Page 1 of 3

Problemy Poziomka

Posted: Thu Nov 22, 2012 9:25 am
by poziomek90
Raki wrote:A co do tematu to wkurzające są (przeważnie) stare postaci które śpią sobie smacznie, nawet gdy jakiś młody szuka jakieś pomocy, pyta, rozgląda się po mieście a gdy tylko ów młody popełni jakiś błąd, złamie prawo budzą się nagle jak poparzone wymierzając bez ceregieli od razu kary z górnej półki.


Dokładnie. Niektórzy już tak nie rozumieją tej gry, że oceniają każdego nowoprzebudzonego jako robota, który wie co robić, a co nie, mimo, że od kilku dni nikt go nawet nie przywitał i nie ma żadnych notatek z prawami itp. Miałem niedawno takiego młodziaka, u którego, po kilku dniach martwicy w osadzie, zmarł mężczyzna i moja postać jako nowa podniosła jego rzeczy, w tym klucz i zaczęła sprawdzać do czego może być ten klucz. Nie uciekała, nie zabierała niczego więcej, po prostu podniosła. Wtedy nagle obudziło się pół osady grożąc mi śmiercią, a ja mimo odgrywania, że nie wiem o co chodzi i żądając wyjaśnień, zostałem zamknięty i zabity mimo prób dogadania się z mojej strony. Powód? Jako to powiedziały dwie staruchy tam rządzące - one nie są cierpliwe i nie będą czekać na wyjaśnienia. Powinienem od przebudzenia wszystko wiedzieć i tkwić w dalszej martwicy.
Pozdrawiam żenujący Port Karolina

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Posted: Mon Nov 26, 2012 9:33 am
by justam
poziomek90 wrote:
Raki wrote:A co do tematu to wkurzające są (przeważnie) stare postaci które śpią sobie smacznie, nawet gdy jakiś młody szuka jakieś pomocy, pyta, rozgląda się po mieście a gdy tylko ów młody popełni jakiś błąd, złamie prawo budzą się nagle jak poparzone wymierzając bez ceregieli od razu kary z górnej półki.


Dokładnie. Niektórzy już tak nie rozumieją tej gry, że oceniają każdego nowoprzebudzonego jako robota, który wie co robić, a co nie, mimo, że od kilku dni nikt go nawet nie przywitał i nie ma żadnych notatek z prawami itp. Miałem niedawno takiego młodziaka, u którego, po kilku dniach martwicy w osadzie, zmarł mężczyzna i moja postać jako nowa podniosła jego rzeczy, w tym klucz i zaczęła sprawdzać do czego może być ten klucz. Nie uciekała, nie zabierała niczego więcej, po prostu podniosła. Wtedy nagle obudziło się pół osady grożąc mi śmiercią, a ja mimo odgrywania, że nie wiem o co chodzi i żądając wyjaśnień, zostałem zamknięty i zabity mimo prób dogadania się z mojej strony. Powód? Jako to powiedziały dwie staruchy tam rządzące - one nie są cierpliwe i nie będą czekać na wyjaśnienia. Powinienem od przebudzenia wszystko wiedzieć i tkwić w dalszej martwicy.
Pozdrawiam żenujący Port Karolina


Było zupełnie inaczej ;)

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Posted: Mon Nov 26, 2012 9:33 am
by psychowico
Nie jestem zaskoczony.

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Posted: Mon Nov 26, 2012 11:51 am
by poziomek90
Dlaczego mnie nie dziwi to, że nie macie jaj, by się przyznać? Nawet mając logi przed oczami, będziecie kłamać w żywe oczy. Hipokryci

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Posted: Mon Nov 26, 2012 1:11 pm
by justam
poziomek90 wrote:Dlaczego mnie nie dziwi to, że nie macie jaj, by się przyznać? Nawet mając logi przed oczami, będziecie kłamać w żywe oczy. Hipokryci


:D Mam przytoczyć?
Przywitała się moja postać, cisza dwa dni. Twoja spała. Zmarła postać, Twoja od razu podniosła po niej rzeczy i zaczęła przeszukiwać pomieszczenia. Została upomniana żeby oddała. Odmówiła oddania. Została zamnięta (przepraszam, że nie czekali aż ucieknie :D ) Nadal postać nie chciała oddać skardzionych rzeczy, próbując przy tym wyłamać zamek. Została upominana, odciągana od zamka, nic, jedynie pyskowała. Ile mieli czekać? Aż wyłamie zamek i sobie pójdzie? W efekcie miała na zastanowienie 2 dni. Albo coś koło tego, nie pamiętam. Wystarczająco ;)

A żeby nie było offtopu
Mnie denerwuje jak gracz tak układa fabułę by jego postacie współpracowały ze sobą.

Re: Jak on/ona mnie wkurza...

Posted: Mon Nov 26, 2012 1:43 pm
by poziomek90
"Dzień dobry" to dla ciebie takie wielkie powitanie? Uau, jesteś taki towarzyski. W dodatku albo udajesz albo jesteś tak głupi, że nie wiesz, że każda postać od razu ma zapisany kodeks moralny i postępuje jak robot, mimo że nikt jej tego nie wytłumaczył ani nigdzie nie pisze. Po upomnieniu czekałem na wyjaśnienia, gdybym chciał, to bym uciekł pięć razy, ale tego nie zrobiłem, bo czekałem w nadzieją, że zostało w was cokolwiek z ludzi. Ale nie, bez słowa mnie zamknęliście i zaczęliście atakować, bo "nie jesteście cierpliwe". Łamanie zamka było już wcześniej rozpoczęte, pewnie zrobił to jakiś podobny mnie naiwniak, który jeszcze wierzy, że tacy polscy hipokryci jak ty, potrafią cokolwiek odgrywać.
Jeśli znajdziesz mi chodź jedno pyskowanie w moim odgrywaniu, to prześlę ci 100 euro. Niestety chyba nie wyobrażasz sobie, że nie zgadzanie się na wasze dziwactwa i nie skakanie do góry jak wasz tresowany pies, to nie jest pyskowanie.
Polecam każdemu omijać to miejsce pełne zgrzybiałych, starych postaci bez umiejętności jakiegokolwiek odgrywania

Re: Problemy Poziomka

Posted: Mon Nov 26, 2012 3:01 pm
by Greek
Wydzielam z "Jak on/ona mnie wkurza...", by ta ważna dyskusja nie zaginęła wśród mniej ważnych postów.

Re: Problemy Poziomka

Posted: Mon Nov 26, 2012 3:03 pm
by psychowico
Bo ktoś tutaj szanuje Twoje zdanie poziomek90. Masz opinię jaką masz i tylko totalne zapatrzenie w sobie może być powodem tego, że dziwisz się zachowaniom ludzie wobec Ciebie. Gdzie nie spotykałem Twoich postaci, zawsze robiły problemy, często na granicy zasad gry (albo i poza). Na forum też trollujesz. Wg Ciebie wszyscy są porypani, tylko nie Ty. Jest na przypadek takich ludzi nawet przysłowie, którego nie przytoczę, powinieneś się domyślić sam.

Greek wrote:Wydzielam z "Jak on/ona mnie wkurza...", by ta ważna dyskusja nie zaginęła wśród mniej ważnych postów.


Hehehe. :mrgreen:

Re: Problemy Poziomka

Posted: Mon Nov 26, 2012 3:07 pm
by Leinades
Poziomkowe duperele. Zaczyna mnie to nudzić, ale patrząc spoza poziomkowej perspektywy też można dostrzec ten problem... Ale to tylko w mniejszych, nielicznych osadach.

Re: Problemy Poziomka

Posted: Mon Nov 26, 2012 4:26 pm
by poziomek90
W nosie mam wasz szacunek i opinie, szczególnie twoje psychowico. Nie potraficie już grać w tą grę, wykorzystujecie wiedzę, że jesteście w Teamie i podglądacie kto jakie ma postacie, a potem traktujecie jego postacie gorzej niż śpiące od przebudzenia niemowy. Dla was, hipokrytów z kółka adoracji, wy jesteście zawsze dobrzy, a ja zawsze zły. Ktoś tu się zatrzymał na poziomie intelektualnym z czasów palenia czarownic

Re: Problemy Poziomka

Posted: Mon Nov 26, 2012 4:30 pm
by Leinades
Nie wnikam w całość postu, ale informacje o postaciach danego gracza ma tylko Players D... szkoda :(

Re: Problemy Poziomka

Posted: Mon Nov 26, 2012 4:32 pm
by poziomek90
Ojej, ale problem napisać do kółka adoracyjnego na IRCu i zapytać. Oni tam wszyscy znają swoje postaci i otwarcie o tym mówią

Re: Problemy Poziomka

Posted: Mon Nov 26, 2012 4:33 pm
by psychowico
Czy Twój poziom intelektualny jest niewystarczający, żebyś załapał, że sam się przyznałeś do wszystkich postaci z którymi ja miałem do czynienia? Np. posępnym imieniem "Poziomka", albo kłóceniem się ze mną na forum, gdy opisałem zachowanie jakieś durnej postaci na forum w "Jak to mnie wkurza", czy coś takiego. Ale of course Ty masz swoją wizję świata. I wszystkich masz w dupie. Zgaduje, że przysłowia nie załapałeś. A jeśli tak, proponuje zacytować.

Re: Problemy Poziomka

Posted: Mon Nov 26, 2012 4:34 pm
by Leinades
Seeerio? Jak ostatnio wypytywałem się o Biankę to nikt nic nie wiedział :(

Poziomek, nikt Ci nie broni. Wejdź na IRC i sprawdź. Nic takiego nie ma miejsca.

Re: Problemy Poziomka

Posted: Mon Nov 26, 2012 4:38 pm
by poziomek90
Widocznie nie machasz jeszcze wystarczająco dobrze ogonkiem, gdy ci każą, więc nie mówią ci wszystkiego. Byłem wielokrotnie i prawie za każdym razem ktoś mówił o swoich postaciach albo nagabywał mnie na privie, by ujawnić. Otwórz oczy