Cantr II Discussion Forum

Zapewne nie wszyscy przeglądają angielską część forum (z różnych powodów), dlatego postanowiłem założyć temat w którym będę (innych też zachęcam) wklejał co bardziej ciekawe i kontrowersyjne tematy.

A pierwszym z nich jest (już zaakceptowany):
viewtopic.php?f=2&t=22635

Wprowadzenie interwału czasowego między poszczególnymi atakami na jedną osobę. Czyli mamy złodzieja, ktoś go uderza toporem, a kolejny cios wymierzony przeciwko złodziejowi od innej postaci może być zadany po tym czasie (w dyskusji jest propozycja 5-15 minut rzeczywistych). Jest też propozycja aby to samo dotyczyło przeciągania, czyli tą samą postać można przeciągnąć raz co 5-15 minut. Oczywiście samo przeciągnięcie jak i uderzenie toporem czy kuszą jest natychmiastowe. Pewnie możecie sobie wyobrazić jak może to wpłynąć na rozgrywkę.
Doug i Piscator popierają propozycję, tak jak i kilka innych osób.

PS. Prokrastynacja to straszna rzecz.

Zablokujmy mozliwosc ataku i przeciagania, wszyscy beda zadowoleni, a w cantr-swiecie niepodzielnie zapanuje milosc i pokoj.

Zmiana została zaakceptowana, ale proponuję się wypowiadać tam lub przedstawić swoje uwagi tutaj, jeśli będą dobre to je przetłumaczę, bo w tej postaci sugestia jest dość toporna.

hmm to może zamiast opcji "atakuj" powinna być opcja "obsyp płatkami róż"? Pierwsze wrażenie odnośnie proponowanych zmian mam negatywne ale zobaczymy co z tego się ostatecznie wykluje.

Mnie ta sugestia by pasowała, ale na krótkie czasy i w przypadku atakującego. Powinny być kilkusekundowe opóźnienia pomiędzy kolejnymi ciosami topora czy kuszy. Przecież wszyscy nie stoją na zewnątrz w kółeczku, aby ich lać toporem po kolei. Do każdego trzeba podejść, zamachnąć się i uderzyć. W przypadku kuszy trzeba wymierzyć, strzelić i przeładować.

W dodatku co jeśli ktoś się sam uderzy? Czy to będzie jak ubercharge z TF2 (swoją drogą polecam grę, bo jest darmowa) czyli nieśmiertelność?

Co jeśli kompan postaci atakującej zaatakuje go wcześniej, aby był nietykalny przez te 15 minut?

Czy okładanie się drewniakami i poduszkami też będzie miało interwał? Jak tak to dwie powyższe wątpliwości stają się IMO jeszcze gorsze.

Jeśli chcemy zabezpieczyć Cantr jeszcze lepiej przed bezsensownymi masakrami, to moze lepiej:

1). Niech ostatnie obecnie smiertelne uderzenie, a wiec doprowadzajace do 100% ran nie usmierca jeszcze postaci, a ja prawie calkowicie obezwladnia; mozna z niej podnosić przedmioty (w tym klucze), nie moze samodzielnie uciec (chyba ze ja ktos przeciagnie jak worek), nie moze pracowac, nic podnosic ani oddawac (chyba ze otrzyma) a moze tylko mowic (stan agonii). Taka postac nie moze tez sie uleczyc, ale, stan agonii minie samodzielnie po 3 dniach jesli nikt do tego czasu znow nie uderzy takiej postaci; To wystarczy, zeby rewolucje dokonac krwawo, ale bez koniecznosci zabijania. Poza tym, do zabicia postaci bedzie wtedy potrzebny o jeden cios więcej. To juz pewne zabezpieczenie.

2). Interwał pomiedzy uderzeniami wychodzącymi, jak sugerowano wyzej. Niech to trwa chociaz pol minuty. A nie w kołowrotku w ciagu 5 sekund kilka blyskawicznych ataków az do wyczerpania. Moze niech bronie tez roznia sie czasem interwału, łuk bloczkowy byłby bardzo szybki, kusza powolna, a topór czy miecze średnio.

3). Przeciąganie osoby jako projekt, i widoczne w momencie rozpoczynania.

1. jest rzeczą zaakceptowaną, zajmowała się tym Seko, ale nie ma teraz czasu. Ja też niestety nie będę miał obecnie czasu, ale wykonawca jest poszukiwany z dużym zaangażowaniem i mogę zaryzykować stwierdzenie, że się prędzej czy później (jak już będę miał czas) znajdzie. Zdaje się, że zaakceptowany projekt sugeruje śmierć przy nieudzieleniu pomocy, ale nie chce mi się w to zakopywać w tym momencie.

EDIT:
2. Można złożyć sugestię lub ubogacić tę obecną. Chciałem zaproponować aby sztylet i inne takie mógł być używany do ataku wcześniej, ale jakoś zrezygnowałem sam nie wiem czemu.

3. Angole coś z tym przeciąganiem mają, że lubią system walki w stylu "przeciągnij, przeciągnij, przeciągnij, przeciągnij, przeciągnij, przeciągnij, przeciągnij, przeciągnij, przeciągnij, przeciągnij, atakuj"

Miejmy na uwadze jaki jest cel tej sugestii i natura Cantra.
Po pierwsze: blokujemy nie przeciąganie, a tylko atak.
Po drugie: oczywiście rozpatrywaliśmy możliwości prób chronienia przyjaciół przez własne ataki i uważamy, że mamy na to odpowiednie rozwiązanie, Twój niepokój, wadko, jest zatem nieuzasadniony
Po trzecie: cel, cel, cel. Cantr ma być wolną grą. I jest w większości przypadków. Coś takiego ma dać szanse na jakąkolwiek reakcje postaciom. Jak coś można zawsze postać wrogą zamknąć, ale będzie miała przynajmniej czas na RP przed śmiercią. Nie chcemy, żeby walka polegała na tym, kto będzie szybszy, a raczej kto sprytniejszy. Wynika to z natury gry.

Tak czy inaczej jest to rozwiązanie przejściowe prawdopodobnie. W końcu zmienimy system walki, kwestia o której mówił Mars i GreeK ma wysoki priorytet i prawdopodobnie dosyć szybko się nią zajmiemy.