiedziałeś, nie ma w niej nic złego. Dlaczego akurat przed seksualnością, a przemocą już nie?
Postaraj się spojrzeć na to wszystko z perspektywy trochę szerszej niż twoja własna. Ty jesteś wyzwolony i nie przeszkadzają ci wulgaryzmy i zachowania seksualne, ok. Ale mogą one przeszkadzać dziesięcioletniemu Jasiowi czy sześćdziesięcioletniej pani Krysi, którzy grają w tę samą grę.